Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Rozbity amerykański lądownik księżycowy jest na kursie kolizyjnym z Ziemią

Rozbity amerykański lądownik księżycowy jest na kursie kolizyjnym z Ziemią

Producent amerykańskiego statku kosmicznego, który brał udział w pierwszej od ponad 50 lat amerykańskiej próbie lądowania na Księżycu, zapowiedział, że powróci on na Ziemię.

Specjalna misja firmy kosmicznej Astrobotic z siedzibą w Pittsburghu, zwana Peregrine Mission One, wystartowała z Ziemi w zeszły poniedziałek i miała wylądować na Księżycu 23 lutego.

Jednak wyciek paliwa przypieczętował jego los i około 30 godzin po wystrzeleniu firma przyznała, że ​​statek kosmiczny „nie ma szans” na miękkie lądowanie na Księżycu.

W najnowszej aktualizacji na temat statku kosmicznego firma stwierdziła, że ​​jest on „w drodze w stronę Ziemi” i „prawdopodobnie” po powrocie ulegnie spaleniu.

„Nasza najnowsza ocena pokazuje obecnie, że statek kosmiczny jest w drodze w kierunku Ziemi, gdzie prawdopodobnie spłonie w ziemskiej atmosferze” – napisał Astrobotic na X, nie podając zbyt wielu informacji na temat przewidywanego terminu ponownego wejścia w atmosferę.

„Oceniliśmy, jak najlepiej bezpiecznie zakończyć misję statku kosmicznego, aby chronić satelity na orbicie okołoziemskiej, a także zapewnić, że w przestrzeni księżycowej nie utworzą się śmieci” – podała firma w poniedziałkowym poście na blogu.

Według Astrobotic, który twierdzi, że jego zespoły „niestrudzenie pracują”, aby ustabilizować łazik, statek kosmiczny Peregrine – pierwsza prywatna misja lądowania na Księżycu w USA – przebywa w przestrzeni kosmicznej od ponad sześciu dni i w dalszym ciągu wycieka paliwo.

Po tym, jak w sondzie wystąpiła „anomalia”, która doprowadziła do wycieku paliwa, inżynierowie firmy skierowali statek kosmiczny w stronę słońca, aby jego panele słoneczne mogły wchłonąć światło słoneczne i naładować akumulator.

NASA odkłada lądowanie Artemidy III na Księżycu do 2026 roku ze względu na przeszkody technologiczne

Sonda znajdująca się obecnie w odległości około 376 600 kilometrów (234 000 mil) wkrótce ponownie wejdzie w atmosferę ziemską – podała firma, dodając, że współpracuje z NASA i rządem USA w celu oceny kontrolowanej ścieżki powrotnej pojazdu.

READ  Nowy system walki HAL eliminuje potrzebę wysyłania pilotów w przestrzeń wroga

„Nie wierzymy, że powrót Peregrine'a stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa i że statek kosmiczny spłonie w atmosferze ziemskiej” – stwierdziła firma w poście na blogu.

„Będziemy nadal obsługiwać statek kosmiczny i dostarczać aktualizacje statusu do końca misji” – dodała.