Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Ten ukraiński piłkarz błagał rodziców, by uciekli.  Powiedzieli, że będą bezpieczni na przedmieściach Bucha

Ten ukraiński piłkarz błagał rodziców, by uciekli. Powiedzieli, że będą bezpieczni na przedmieściach Bucha


Hongkong
CNN

Ukraiński zawodowy piłkarz Alex Shlyakutin błagał rodziców o ucieczkę z kraju po tym, jak rosyjskie bomby eksplodowały 1 km od ich domu w Kijowie.

Ale upierali się, że dobrze byłoby ukryć się w swoim starym mieszkaniu na zielonym przedmieściu Bucha.

To było w lutym. Cztery miesiące później większość ich dzielnicy jest zrujnowana, tak zdewastowana przez brutalne rosyjskie natarcie, że przedmieście stało się synonimem rzekomych zbrodni wojennych popełnionych przez siły Moskwy.

Na szczęście, podczas gdy rodzice Szlakutina trochę się przekonali, w końcu przybyli – uciekli przed wjazdem pierwszych rosyjskich czołgów. Teraz czekają na status uchodźcy w Niemczech i ze łzami w oczach dziękują synowi i córce przy każdym telefonie.

„Kilka dni po przekonaniu ich, widziałem filmy z rozwalonymi ulicami – wszystko wyglądało okropnie, tak jak to się stało po II wojnie światowej. Cholera, to brzmi dla mnie bardzo znajomo” – powiedział Schliakoutin, bramkarz Hong Kong Rangers Premier League.

„Wtedy facet na filmie powiedział, że to ulica Vokzal’na, Bucha. To dosłownie moja ulica, na której spędziłem dzieciństwo, gdzie chodziłem do szkoły, gdzie chodziłem tysiące razy. Jeśli moi rodzice nadal tam byli, oni prawdopodobnie by nie żył, nasz dom został zniszczony.

„Kilka tygodni później były sceny ludzi leżących na drodze ze związanymi rękami i strzelano im w głowę. To po prostu… niemożliwe do wyleczenia. Dzięki Bogu, że odeszli.”

Shlikutin nie wie, co stało się z mieszkaniem jego rodziców, ponieważ wszyscy ich sąsiedzi również uciekli.

To była niebezpieczna podróż dla pary po sześćdziesiątce, która musiała uciekać samochodem, ponieważ lotnisko było mocno bombardowane. Temperatury były poniżej zera i nie mieli zapasowych ubrań.

Drogi były tak zatłoczone uciekającymi Ukraińcami – niektórzy wozili pieszo dzieci i zwierzęta – że dotarcie do polskiej granicy zajęło im cztery dni, podróż trwająca zwykle osiem godzin.

READ  Aktualizacja biblioteki Netflix czwartek. Dodano m.in. wysoko oceniane serie!

„Wygląda na to, że jest to rodzaj filmu. Ostatniego dnia pomogli sprowadzić troje dzieci z innej rodziny przez granicę, ponieważ ojciec na pasie za nimi nie mógł opuścić kraju” – powiedział Schliakutin.

Ukraiński piłkarz Roman Zozulia i inni wolontariusze mobilizują karetki pogotowia, które mają zostać wysłane na Ukrainę z pakietami opieki w Madrycie w Hiszpanii.

Piłkarz nie szuka współczucia.

„Musisz zrozumieć, że chociaż historie wydają się dzikie, jesteśmy trochę szczęściarze. Nie mamy na co narzekać. W tej chwili na Ukrainie, jeśli stracisz mieszkanie, ale wszyscy inni żyją (w tym czasie), nie będziesz otwórz usta, aby powiedzieć, że stało się coś złego.

„(Wiele dzieci) żyje bez rodziców… Ludzie piszą numery telefonów, nazwiska i datę urodzenia na plecach swoich dzieci na wypadek śmierci następnego dnia”.

Ale to, czego szuka Szlakutin, były narodowy młodzieżowy bramkarz Ukrainy, to fundusze na pomoc tym, którzy pozostali w domu.

Znalazł zaskakujący poziom wsparcia w swoim przybranym domu w Hongkongu.

Rozpoczynając karierę piłkarską w prestiżowej młodzieżowej akademii Dynama Kijów, 32-letni teraz Shlyakutin jest ulubieńcem fanów Hongkongu od czasu przejścia do First Division w 2016 roku.

Odkrył, że może wykorzystać tę popularność w dobrej sprawie, otrzymując przytłaczającą odpowiedź na swoje posty wideo na Instagramie z prośbą o pomoc z Hongkongu.

„Od pierwszego dnia otrzymałem tysiące wiadomości wsparcia” – powiedział. „Byłem zszokowany, jak wielu ludzi chciało pomóc” – powiedział Schliakutin.

Jedna z trzech karetek pogotowia ratunkowego, ufundowana przez darczyńców z Hongkongu, pełna środków pierwszej pomocy, która ma zostać wysłana z Hiszpanii na Ukrainę.

Od tego czasu jego prośby pomogły sfinansować dziewięć karetek, które zostały wysłane na Ukrainę, z których trzy zostały opłacone konkretnie z datków z Hongkongu i niezliczonych mniejszych darowizn.

„Był facet, który zadzwonił do mnie na Facebooku, pan Lam, który napisał „Cześć Alex, widziałem wiadomości o Ukrainie i chcę przekazać 10 000 HK$ (około 1300 $), ale chcę pomóc konkretnej osobie lub rodzinie, która naprawdę tego potrzebuje. Jeśli kogoś znasz, daj mi znać.

READ  Weekendowe wydarzenia w Winonie | Sztuka i Rozrywka

„Właśnie dowiedziałem się od matki i dwóch córek z Czernihowa, których dom został zniszczony i spanikowały, że nie mają dokąd pójść, więc wysłaliśmy im pieniądze.

„Rodzina była zszokowana – nie mogli uwierzyć, że coś takiego jest możliwe. Mężczyzna z Hongkongu, miejsca, o którym nawet nie słyszeli, nagle im pomógł.

„To są chwile, kiedy wiem, że ludzkość wciąż żyje – że na świecie jest jeszcze trochę dobra”.

Dwóch bliskich przyjaciół pomaga Shlyakutinowi w jego wysiłkach.

Oresta Brit jest wolontariuszką, która karmi i przewozi dzieci i osoby starsze od czasu aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku, natomiast Roman Zozulia jest byłym kolegą z drużyny młodzieżowej Dynamo Kijów grającej w Hiszpanii, pomagając w tym czasie kupować, serwisować i naprawiać karetki pogotowia. kraju przed wysłaniem ich na Ukrainę.

Ukraiński piłkarz Roman Zozulia trzyma sztandar

Każda karetka potrzebuje dokumentów z ambasady Ukrainy, następnie musi być zarejestrowana w konkretnej jednostce wojskowej.

Po zidentyfikowaniu tych skrzynek „napełniamy nasze karetki pomocą humanitarną, a nasi wolontariusze przewożą je do granicy, zanim (mój zespół) przejmie misję do miejsca docelowego” – Schlikuten.

Zozulya powiedział, że on i Shlyakutin byli tylko częścią sieci ukraińskich piłkarzy za granicą, którzy „zbierają się, by pomóc”.

Podczas gdy niektórzy walczą na liniach frontu, my mamy własne linie [role] jako osoby publiczne.

„Mamy taką możliwość, której nie mają inni – możemy rozmawiać z całym światem i wielu ludzi ją słyszy”.