Ukrainka, która przywiozła swoich krewnych z Polski do Japonii, wezwała na pomoc swoich towarzyszy, którzy nie są w stanie tego zrobić.
Lilia Ivanyuk, która mieszka w Ichi w Japonii, udzieliła wywiadu NHK.
Lilia pochodzi z cytomegalowirusa w północno-zachodniej Ukrainie. Przeniósł się do Japonii 18 lat temu.
4 marca jego matka powiedziała, że uciekł przed rosyjskimi atakami i uciekł do Polski. Postanowił sprowadzić matkę, siostrę i dwoje dzieci siostry z Polski do Japonii.
5 marca Lilia przybyła do stolicy Polski, Warszawy.
Tam zobaczyła dworzec kolejowy z dużą liczbą ukraińskich wysiedlonych i usłyszała głośne płacz wielu dzieci.
Nawet w tej chaotycznej sytuacji udało jej się zjednoczyć matkę i rodzinę siostry.
Znalazła swój własny lot do Japonii i wróciła do Japonii z rodziną 13 marca. Ale jego siostra, która w teście przed wyjazdem dała pozytywny wynik testu na koronawirusa, nie była w stanie tego zrobić. Podróż kosztowała milion jenów, czyli 8400 dolarów.
Będąc w Polsce słyszał historie wielu Ukraińców, którzy mówili, że chcą wyjechać do Japonii, ale nie mogą, powołując się na drogie bilety lotnicze lub z innych powodów.
Lilia uważa, że ci ludzie potrzebują większego wsparcia, np. zapewnienia lotów czarterowych do Japonii.
Ma nadzieję, że wkrótce przyjadą tu Ukraińcy, którzy uciekli do Polski i wielu Ukraińców, którzy chcą wyjechać do Japonii.
„Totalny maniak jedzenia. Nerd zombie. Idol z przyszłości. Wichrzyciel. Badacz mediów społecznościowych”.
More Stories
Reprezentacja Polski juniorów w piłce nożnej po 24 latach zakwalifikowała się do mistrzostw świata
Sejm uchwalił ustawę o powołaniu komisji do zbadania rosyjskich wpływów
Polska uchwala kontrowersyjny projekt ustawy o zbadaniu rosyjskich wpływów – DW – 26.05.2023