Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Ukraina twierdzi, że Rosja ma teraz 127 000 żołnierzy gotowych do inwazji

Rzecznik Departamentu Stanu Ned Price powiedział, że Blinken „podkreślił znaczenie kontynuowania dyplomatycznej ścieżki w celu złagodzenia napięć”.

Urzędnik amerykański, wypowiadając się pod warunkiem zachowania anonimowości, powiedział, że celem pana Blinkena było sprawdzenie, „czy istnieje nachylenie dyplomatyczne” i „wspólny grunt”, na którym można przekonać Rosję do wycofania się z Ukrainy.

Z dziesiątkami tysięcy rosyjskich żołnierzy zgromadzonych na granicach Ukrainy, nasiliły się wysiłki, aby zapobiec eskalacji napięć w nową europejską wojnę.

Jednak we wtorek na wspólnej konferencji prasowej z wizytującą niemiecką minister spraw zagranicznych Annaliną Barbock Ławrow powiedział, że nie będzie dalszych negocjacji, dopóki Zachód nie spełni jego żądań dotyczących kompleksowych gwarancji bezpieczeństwa.

Obejmują one stały zakaz przystąpienia Ukrainy do NATO.

Waszyngton odrzucił żądania.

Ambasada Rosji w Waszyngtonie wezwała Stany Zjednoczone do zaprzestania dostarczania Ukrainie większej ilości broni lub zaryzykowania dalszej eskalacji napięć.

Waszyngton twierdzi, że chociaż Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy nie mają planów przeciwstawienia się rosyjskiemu atakowi na Ukrainę siłą wojskową, to ekonomiczne środki zaradcze będą się różnić od wszelkich środków stosowanych w przeszłości.

Amerykański urzędnik powiedział, że prawdopodobnie Rosja nie będzie zainteresowana rozwiązaniem dyplomatycznym.

„Myślę, że jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, czy rosyjski rząd jest naprawdę zainteresowany dyplomacją, czy jest gotów prowadzić poważne negocjacje w dobrej wierze, czy też wykorzysta dyskusje jako wymówkę, by twierdzić, że dyplomacja nie zajmuje się moskiewskimi interesy” – powiedział urzędnik.

Kijów walczy z promoskiewskim powstaniem w dwóch odrębnych regionach na granicy z Rosją od 2014 roku, kiedy Kreml dokonał aneksji ukraińskiego półwyspu Krym. Konflikt na wschodzie Ukrainy pochłonął dotychczas ponad 13 000 osób.