Warta 12,2 miliarda dolarów sonda Orion z NASA jest gotowa do połączenia z rakietą, która mogłaby wysłać ją do naszego księżycowego satelity jeszcze w tym roku lub na początku 2022 roku.
Podczas następnego lotu Orion będzie latał wokół Księżyca bez astronautów w ramach planu powrotu ludzi na powierzchnię Księżyca pod koniec tej dekady.
Statek kosmiczny został przeniesiony między budynkami w Kennedy Space Center na Florydzie w poniedziałek, a teraz ma zostać przeniesiony do najpotężniejszej rakiety na świecie, Space Launch System (SLS).
Orion jest częścią programu Artemis – nazwanego na cześć siostry bliźniaczki Apolla – którego celem jest zapewnienie trwałej obecności człowieka na Księżycu do 2028 roku.
Pierwsza misja, nazwana Artemis-1, będzie latać dalej niż jakikolwiek statek kosmiczny kiedykolwiek zaprojektowany dla ludzi, testując SLS i Oriona, zanim pozwoli astronautom z załogą Artemis-2 okrążyć Księżyc pod koniec 2023 roku.
Przewiń w dół, aby zobaczyć wideo
Statek kosmiczny NASA Orion (na zdjęciu), który przeniesie pierwszą kobietę i następnego mężczyznę na Księżyc, jest gotowy do podłączenia do rakiety, która może wysłać ją do naszego księżycowego satelity jeszcze w tym roku.
Podczas następnego lotu Orion będzie latał wokół Księżyca bez astronautów w ramach planu powrotu ludzi na powierzchnię Księżyca pod koniec tej dekady.
Statek kosmiczny został przeniesiony między budynkami w Kennedy Space Center na Florydzie w poniedziałek i ma zostać podniesiony na najpotężniejszą rakietę świata, Space Launch System.
Jest to pierwsza z serii coraz bardziej złożonych misji, które umożliwią ludziom zbadanie Księżyca i Marsa.
Statek kosmiczny Orion, który będzie używany na Artemis-1, został przeniesiony do Budynku Montażu Pojazdów (VAB) po tym, jak został umieszczony w innym obiekcie na terenie Cape Canaveral.
Podczas jego pobytu inżynierowie połączyli system przerywania startu pojazdu, który służy do odpychania Oriona i jego astronautów od rakiety SLS, jeśli podczas startu załogi wystąpi sytuacja awaryjna.
Sonda dotarła do VAB, lecąc około 6,2 mil, ze średnią prędkością 3 mil na godzinę przez około cztery godziny. W ciągu najbliższych kilku dni zostanie ułożony na szczycie SLS.
Montaż wyrzutni SLS, która ma 322 stopy (98 metrów) wysokości, trwa od grudnia zeszłego roku, a Orion jest do niej ostatnią większą częścią.
Po Artemis-1 i 2 pojawi się Artemis-3, w którym astronauci wylądują na Księżycu po raz pierwszy od misji Apollo 17 w 1972 roku.
Oprócz wyniesienia pierwszej kobiety i następnego mężczyzny na powierzchnię księżyca, program Artemis zobaczy także pierwszą kolorową osobę podróżującą na Księżyc.
W sierpniu NASA powiedziała, że pomimo szeregu problemów technicznych i budżetowych, wciąż jest na dobrej drodze do rozpoczęcia swojej pierwszej misji lądowania w 2024 roku.
Może zostać uruchomiony w tym roku lub na początku 2022 roku i jest częścią programu Artemis, nazwanego na cześć siostry Apolla, który ma na celu zapewnienie trwałej obecności człowieka na Księżycu do 2028 roku.
Artemis-1 to trzytygodniowa misja, która poleci dłużej niż jakikolwiek statek kosmiczny, jaki kiedykolwiek zbudowano dla ludzi. SLS i Orion przetestują, zanim pozwolą astronautom z załogą Artemis-2 na orbitowanie wokół Księżyca pod koniec 2023 roku
Statek kosmiczny Orion, który będzie używany na Artemis-1, został przeniesiony do Budynku Montażu Pojazdów po umieszczeniu go w innym obiekcie na terenie Cape Canaveral.
Statek kosmiczny dotarł do VAB, podróż około 6,2 mil, średnio 3 mile na godzinę w okresie około 4 godzin. W ciągu najbliższych kilku dni zostanie ułożony na górze SLS (na zdjęciu)
Do czterech astronautów opuści Ziemię, a dwóch z nich wyniesie SpaceX Human Landing System (HLS) na powierzchnię, wyląduje w południowym regionie polarnym Księżyca i pozostanie przez 6,5 dnia, wykonując w tym czasie cztery księżycowe ścieżki.
HLS opiera się na statku kosmicznym Elon Musk, który jest testowany w miejscu w południowym Teksasie.
Artemis jest następcą programu Apollo, w ramach którego Neil Armstrong i 11 innych mężczyzn pojawiło się na powierzchni naszego jedynego naturalnego satelity w latach 60. i 70. XX wieku.
Termin 2024 był już ambitny, ale został jeszcze bardziej zakwestionowany przez prawne wyzwania ze strony Jeffa Bezosa dotyczące umowy z lądownikiem księżycowym, problemy z przydziałami przestrzeni kosmicznej i ograniczenia budżetowe narzucone przez Kongres.
Blue Origin, firma kosmiczna należąca do Bezosa, pozywa NASA w związku z decyzją o przyznaniu kontraktu na lądowanie na Księżycu o wartości 2,1 miliarda funtów (2,9 miliarda dolarów) wyłącznie spółce zależnej SpaceX Elona Muska.
Założyciel Amazon twierdzi, że NASA złamała tradycję i przesunęła bramki, nie wybierając dwóch z trzech kandydatów, ze SpaceX, Blue Origin i Dynetics, do zbudowania pojazdu, który umieści pierwszą kobietę na Księżycu.
Montaż wyrzutni SLS, która ma 322 stopy (98 metrów) wysokości, trwa od grudnia zeszłego roku, a Orion jest do niej ostatnią większą częścią.
Te blokady zostały zaostrzone przez Covid-19, powodując szereg opóźnień, a wielu pracowników NASA pracuje zdalnie przez wiele miesięcy.
Rakieta Space Launch System również doświadczyła wielu opóźnień, zagrażając okienku startu.
Administrator NASA Bill Nelson powiedział w zeszłym miesiącu, że agencja zrobi wszystko, co w jej mocy, pomimo przeszkód.
Cytował przemówienie prezydenta Johna F. Kennedy’ego z 1962 r. mówiące: „W tej dekadzie wybieramy się na Księżyc i robimy inne rzeczy, nie dlatego, że są łatwe, ale dlatego, że są trudne”.
Ostatni raz ludzie chodzili po Księżycu w grudniu 1972 roku, kiedy Eugene Cernan i Harrison Schmidt spędzili 12,6 dnia na powierzchni Księżyca podczas misji Apollo 17.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Firma zajmująca się planowaniem powierzchni handlowych CADS postrzega technologię jako odpowiedź na Święta Wielkanocne i inne sezonowe wyzwania w 2024 r. — Retail Technology Innovation Hub
Astronomowie odkryli, że woda unosi się w części przestrzeni, która tworzy planetę
Tęskniłam za nim bardzo długo! Satelita NASA i martwy rosyjski statek kosmiczny zbliżają się do siebie na swojej orbicie