Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

„Wiry” i burze czasoprzestrzenne

„Wiry” i burze czasoprzestrzenne

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, jakie to uczucie zostać wciągniętym przez czarną dziurę – skręconą, rozszerzającą się, zdezorientowaną, skazaną na zagładę – mógłbyś zrobić coś gorszego niż podróż przez „wypaczoną stronę naszego wszechświata, odyseję przez czarne dziury, tunele czasoprzestrzenne, i czas.” „Travel and Gravitational Waves” to wspólny projekt książkowy Kipa Thorne’a, fizyka z Caltech i Leah Halloran, artystki wizualnej i kierownika wydziału sztuki na Uniwersytecie Chapman w Orange w Kalifornii.

Doktor Thorne wnosi do tego zadania imponujące kwalifikacje. W 2017 roku otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki za pracę nad Obserwatorium Laser Interferometer Gravitational-Wave Observatory (LIGO), które odkryło oscylacje czasoprzestrzeni spowodowane zderzeniem dwóch odległych czarnych dziur. Był także producentem wykonawczym „Interstellar”. Pani Halloran, która dorastała, surfując i jeżdżąc na łyżwach w Bay Area, po odbyciu stażu w szkole średniej w Exploratorium w San Francisco wpadła w obsesję na punkcie nauki.

Książka zawiera ilustracje przedstawiające to, co dr Thorne lubi nazywać „burzami czasoprzestrzennymi” przewidzianymi przez ogólną teorię względności, teorię grawitacji Einsteina, na przemian z jego własnymi interpretacjami fizyki, które pojawiają się w poezji. Wiele ilustracji, zapisanych atramentem w ramach filmu, przedstawia żonę pani Halloran, Felicję, biczowaną, miażdżoną i skręcaną przez siły natury.

Obrazy te przedstawiają rzeczywistą, najnowocześniejszą naukę opartą na pracach przeprowadzonych w ostatnich latach pod kierunkiem dr Thorne’a i Sola Tikulsky’ego na Uniwersytecie Cornell w ramach projektu o nazwie Extreme Spacetime Simulation, w skrócie SXS. Oczekiwano, że fale grawitacyjne podczas swojej podróży będą rozciągać i ściskać czasoprzestrzeń w kierunkach prostopadłych, ale okazuje się, że w niewielkim stopniu zakrzywiają także czasoprzestrzeń. Kiedy Felicia wpada do czarnej dziury, jej stopy obracają się w jednym kierunku, a głowa w drugim; Na rysunkach pani Halloran ruch ten przedstawiają wiry, które dr Thorne nazywa wirami.

READ  „Moja moc jest naprawdę niska”: NASA postanowiła stracić kontakt z łazikiem Mars Insight po czterech latach | Wiadomości z Wielkiej Brytanii

„Skręcanie nie jest czymś, co może zmierzyć obecna technologia, natomiast rozciąganie i ściskanie można łatwo zmierzyć” – powiedział dr Thorne w wywiadzie. W przypadku zderzających się czarnych dziur w LIGO ta mierzalna różnica wynosi cztery tysięczne średnicy protonu.

Doktor Thorne i pani Halloran współpracują od ponad dziesięciu lat. Uzyskała tytuł magistra sztuki graficznej na Uniwersytecie Yale w 2001 roku za projekt oparty na książce doktora Thorne’a Black Holes and Time Warps, Einstein’s Obscene Legacy. Przypomniała sobie, jak spotkała go wiele lat później na imprezie w Pasadenie w Kalifornii i „mocno się tryskała”. Zaprosiła doktora Thorne’a do swojego studia, a oni zgodzili się współpracować przy opracowywaniu szczegółów i celebrowaniu naszego dziwnego Einsteinowskiego świata.

Ich pierwszym projektem był artykuł zamówiony dla magazynu Playboy w 2010 roku na zaproszenie pracującego tam wówczas byłego redaktora książek, doktora Thorne’a. Praca zawierająca 6000 słów i składająca się z dziewięciu paneli została ostatecznie odrzucona, ponieważ zdjęcia Felicji nie spełniały standardów kobiecego piękna magazynu. „Nie uprzedmiotowiłam kobiet wystarczająco” – stwierdziła pani Halloran.

Doktor Thorne odmówił publikacji bez jego pomocy. Dlatego nadal oboje pracowali ramię w ramię w jej studiu, tworząc ilustracje i tekst do czegoś, co zaczęli nazywać „swoją małą książeczką”. W czasie pandemii prywatny samolot znajomego odbył podróż lotniczą anteną LIGO w Hanford w stanie Waszyngton.

„To był po prostu wspaniały akt przyjaźni i współpracy” – powiedziała pani Halloran. „Kip przychodził do mojego studia. Rozmawialiśmy i kręciło mi się w głowie od prób przetworzenia tych wszystkich wspaniałych rzeczy, które mówił. A potem próbowałem stworzyć coś, co namacalnie ucieleśniałoby koncepcje, które opisywał” ona dodała.

W pewnym momencie, ciekawi, co mają, poprosili znajomego grafika, aby stworzył prototyp kolaży. Doktor Thorne pisał prozę, ale w ramach eksperymentu projektant podzielił tekst na zwrotki. Doktor Thorne doznał objawienia. „Naprawdę szlifuję prozę i pracuję nad tym, aby dobrze płynęła” – powiedział. „I zdałem sobie sprawę, że to właściwie prawie poezja, więc postanowiłem spróbować zamienić to wszystko w poezję”.

READ  NASA odbiera sygnał z przestrzeni kosmicznej oddalonej o 16 milionów mil

Narysował linię, próbując zrobić z niej rym. Ale niektórzy mogą powiedzieć, że poezja była już obecna w matematyce Einsteina.