„Bo byłem głodny i daliście mi jeść, byłem spragniony i daliście mi pić, byłem obcy i przyjęliście mnie” – Ewangelia Mateusza 25:35.
„Jedna z dziewcząt, które doznały poparzenia paliwem na łodzi podczas dwudniowej podróży przez kanał La Manche, pozostawiając blizny na całe życie, została zaniedbana” – raport Guardiana na temat leczenia zatrzymanych osób ubiegających się o azyl w Kent, 16 grudnia.
Dla chrześcijan historia bożonarodzeniowa stanowi coroczne przypomnienie o moralnym obowiązku oferowania gościny nieznajomemu. Trudne okoliczności narodzin Jezusa w stajni betlejemskiej i późniejsza ucieczka Świętej Rodziny z Heroda do Egiptu przypisują Chrystusowi kłopoty wszystkich słabych, wygnańców i potrzebujących. Dla niewierzących – obecnie większości z nas – zawsze istnieje punkt odniesienia w prawie międzynarodowym. Dwa tysiące lat po życiu Chrystusa judeochrześcijańskie zaangażowanie na zewnątrz – to, co żydowski filozof Emmanuel Levinas nazwał twarzą drugiego „w jego nagości i niemocy” – znalazło wyraz prawny w postaci Konwencja Uchodźców z 1951 r.. Niestety, w coraz bardziej odizolowanych, zapatrzonych w siebie czasach wiara w to również wydaje się słabnąć.
Umowa stała się integralną częścią ery powojennej, pierwotnie zapewniając prawa azylu milionom przesiedleńców w Europie. Okropności totalitaryzmu, dwóch wojen światowych i Holokaustu nieodwracalnie ukształtowały serca i umysły tych, którzy ich doświadczyli i starali się wyciągnąć naukę z tego doświadczenia. Prawo do ubiegania się o azyl i uzyskania azylu w bezpiecznym kraju było częścią neoliberalnej architektury praw uniwersalnych. Ale 70 lat później mury i płoty rozsiane wzdłuż europejskiej granicy świadczą o jeszcze ostrzejszych nastrojach. Gdy koncepcja „Twierdzy Europa” wróciła do normy, nienaruszalne prawo do ubiegania się o azyl – do należytego przedstawienia i wysłuchania swojej sprawy – nie było już niekwestionowane.
słaba organizacja
Trend podróży stał się ostatnio wyraźnie wyraźny nieszczęście Na wschodniej granicy Polski z Białorusią, kiedy tysiące migrantów z Bliskiego Wschodu odpierano za pomocą armatek wodnych i pałek. Zmuszony do zamrożenia w małym pasie zalesionej ziemi niczyjej, Zginęło co najmniej 21 osób. Setki więcej zostało potajemnie przechowane przez dzielne polskie rodziny, zagrożone karą za pomoc w nielegalnej imigracji. Główną odpowiedzialność za te przerażające sceny ponosi oczywiście prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko, którego decyzja o otwarciu rzekomej drogi do Unii Europejskiej igrała polityką z życiem zdesperowanych ludzi. Ale zamiast odpowiedzieć na moralnym wzniesieniu, Europa zacisnęła pętlę.
W październiku polski nacjonalistyczny rząd uchwalił ustawę pozwalającą na „odpychanie” azylantów, bezczelnie łamiąc konwencje genewskie. Komisja Europejska przedstawiła się propozycje Zezwolenie państwom na zawieszenie ochrony osób ubiegających się o azyl w podobnych sytuacjach kryzysowych. Grecja i Hiszpania, które odpowiednio oskarżyły Turcję i Maroko o taktykę w stylu Łukaszenki, zwrócą uwagę. Od Chorwacji po greckie wyspy, nierozpoznawane odpychanie osób ubiegających się o azyl stają się powszechne; 12 państw członkowskich Unii Europejskiej oficjalnie Wniosek Aktualizacja przepisów regulujących ruch transgraniczny (prawo graniczne Schengen) w celu umożliwienia finansowania fizycznych barier zatrzymujących migrantów.
Poza Unią Europejską Wielka Brytania również traktuje standardy międzynarodowe jako opcjonalne. Rządowa ustawa o obywatelstwie i granicach ma na celu kryminalizację osób ubiegających się o azyl przekraczających kanał La Manche i deportowanie osób przybywających do ośrodków rozpatrywania wniosków w innych krajach, co jest wyraźnie niezgodne z Konwencją z 1951 r. Nic dziwnego, że Agnes Callamard, Sekretarz Generalna Amnesty International, niedawno to zrobiła. więc ostrzeżenie: „my [taking away] Stopniowo cała infrastruktura systemu rządów prawa, która została zbudowana w ciągu ostatnich dziesięcioleci”.
Upadek moralny następuje zaledwie sześć lat po tym, jak Angela Merkel powiedziała, że „możemy sobie z tym poradzić”, gdy milion syryjskich uchodźców szukało schronienia przed wojną domową. W tym czasie premier Węgier Viktor Orban był szeroko rozpowszechniony skazany wznieść płot graniczny, aby powstrzymać uchodźców. Właśnie zburzyliśmy mury w Europie; Nie powinniśmy o tym wspominać” Zauważony Rzecznik Komisji Europejskiej. Ale to było wtedy. Populistyczna eksploatacja kryzysu z 2015 r. prześladuje obecnie wyobraźnię kluczowych europejskich przywódców, a ciągły brak porozumienia w sprawie wspólnego systemu kwot uchodźców jeszcze bardziej zmienił komunikację polityczną w zdecydowanym kierunku.
Zahartowane serca
nowoczesne koncepcje, takie jakWojna hybrydowa„, a język łamania „modeli biznesowych” przemytników ludzi legitymizuje obojętność na trudną sytuację ludzi podatnych na zagrożenia. Pewność wyższego poziomu migracji w wyniku globalnego ocieplenia prawdopodobnie jeszcze bardziej podniesie stawkę. pat z Panem Łukaszenką, Prezydentem Polski Ministrem Mateuszem Morawieckim, rozmyślny Niemiecka gazeta: „Oczywiste jest, że jeśli nie możemy teraz odprawić tysięcy migrantów… Jeśli nie będziemy chronić i stanowczo bronić naszych granic, setki milionów Afrykanów i Bliskiego Wschodu będą próbowały dotrzeć do Europy”.
Cenę tego zatwardzenia serc nieuchronnie płacą głodni, spragnieni, zmarznięci i wygnańcy. Aby przystosować Voltaire’a, w Wielkiej Brytanii i całej Europie nielegalni imigranci są traktowani z performatywnym okrucieństwem, aby zniechęcić innych. Na początku tego miesiąca w Kent, główny inspektor więzień, Peter Clark, potępił warunki, w jakich przetrzymywane są setki nowo przybyłych osób ubiegających się o azyl, jako nie do zniesienia. Skomentował, że są nieodpowiednie „nawet dla kilku osób”.
Wśród aresztowanych na południowym wybrzeżu jest 16-letnia dziewczyna z oparzeniami paliwem, która nie była leczona przez dwa dni. Szwy jej mokrych spodni wtopiły się w rany, pozostawiając trwałe blizny. To wyraźnie mały epizod w porównaniu z 27 osobami, które utonęły podczas przeprawy łodzią w listopadzie. Wskazuje jednak na czasy, w których zatracono pilną wiedzę humanitarną, na której opierała się Konwencja dotycząca uchodźców. Oczywiście należy pracować nad bezpiecznymi i legalnymi drogami oraz znaleźć rozwiązania, które pozwolą uporać się z rzeczywistością migracji ekonomicznej w nierównym świecie. Ale kiedy z pierwszej ręki konfrontujesz się z cierpieniem bezbronnego nieznajomego, jedyną moralną odpowiedzią jest ofiarowanie jedzenia, picia, ciepła i współczucia – oraz wysłuchanie ich historii. Wyciągnięta z tej lekcji siedem dekad temu, Europie XXI wieku grozi ponowne zapomnienie.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Jak ubiegać się o wizę do Kanady dla obywateli Polski, Szwajcarii i Norwegii
Polska opozycja potępia nową komisję do zbadania rosyjskich wpływów – Politico
Firmy z Europy Środkowej biorą udział w wyścigu o odbudowę Ukrainy