Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Sportowiec Tygodnia: Kurt Volllenweider | West Orange Times i Observer

Kurt Vollenweider był stałym elementem drużyny zapaśniczej Windermere High School przez cały czas spędzony w Windermere, ale jego pierwszy sezon był niczym innym jak dominacją. Vollenweider miał w tym sezonie osiem wygranych i 2 porażki w klasie 180 funtów. Obecnie ma dobrą passę sześciu wygranych od spotkania z District Dulles w grudniu. Podczas zawodów nie stracił punktów aż do ostatniego meczu z Apopką. Vollenweider wystartował w klasie 154 funtów 8 stycznia podczas Champions Tour w Lake Mary.

Jak dołączyłeś do drużyny zapaśniczej?

Będąc z Florydy grałem w baseball przez całe życie – grałem w Little League i w piłkę podróżną. Zawsze chciałem być graczem MLB i zawsze myślałem, że będę graczem Cy Young. Promocja bardzo mi się podobała. Baseball w liceum był kolejnym krokiem do zrobienia. Wyszedłem i pomyślałem, że mam dobre doświadczenie, ale nie zrobiłem pierwszego, ponieważ była to szalona banda facetów (którzy byli) utalentowani. Miałem kilku przyjaciół… w drużynie zapaśniczej (którzy) wiedzieli, że jestem sportowcem i chciałem coś zrobić. Kiedy dowiedzieli się, że nie jestem w drużynie baseballowej, powiedzieli, że mam czas, aby dołączyć do zapasów. Dołączyłam do zapasów i ciężko trenowałam. Dwóch seniorów wzięło mnie pod swoje skrzydła. Wygrałem dwa mecze, co było dla mnie prawie jak wysoki procent. Im bardziej zaczynasz wygrywać, tym bardziej go kochasz. Wyruszyłem stamtąd.

Co lubisz w zapasach Windermere?

kontakty, które nawiązałeś; W ten sposób zdobyłem wielu przyjaciół z liceum. Przebywanie w pobliżu dużej grupy facetów (którzy są) bardzo zmotywowani. Kiedy przebywasz w pobliżu takich ludzi, pomaga ci to rozwijać się jako osoba. Zaczynasz kochać swoich kolegów z drużyny i trenerów i po prostu chcesz być z nimi bardziej.

Kiedy nie walczycie, co robicie razem?

Uwielbiamy oglądać wydarzenia UFC. Pojedziemy do Miller’s Ale House lub Gator’s Dockside, żeby to zobaczyć. Kiedy tak nie jest, gramy w gry wideo lub leżymy w czyimś basenie.

READ  Polski rząd poradzi sobie z punktem ostrzegawczym przed pokazami „Zielonej granicy” – Hollywood Reporter

Kto jest twoim ulubionym zapaśnikiem?

Zahid Walencja. Dostałem się do zapasów, zacząłem jako chudy i wysoki facet. Po nim ucieleśniałem swój styl, ponieważ jest bardzo wysoki i ma długie kończyny. Wykorzystuję to w swoim stylu – trzymam moich zawodników na dystans, dopóki nie będę gotowy do wejścia i ataku.

Czym wyróżnia się pamięć o zapasach?

Robię to regionalnie mój drugi rok. To był mój pierwszy rok w college’u po zmaganiach z drużyną JV na pierwszym roku. Kiedy wszedłem na drugi rok, seniorzy z mojego zespołu ukończyli szkołę i chciałem, żeby byli z nich dumni, ale powiedziałem, że muszę to zrobić sam. Sam mecz był prawdziwą maszynką do mielenia mięsa. Chodziłem tam iz powrotem z tym gościem z Apopki. Doszło do ostatnich 10 sekund, dostałem obalenie i wygrałem. Obudziłem się z krzykiem w świętowaniu, czując, że w końcu znalazłem swoją rzecz. Naprawdę wygrałem coś wielkiego.

Ulubiony film?

„Misja wizji”. To był pierwszy film, który pokazał mi mój ojciec po tym, jak dołączyłem do drużyny zapaśniczej. Powiedział, że powinienem obejrzeć „Vision Quest”, jeśli mam się zmagać.

Ulubiony ruch zapaśniczy w twoim arsenale?

Zdejmij moją rękę z jednej nogi. Jeśli masz zamiar wykonać efektowny ruch, lubię układać mężczyzn w stosy, ponieważ kiedy widzisz to na boku dywanika, mówisz „Och, to nie wygląda dobrze”.

Ulubione jedzenie?

Chipotle, polskie jedzenie, (bo) moja rodzina jest polska.

Chcesz kiedyś pojechać do Polski?

To miejsce, do którego chciałbym kiedyś pojechać. Byłem już w miejscach w Europie, ale nie byłem jeszcze w Polsce. To ciekawe miejsce, do którego chciałbym się udać.

Co najbardziej lubisz w życiu w Centralnej Florydzie?

Różnorodność zajęć, od sportu po parki. W Windermere znajduje się grupa jezior. Możesz wyjść na łódź ze znajomymi. Zawsze też coś się dzieje, więc nigdy nie ma chwili nudy.

READ  Miłośnicy kotów odpowiadają na deklarację polskiego instytutu, że koty to „obcy gatunek inwazyjny” – YP

The Observer zainwestował w nową technologię, dzięki czemu możesz cieszyć się bardziej spersonalizowanym doświadczeniem online. Tworząc profil użytkownika na OrangeObserver.com-Zarządzaj ustawieniami, dostosowuj zawartość, zapisuj się do konkursów i nie tylko, jednocześnie ciesząc się wszystkimi lokalnymi wiadomościami, które są dla Ciebie ważne.