Naukowcy używają rakiet do poszukiwania gigantycznych wirów podobnych do tornada w regionie w pobliżu miejsca, w którym ziemska atmosfera styka się z przestrzenią.
Te wiry mogą być ważne dla zrozumienia wzorców pogodowych w górnych warstwach atmosfery, które wpływają na całą planetę, a także „fal wyporu”, które przemieszczają się w kosmos.
Eksperyment Vorticity NASA (VortEx) wykorzystuje cztery głosy rakiety Został wystrzelony parami, aby scharakteryzować dynamikę w górnych i dolnych warstwach atmosfery, które są warstwami ziemskiej atmosfery położonymi od 56 do 75 mil (90 do 120 kilometrów) nad planetą. Pierwsze dwa z tych czterech pocisków Wyruszyłem z Norwegii w czwartek wieczorem (Otwiera się w nowej karcie) (23 marca).
Powiązany: Atmosfera ziemska: fakty o osłonie ochronnej naszej planety
W szczególności misja polega na ściganiu wznoszących się wiatrów, które mogą bombardować wysokie budynki, szczyty gór i samoloty, i których skutki wykraczają daleko poza zwykły dostęp ludzkości do górnych warstw atmosfery. Ten wiatr powoduje fale wyporu opisuje NASA (Otwiera się w nowej karcie) Gigantyczne pulsacje energii powodują zmiany na styku naszej planety z przestrzenią.
Fale wyporu „mogą pochodzić ze zbliżających się frontów sztormowych lub wiatrów uderzających w góry, a następnie wysyłanych w górę” – powiedział Gerald Lemacher, profesor fizyki na Uniwersytecie Clemson w Południowej Karolinie. zezwolenie (Otwiera się w nowej karcie).
Zjawisko to może wywołać burzę lub turbulencję, która nagle wypycha gęstsze powietrze w górę do obszaru niskiego ciśnienia w atmosferze. Powoduje to oscylację, gdy atmosfera próbuje powrócić do równowagi, tworząc fale wyporu, które rozchodzą się na zewnątrz od turbulencji, podobnie jak zmarszczki powstające, gdy kamień wpada do stawu.
Fale wyporu mogą być powszechne, ale ich efekt występuje w górnych warstwach atmosfery – szczególnie w przypadku napotkania krawędzi GruntGranice przestrzeni – wciąż nieostre.
„W szerokim sensie ten eksperyment polega na poznaniu losu fal wyporu na krawędzi kosmosu” – powiedział Lemacher.
Naukowcy stojący za VortEx szukają odpowiedzi dotyczących konkretnego zjawiska — wirów w kształcie tornada lub wirów, które, jak się uważa, powstają, gdy fale wyporu przechodzą przez stabilne części atmosfery, powodując ruch powietrza w gigantycznych wirach.
„Mogą zamienić się w wiry” – powiedział Lehmsher. „Może się to zdarzyć wszędzie w atmosferze, ale po prostu nie mamy pomiarów, które musimy znać”.
Te wiry mogą rozciągać się na dziesiątki mil, co czyni je zbyt dużymi, aby można je było skutecznie zmierzyć przy użyciu konwencjonalnych metod. Dlatego VortEx idzie niekonwencjonalną drogą, wykorzystując rakiety do pomiaru wiatrów w bardzo rozproszonych lokalizacjach.
Aby uzyskać te pomiary, misja VortEx wystrzeliwuje cztery rakiety suborbitalne z Centrum Kosmicznego Andøya w Norwegii, po dwie naraz z kilkuminutowym opóźnieniem. Każda para obejmuje jeden wysoko latający pocisk, pocisk Black Brant 9, który może osiągnąć wysokość około 373 mil (600 km), i jeden nisko latający pocisk, Terrier-Improved Orion, który może wznieść się na wysokość około 217 mil. (trzysta pięćdziesiąt). ile). Po kilku minutach lotu rakiety spadły na ziemię, lądując w Morzu Norweskim.
Podczas gdy Black Brant 9 pomoże mierzyć wiatry na wysokości około 224 mil (360 km), Terrier-Improved Orion pomoże zmierzyć gęstość powietrza, która wpływa na powstawanie wirów, na wysokości około 87 mil (140 km). Rakiety VortEx dokonują tych pomiarów, wystrzeliwując jasne chmury w atmosferę.
Aby upewnić się, że chmury są rozproszone na dużą odległość, aby można było zaobserwować wzorce na dużą skalę, cztery pociski wystrzelą cztery ładunki podrzędne, jeden po drugim. Każdy ładunek podrzędny prawdopodobnie znajdzie się 25 mil (40 km) od pocisku, zanim chmury rozbłysków zostaną uwolnione.
Efektem końcowym będzie 16 różnych chmur na różnych wysokościach, rozmieszczonych w różnych odległościach. Zespół VortEx zbada te chmury pod kątem wirujących wzorów za pomocą Obserwatorium Alomar w Andenes w Norwegii, aby wykryć fale unoszące się w czasie rzeczywistym.
Możliwość wykrycia pływających fal zwiększy obecność na obszarze testowym skandynawskich gór, które ciągną się wzdłuż Norwegii z północy na południe. Członkowie zespołu VortEx powiedzieli, że góry są stałym źródłem fal wyporu, które powstają, gdy wiatry uderzają w ich zbocza i poruszają się pod górę.
Pomiar wirów przez misję VortEx może być ogromnym krokiem naprzód w zrozumieniu pogody w górnych warstwach atmosfery, która może wpływać na GPS Sygnały nawigacyjne i łączność. Te wiry mogą również rzucić światło na fale wyporu, których nie można dokładnie modelować komputerowo, ponieważ zachowanie wirów jest łatwiejsze do przewidzenia.
„Struktury wirowe podlegają pewnym uniwersalnym regułom, które możemy umieścić w modelach, aby działały w tych skalach” – podsumował Lehemcher. „Zamiast śledzić poszczególne fale wyporu, możesz po prostu opisać je jako widmo wirów”.
Pierwotnie misja VortEx miała wystartować z Centrum Kosmicznego Andøya 17 marca, ale niesprzyjająca pogoda raz po raz opóźniała starty. Pierwsza para rakiet wystartowała z Ziemi w czwartek (23 marca). Wygląda na to, że druga para nie została jeszcze uruchomiona.
Podążaj za nami na Twitterze @pracownik (Otwiera się w nowej karcie) i dalej Facebook (Otwiera się w nowej karcie).
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Recenzja albumu King Krule: Space Heavy
Świat przegrał bitwę o powstrzymanie topnienia lodowców i podnoszenia się poziomu mórz, mówi meteorolog ONZ World News
Nowe narzędzie „czyści” ślady satelitów z obrazów Hubble’a