Według dziennika „Rzeczpospolita” saldo za ostatnie cztery lata wynosi 2,5 tys. Polacy, którzy wrócili do ojczyzny z Wielkiej Brytanii. Są to osoby uważane za „niepożądane”, często z bagażem orzeczeń sądowych.
Tylko w pierwszych pięciu miesiącach tego roku do kraju wróciło około 140 Polaków, którzy wcześniej przebywali w brytyjskich więzieniach. Wrócili sześcioma wyczarterowanymi samolotami. To o połowę więcej niż w całym 2020 roku – więc w związku z pandemią Polska zawarła tylko trzy umowy z „niepożądanymi” ludźmi.
Rzeczpospolita przekazała informacje z MSZ: „Zgodnie z brytyjskim prawem niemal w każdym przypadku po wygaśnięciu wyroku minister spraw wewnętrznych automatycznie decyduje się na deportację ich z Anglii”.
Zobacz też: Statistica: Związek Banków Polskich
Ponadto, jak zaznacza dziennik, po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE kraj może po raz kolejny deportować bezdomnych cudzoziemców. Zakaz obowiązuje od 2017 roku i został wprowadzony wyrokiem Sądu Najwyższego.
Jak czytamy, jeśli cudzoziemiec mieszkający na ulicy odmawia przyjęcia pomocy w kryzysie bezdomności, może zostać pozbawiony prawa pobytu, a w konsekwencji może zostać deportowany z Wielkiej Brytanii.
Zasada ta nie dotyczy jednak obywateli UE, którzy uzyskali status osiedleńca. Dotyczy to cudzoziemców, którzy przybyli na wyspy po 1 stycznia 2021 r., kiedy obowiązywał już nowy system imigracyjny.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
GIP i KKR należą do firm chcących przejąć udziały w polskim oddziale Cellnex
Rozszerzanie współpracy poza obronność o gospodarkę i energetykę
GIP i KKR należą do firm chcących przejąć udziały w polskim oddziale Cellnex