Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Warszawa wspomina ambasadora Pragi po polskiej krytyce Aktualności | DW

Polski rząd zapowiedział w czwartek, że odwoła nowego ambasadora kraju w Pradze, po komentarzach, które wydawały się obwiniać Warszawę w kontrowersji wokół kopalni węgla na granicy.

Warszawa poinformowała, że ​​ambasador RP Mirosla Jaziński wypowiedział niedopuszczalne komentarze na temat sporu Polski z Czechami.

Rzecznik polskiego rządu Piotr Mல்லller napisał na Twitterze, że Jasinsky otrzyma rozkaz powrotu do Warszawy.

„Premier Mateusz Morawiecki postanowił rozpocząć proces odwołania ambasadora RP w Czechach” – powiedział Mller. „Najbardziej nieodpowiedzialne stwierdzenia dotyczące kopalni Drove są nie do przyjęcia”.

Długi dzień sporu

Wzmianka o kopalni Turów wiąże się z wieloletnim sporem z Czechami, które chcą zamknąć zakład.

W rozmowie z polską służbą DW ambasador wyraził nadzieję na znalezienie „pojednawczego” rozwiązania sporu.

Jaziński mówił jednak o pochodzeniu linii, mówiąc, że to „empatia, brak zrozumienia i niechęć do dialogu – przede wszystkim ze strony polskiej”.

Sąd Najwyższy Unii Europejskiej we wrześniu ubiegłego roku nakazał Polsce zapłacić dzienną grzywnę w wysokości 500 000 euro (około 565 000 dolarów) na rzecz Brukseli za niezamknięcie dużej kopalni, która będzie wydobywać węgiel brunatny – niskiej jakości węgiel brunatny.

W maju sąd nakazał Warszawie zawiesić kopalnię w związku ze skargą, że złamała prawo UE, stwarzając zagrożenie dla środowiska przez granicę z Pragą.

polska niechęć

Polski rząd twierdzi, że zamknięcie kopalni „zagrozi” bezpieczeństwu energetycznemu kraju. Kopalnia jest paliwem dla jednej elektrowni, dostarczając 7% ​​energii elektrycznej w kraju.

PGE, największa polska grupa energetyczna, do której należy zarówno kopalnia, jak i zakład, zapowiedziała, że ​​do 2044 roku chce wydobywać węgiel w Turowie. Węgiel zaspokaja do 80% potrzeb energetycznych Polski.

Redakcja: John Silk

READ  Polska 'Małopolska - Cel podróży Liczba turystów, aby osiągnąć poziom przedepidemiczny do 2023 roku