Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Szkoda Raghrama Rajana

Szkoda Raghrama Rajana

To jest prawdziwy kolor dr Raghurama Rajana – polityka i kolorysty z uprzedzeniami. Dla przypomnienia, jest światowej sławy ekonomistą i Catherine Dussack Miller profesorem finansów na University of Chicago Booth School of Business. Pełnił również funkcję głównego ekonomisty w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Ale w praktyce jest człowiekiem, który cierpi z powodu uprzedzeń politycznych, które wykazywał przy kilku okazjach, nawet gdy był prezesem Banku Rezerw Indii i nie tylko. Niedawno dr Raghuram Rajan dołączył do lidera Partii Kongresowej, Rahula Gandhiego w jego Bharat Jodo Yatra i zajął jasne stanowisko polityczne. A teraz pojawia się to oświadczenie o nim, pokazujące bardzo skrzywioną opinię polityczną na temat indyjskiej gospodarki, wzmacniając ją stwierdzeniem, że kraj „niebezpiecznie zbliżył się do hinduskiego tempa wzrostu”. Opinia ta nie ma żadnych podstaw poza osobistymi uprzedzeniami dr Rajana, niezależnie od jego tak zwanej znajomości gospodarki światowej. Powinien był się zawstydzić, wypowiadając tak skandaliczne oświadczenie. Powinien był zdać sobie sprawę, że był kiedyś prezesem indyjskiego banku centralnego. Zamiast tego wydaje się upajać swoim ideologicznym uprzedzeniem, które czyni go myślicielem stronniczym, całkowicie pozbawionym świadomości nowego impulsu gospodarczego Indii. Wydaje się być szczęśliwy, mogąc fotografować blond zdjęcia obecnego stanu gospodarczego w Indiach. W ten sposób dr Rajan bezmyślnie kwestionuje swoje stypendium.

Jego uprzedzenia są, że tak powiem, dwojakie. Po pierwsze, jest to sprzeczne z ekonomicznym status quo, które ożywiło Indie w ciągu ostatnich kilku lat – od czasu objęcia stanowiska premiera przez pana Narendra Modi. Po drugie, zrobił obraźliwe odniesienie do „hinduskiego tempa wzrostu”. Jeśli chodzi o drugą część uprzedzenia, po prostu trzymaj się sformułowania, którego wielu tak zwanych liberalnych ekonomistów lubiło używać kilka lat temu, aby oczerniać stan indyjskiej gospodarki, kiedy pan Atal Bihari Vajpayee był premierem przez okres do sześciu lat. W tamtych czasach grupa nacisku liderów opozycji i tak zwanych liberałów używała sformułowania „Hinduskie tempo wzrostu”, które oznacza niski wzrost lub brak wzrostu, co wskazuje na przestarzałe podejście do gospodarki, co wskazuje na polityczną porażkę w prawidłowym prowadzeniu gospodarki. W ten sposób dr Raghuram Rajan ujawnił swoje prawdziwe oblicze, które de facto odbiera mu prawo do komentowania aktualnego stanu indyjskiej gospodarki.

READ  Wielkość globalnego rynku produktów do pielęgnacji samochodów przekroczyła 18,35 USD

Hinduska stawka! Ba!

Ale ci ludzie, dr. Rajan i inni świadomie przymykali oko na rzeczywistość dzisiejszego ożywienia gospodarczego w Indiach. Stracili z oczu wspaniały wzrost, jaki Indie odnotowały w ciągu ostatnich ośmiu czy dziewięciu lat – pomimo pandemii covidowej, pomimo tendencji do globalnej recesji, pomimo quasi-wojennej sytuacji na granicy z Chinami, pomimo wojny rosyjsko-ukraińskiej zbiera żniwo Ogromny w globalnym systemie gospodarczym, a co ważniejsze, pomimo ogromnych NPA (aktywów niepracujących), które powstały podczas kadencji dr Raghurama Rajana jako gubernatora Banku Rezerw Indii! Ta samoizolacja jest oczywiście motywowana politycznie i ma na celu rozgłos kraju na arenie międzynarodowej.

Ten autor ma zdecydowany sprzeciw wobec używania „hinduskiego tempa wzrostu”. Ponieważ ci, którzy używają tego terminu, nie wiedzą, co oznacza hinduizm i co oznacza to słowo na wiele sposobów. Ekonomia hinduska, którą można również nazwać ekonomią „Sanatan”, jest użytecznym traktatem – mądrością – który uważa dzielenie się i korzystanie z Bożych zasobów za święte, które należy zachować dla potomności. Ponieważ całkowicie zaprzecza zachodniej teorii jednego życia. Ponieważ takie podejście zachęca ludzi do korzystania z wszelkich posiadanych zasobów i nie myślenia o przyszłości. Ekonomia sanatana nie opiera swoich kalkulacji na zwiększaniu produktu krajowego brutto poprzez wchłanianie esencji tego, co ma do zaoferowania natura. Koncentruje się na ochronie i zachowaniu zasobów na przyszłość – z dala od tyrad dzisiejszych tak zwanych nowoczesnych ekonomistów, takich jak dr Raghuram Rajan. Dlatego to wstyd, że dr Rajan zdecydował się użyć „hinduskiego tempa wzrostu” w obraźliwy sposób. To człowiek, którego należy zawstydzić i potępić bez żadnych wątpliwości. Jedynym plusem dr Raghurama Rajana jest jego zachodnia edukacja i koneksje. Jest modny i ma w sobie polski westernowy klimat. Ale te cnoty nie czynią go wielkim ekonomistą. Praktycznie rzecz biorąc, jest jednym z przeciętnych profesorów ekonomii na amerykańskim uniwersytecie. Została wchłonięta przez system indyjski wyłącznie dla korzyści politycznych. I na tym stanowisku nie zrobił nic dobrego godnego tego miana. Wręcz przeciwnie, obdarzyła kraj bezprecedensowymi NPA. I taki człowiek obwinia obecny stan indyjskiej gospodarki używając obraźliwego określenia. Powinien się wstydzić!

READ  Pomimo wyzwań Orchard twierdzi, że zbiory jabłek w tym roku są dobre