Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Wewnątrz obudowy – zawieszenie – ważne jest, ile miejsca mamy do zamieszkania

Krótko mówiąc, najemcy są zmuszeni do zajmowania mniejszej powierzchni, a właściciele cieszą się większą przestrzenią.

Pandemia zaostrzyła te nierówności w przestrzeni życiowej, a lokatorzy cierpieli nieproporcjonalnie z powodu zgonów spowodowanych koronawirusem, hospitalizacji i szerszych skutków zamknięć. Najemcy mają mniejszy dostęp do otwartej przestrzeni, częściej cierpią na depresję i lęk oraz częściej tracą pracę lub są na wakacjach.

Ponadto właściciele, zwłaszcza starsi, kupili w ciągu ostatniego roku więcej powierzchni. Rosnący popyt na nieruchomości wiejskie i przybrzeżne; Londyńczycy szaleńczo wydawali pieniądze, kupując zarówno wiejskie, jak i przybrzeżne nieruchomości; A większe, droższe nieruchomości były kupowane nieproporcjonalnie przez starszych nabywców.

„Tylko 3% domów w tym kraju składa się z nieruchomości emerytalnych podzielonych na strefy, ale prawie jedna czwarta populacji Wielkiej Brytanii przekroczy 65 lat w ciągu dwóch dekad”.

Co, jeśli cokolwiek, można zrobić z tymi nierównościami? Przede wszystkim musimy zająć się niektórymi czynnikami, które zachęcają właścicieli do zajmowania mniej niż to konieczne. Na przykład system podatków lokalnych jest regresywny (ludzie z mniejszych nieruchomości płacą relatywnie więcej) i istnieją znaczne różnice w całym kraju.

Pojedyncza zniżka zachęca ludzi do zmniejszania populacji i powinna zostać zniesiona. Opłata skarbowa zniechęca ludzi do redukcji zatrudnienia i stanowi główną barierę na wtórnym rynku mieszkaniowym. Chociaż obecne święto opłaty skarbowej jest mylące, sensowne byłoby zniesienie cła osób, które zmniejszają posiadłości z większych do mniejszych.

Ale głównym czynnikiem jest również brak odpowiedniego majątku emerytalnego. Szacuje się, że tylko 3% mieszkań w kraju to nieruchomości przeznaczone na emerytury podzielone na strefy, ale prawie jedna czwarta populacji Wielkiej Brytanii przekroczy 65 lat w ciągu dwóch dekad. System układu można zmodyfikować, aby sobie z tym poradzić. Na przykład krajowe ramy polityki planowania mogą nakładać na władze lokalne obowiązek oceny poziomu niedoborów pracowników na ich własnych obszarach i wyznaczania celów dla domów spokojnej starości.

READ  Znalezienie gwiazd od zarania wszechświata ukrytych w sercu naszej galaktyki: ScienceAlert

Inną zmianą polityki mogłoby być zrównanie mieszkań dla emerytów z mieszkaniami po przystępnych cenach, patrząc na obszary wykluczenia wiejskiego, i rozszerzenie tego na obszary miejskie, z lokalizacjami marginalnymi i miejscami wypełnionymi, które uzyskałyby wyłącznie pozwolenia na domy spokojnej starości.

Musimy budować więcej domów i nigdy nie możemy zaakceptować, że ponowne przydzielenie przestrzeni mieszkalnej jest jedynym rozwiązaniem, lub pozwolić działaczom Nimbi powiedzieć, że nowe domy nie są potrzebne, ponieważ odpowiednia przestrzeń życiowa jest dostępna dla każdego. Jednak według Les Mayhew, profesora statystyki w Cass Business School, „jeśli ludzie będą mieszkać w domach lepiej dostosowanych do ich potrzeb, każdego roku trzeba będzie budować o 50 000 mniej domów”.

Byłoby oczywiście błędem stosowanie przymusu wobec ludzi, którzy zajmują ich domy w wystarczającym stopniu, ale jest wiele, co możemy zrobić, aby zachęcić i zmotywować mniej zajętych właścicieli do zmniejszenia powierzchni i przekonać ich, że to „słuszne” i „coś” etyczny.”

Colin Wells, niezależny konsultant mieszkaniowy