Kraje Europy Środkowej na zachodnich granicach Ukrainy przygotowują się na ewentualny napływ milionów uchodźców w przypadku poważnej inwazji Rosji na Ukrainę.
Polska w szczególności przygotowuje się na różne scenariusze w przypadku inwazji Moskwy na Ukrainę – powiedział wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Siek. „Musimy być przygotowani na falę nawet miliona osób” – powiedział polskiemu radiu.
W Polsce mieszka już ok. 2 mln Ukraińców, z których wielu przeniosło się po konflikcie w 2014 r. i skorzystało ze stosunkowo łatwego systemu uzyskiwania pozwoleń na pracę. Rząd poinformował, że planuje umieścić ukraińskich uchodźców w hostelach, akademikach i obiektach sportowych.
W ubiegłą sobotę Krzysztof Kosiński, burmistrz Sichano, miasta w północno-centralnej Polsce, powiedział na Twitterze, że władze poprosiły go o podanie „listy miejsc noclegowych dla uchodźców, liczby osób, które mogą być zakwaterowane, związanych z tym kosztów i czas potrzebny na adaptację budynków z zaleceniem do 48″. godz.”.
Trudno powiedzieć, ilu Ukraińców ucieka przed potencjalnym konfliktem. Wiele osób ze strefy konfliktu na wschodzie Ukrainy wyjechało już do innych części kraju lub do Rosji, podczas gdy inni opuścili kraj w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy.
„Ponieważ mamy teraz ruch bezwizowy z Europą, ludzie, którzy chcieli wyjechać, już to zrobili” – powiedział minister finansów Ukrainy Serhij Marczenko w wywiadzie w Kijowie.
„Jeśli Rosja eskaluje i ludzie zdecydują się na wyjazd do Europy w poszukiwaniu bezpieczniejszego miejsca, prawdopodobnie będzie to mniejszy segment ludzi” – powiedział.
Istnieje jednak wiele różnych scenariuszy, w jaki sposób rosyjska inwazja może się odbyć, a gdyby pojawiły się ostrzeżenia amerykańskiego i brytyjskiego wywiadu o pełnej inwazji i wepchnięciu Rosjan do Kijowa, jest mało prawdopodobne, aby doszło do znacznych strat i przesiedleń. .
Uważnie śledzimy sytuację. „Sytuacja pozostaje jednak nieprzewidywalna” – powiedziała Natalia Prokopchuk, specjalista ds. komunikacji i rzecznictwa w Komisji Europejskiej w Europie.
„W międzyczasie Organizacja Narodów Zjednoczonych i jej partnerzy humanitarni na Ukrainie mają nadzieję, że trwające napięcia nie ulegną eskalacji i nie zostaną rozwiązane środkami dyplomatycznymi i politycznymi między wszystkimi zaangażowanymi stronami” – powiedziała.
Inne kraje Europy Wschodniej przygotowują się na możliwy napływ uchodźców, jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę.
Rumuński minister spraw wewnętrznych Lucien Bude powiedział telewizji B1, że jego rząd bada możliwość „setek tysięcy uchodźców w niekontrolowanym przepływie”.
„Obecnie analizujemy liczbę obozów dla uchodźców, które możemy założyć w stosunkowo krótkim czasie: 10, 12, 24 h. Analizujemy obecną bazę noclegową w województwach przygranicznych, ale rozmawiamy też o drugim etapie, z sąsiednimi województwami. i trzeci etap w całym kraju” – powiedział.
Słowacki minister spraw wewnętrznych Roman Miculić powiedział, że jego rząd jest również gotowy do odegrania roli.
Grupy praw człowieka z zadowoleniem przyjęły gotowość państw do pomocy, ale niektóre porównały sposób traktowania innych uchodźców w tej części Europy, w której politycy często grają na nastrojach antyuchodźczych.
Po tym, jak w zeszłym roku prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko zorganizował ruch uchodźców z obietnicą bezpiecznego przejścia do Europy, polscy pogranicznicy zgromadzili tysiące ludzi w lasach przy granicy i Nielegalnie I brutalnie wrócili na Białoruś. Pod koniec stycznia Warszawa ogłosiła, że rozpoczęła budowę muru o wartości 353 mln euro (293 mln funtów) wzdłuż granicy z Białorusią, w celu uniemożliwienia syryjskiego i irackiego azylu wjazdu do kraju.
Rzecznik Fundacji Okalini, która wspiera uchodźców mieszkających w Polsce, pochwalił zaangażowanie, ale powiedział, że pokazuje podwójne standardy. Zastanawiamy się, dlaczego nie podjęli takich kroków podczas kryzysu na granicy. Rzecznik powiedział, że wskazuje to na ogólną tendencję, zgodnie z którą niektórzy ubiegający się o azyl w Polsce mają pierwszeństwo przed innymi.
Wąsik określił Ukraińców jako „prawdziwych uchodźców” potrzebujących pomocy i dodał, że jego rząd „nigdy nie odmówi im pomocy, zgodnie z konwencjami genewskimi”.
Grupa Granica, polska sieć organizacji pozarządowych, która monitoruje sytuację na granicy z Białorusią, powiedziała w oświadczeniu: „Od prawie pół roku ten sam rząd brutalnie popycha ludzi z wielu innych krajów, którzy próbują przekroczyć białoruską granicę. Dyskryminacja między ludźmi i ich dostęp do podstawowych procedur imigracyjnych ze względu na ich kraj pochodzenia. Dlaczego nie otrzymują takiego samego traktowania?”
Tymczasem władze w samozwańczych republikach Ługańska i Doniecka zarządziły ewakuację rzekomo w celu ochrony obywateli przed planowanym ukraińskim atakiem, chociaż nie ma dowodów na to, że Kijów planuje cokolwiek w tym rodzaju. Zdaniem obserwatorów to posunięcie wydaje się mieć na celu stworzenie pretekstu do rozpoczęcia rosyjskiej interwencji.
„Dumny miłośnik mediów społecznościowych. Nieprzejednany badacz sieci. Internetowy guru. Przez całe życie uzależniony od muzyki.”
More Stories
Polska otrzymuje projekt rozporządzenia UE przedłużający zakaz importu ukraińskiej żywności
Dzień Flagi rozpoczyna się w czwartek | Wiadomości, sport, praca
Pracowity odcinek dla EJ Obieny prowadzący do kwalifikacji olimpijskich