Chociaż potrafię mieć ekscentryczny temperament, jak pan Potter, mam słabość do tradycji. Nie zły rodzaj, jak wsparcie 50-latka, ale dobry, świąteczny rodzaj.
W Święto Dziękczynienia zamawiam przystawkę mięsną, taką jak kiełbasa, i farsz mojej mamy, który obejmuje bekon, mielone podroby i pokruszony precel, a nie tosty. Jest wypchany w sweter. W Wigilię powinniśmy mieć Wigilię, polską tradycję, gdzie na stole mamy 12 różnych dań, na przykład marynowany śledź, ale bez mięsa (podawanie ketchupu z kością jako dziecko to zła tradycja). Przed obiadem każda osoba (gospodarz) dzieli się chlebem ze wszystkimi pozostałymi w pokoju i życzy im Wesołych Świąt.
I pomimo wszystkich kłopotów z igłami na ziemi i skręconymi pniami, nalegałem na prawdziwą choinkę. Ta tradycja jest szczególnie ważna, ponieważ co roku przez ostatnie 35 lat moja rodzina jeździła do Matisse w Ida, aby ściąć nasze drzewo i co roku niezawodnie odwiedzać Świętego Mikołaja. Jednym z moich ulubionych wspomnień jest nasz najstarszy syn – teraz po trzydziestce – siedzący na kolanach Mikołaja jak dziecko i płaczący, jakby ktoś uderzył Pinky’ego.
Ale posiadanie prawdziwego drzewa wiąże się z wyzwaniami. Przez lata badaliśmy wiele dni, kiedy było zimno, koszula była ciepła, mokra, deszczowa lub śnieżna. Pojechaliśmy rok pomimo marznącego deszczu. Wszystkie gałęzie były pokryte lodem i kruche. Mężczyźni nie będą potrząsać drzewem ani go nie wiązać, ponieważ będzie ono ścinać gałęzie. Przywiązaliśmy je do dachu samochodu cienką linką i pojechaliśmy do domu z prędkością około 20 mil na godzinę, podczas gdy chłopcy obserwowali mnie, aby ostrzec mnie, jeśli drzewo przeleciało i wylądowało na środku drogi.
I oczywiście zawsze mieliśmy drzewo za duże do naszego frontowego pokoju, a stojak był za mały, by udźwignąć taki ciężar. Sprawienie, by stał prosto, wymaga cierpliwości, szczęścia, pomysłowości, sznurka i cegiełek do budowania dziecka.
Co roku kikut był dość duży, więc musiałem go golić przez godzinę. Kiedy w końcu zatrzasnął się na swoim miejscu i puściliśmy go, był tak skręcony, że zaczął się przewracać. To tutaj wykorzystano klocki. Ułożyliśmy wystarczająco dużo pod nogami sztalugi, aby ją wyprostować. Następnie udekoruj go bardzo delikatnie, aby upewnić się, że pozostaje w pozycji pionowej. Pewnego roku wbiłem gwóźdź w ścianę i przywiązałem sznurek od wierzchołka drzewa do gwoździa, aby upewnić się, że się nie przewróci.
Przyznam, że te wyzwania często sprawiały, że zastanawiałem się, dlaczego nie dostajemy fałszywego drzewa i nie nazywamy tego dniem. Ale walczę z tym pragnieniem, tak jak walczę, by nie zasnąć w Wigilię, kiedy moja żona i ja oglądamy To wspaniałe życie, kolejna tradycja.
Oczywiście, gdy chłopcy byli mali, nie mogliśmy tak naprawdę obejrzeć filmu, ponieważ spędzaliśmy całą noc, pakując prezenty i kolekcjonując rowery, co jest prawie tak mile widzianą tradycją jak srebrne choinki, brzydkie swetry, keks i brudne sztuczne brody Mikołaja i zapach burbona.
Ray Kisonas jest regionalnym redaktorem The Monroe News i The Daily Telegram. Dostęp do niego można uzyskać pod adresem [email protected].
„Miłośnik podróży. Miłośnik alkoholu. Przyjazny przedsiębiorca. Coffeeaholic. Wielokrotnie nagradzany pisarz.”
More Stories
Kto gra Sookie w serialu aktorskim „Avatar: Ostatni władca wiatru”?
Kinopolis – Festiwal Filmów Polskich w Dublinie (7-10 grudnia) – Polska w Irlandii
Wstyd: Więzy rodzinne rapu i Cyganów w dramacie Netfliksa – Romea.cz