Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

W Polsce chodzi o rowery

W Polsce chodzi o rowery

VeloMałopolska to osiem tras, które prowadzą m.in. przez Pieniny, Tatry i Puszczę Niepołomicką. Łączą się z nimi lokalne szlaki i ścieżki rowerowe. Istnieje również infrastruktura do kolarstwa górskiego, w tym jego ekstremalne warianty enduro i downhill. Region można przemierzyć z południa na północ na Velodunajku, ponad 230 kilometrów (km), który biegnie na stronę słowacką i tam łączy się z trasą Aquavelo – wylicza Marek Ryklewicz, autor dziennika rowerowego Novi Saks. Przewodnicy po południowej Małopolsce. Obejmują one opisy przełęczy Beskidu Sądeckiego, Beskidu Niskiego i pogórza Chikoviko-Roznowskiego.

Tygodnik TVP: Ile kilometrów przejechałeś na rowerze?

MAREK RYGLEWICZ: Nigdy tego nie liczyłem, ale myślę, że przynajmniej kilka tysięcy. Dla miłośnika kolarstwa może to nie brzmieć zbyt dobrze, ale pamiętaj, że mówimy o wyjeździe w góry. Jeśli mieszkasz w okolicy z górami na wyciągnięcie ręki, możesz zaplanować takie wycieczki niemal codziennie.

Nie było tak od początku, bo tu należy wspomnieć, że urodziłem się i wychowałem na Mazowszu, wiecie, gdzie teren jest płaski. Moje pierwsze przygody z górami zaczęły się dopiero na studiach w Clewis. Studiowałem informatykę i specjalizowałem się w „Elektronicznym sprzęcie medycznym”. W tym czasie zorganizowano wiele wyścigów szosowych i obozów, głównie w Beskidzie Śląskim, Żywieckim i Sądeckim. To ostatnie szczególnie mnie pociągało i po ukończeniu studiów postanowiłem rozpocząć nowy etap życia w Nowym Sączu – pracowałem w Wojewódzkim Zespole Szpitalnym.

Nie miałem wtedy samochodu i postanowiłem jeździć na rowerze po drogach. Przy pierwszym czeku kupiłem folder. To były lata 70. io rowerach górskich można było tylko pomarzyć. Jednak nie przeszkadzało mi to, ponieważ wolałem wolną jazdę od wyścigu rowerowego. Możesz odkrywać nowe miejsca i cieszyć się zabytkami w ekonomiczny sposób. W tamtych czasach na drogach jeździło mniej samochodów niż teraz, więc było znacznie bezpieczniej.

READ  Dom V Korpusu w Polsce otrzymuje nową nazwę

Z biegiem czasu nabrałem dobrej formy i zacząłem na dłuższych i bardziej wymagających trasach, takich jak z Nowego Sącza do Szczawnicy czy Nowego Targu. Kiedy było mnie stać na rower górski, nie miałem prawie żadnych ograniczeń. Przygoda zaczęła się idealnie od zwiedzania gór na rowerze. A okolica Nouvelle Saux była idealnym miejscem na taką ucieczkę.

Wspomniałeś kiedyś, że Sądecczyzna to raj dla rowerzystów. Czemu?

Istnieją różne trasy przeplatane rzekami i strumieniami, które wiją się przez wzgórza i góry, czasami ponad 1000 metrów (m) nad poziomem morza. Sądecczyzna to niewątpliwie jedno z najlepszych miejsc do jazdy rowerem, jeśli dodamy do tego wspaniałe krajobrazy, unikatowe zabytki architektury drewnianej, możliwość obcowania z unikalną górską przyrodą.

Kliknij tutaj, aby przeczytać cały artykuł.

By Monica Krobak

Przetłumaczył Mikołaj Siegierski

Źródło: