Co najmniej siedem osób, w tym niemowlę, zginęło w wyniku eksplozji i pożaru w południowo-zachodniej Francji.
Lokalne media podały, że noworodek był jednym z dwójki dzieci, które zginęły podczas wypadku.
Oczekuje się, że francuski minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin wejdzie na scenę jeszcze dzisiaj.
Napisał na Twitterze, że zaoferował „pełne wsparcie” służbom ratunkowym, dodając: „Myśli o ofiarach i ich bliskich”.
Departament Straży Pożarnej i Ratownictwa Pirenejów Wschodnich poinformował, że eksplozja miała miejsce w sercu Saint-Laurent-de-la-Salanque około godziny 1.30.
Potem spowodował pożar domu nad siecią sklepów.
Zdjęcia opublikowane przez siły w Internecie pokazują zwęglony wrak budynku mieszkalnego z gruzem spadającym na ulicę.
Na miejscu były również obecne zespoły medyczne, w których ponad 85 strażaków pracowało nad opanowaniem pożaru.
Minister Olivier Despot udał się na scenę i powtórzył hołd pana Darmanina.
„Nasze myśli są z ofiarami i ich bliskimi, a państwo jest po ich stronie” – powiedział.
„Zapalony komunikator. Specjalista od internetu. Czytelnik przez całe życie. Ekstremalny fanatyk telewizyjny. Muzykolik.”
More Stories
Aleksiej Nawalny: „Nie ma ciała dla ciała” podczas przygotowań rodziny do pogrzebu
Kto zastąpi Mitcha McConnella na stanowisku przywódcy Partii Republikańskiej w Senacie?
Ukraina zestrzeliła dwa kolejne rosyjskie bombowce