Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Popularni liderzy spotykają się w Warszawie, aby dyskutować o UE

Liderzy prawicowych partii populistycznych spotkali się w sobotę w Warszawie, aby porozmawiać o tym, jak wspólnie pracować nad zmianami w UE.

Oczekiwano, że Jarosław Kaczyński, lider nacjonalistycznej partii rządzącej w Polsce, otworzy spotkanie w Warszawie. Planowani uczestnicy to węgierski premier Victor Orban i francuski skrajnie prawicowy lider Marin Le Pen.

Spotkanie jest następstwem październikowej wizyty Le Pen w Budapeszcie w ramach jej i Urbana wysiłków na rzecz konsolidacji praw europejskich.

Zarówno rządy Polski, jak i Węgier są uwikłane w zaciekły konflikt z Unią Europejską, która z powodu demokratycznego odwrotu nie zapewniła finansowania obu krajom.

Powitanie Kaczyńskiego w Le Pen oznacza zmianę serca rządzących w Polsce konserwatystów. Ze względu na jego miłosną relację z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem, rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość od dawna odmawia współpracy z francuskim kandydatem na prezydenta – punkt zwrotny w kraju od dawna rządzonym przez rosyjskie i sowieckie rządy.

„Podobnie jak Putin, mamy coś wspólnego z panią Le Pen” – powiedział Kaczyński w 2017 roku. Dwa lata później określił partię Le Pena w Europie jako „otwarcie powiązaną z Moskwą i jedną z wielu grup, które osiągnęły jej wyniki. Poparcie”, przeszkodę we współpracy.

Jednak polski premier Mateusz Morawiecki spotkał się z Le Pen w Brukseli w październiku i wydał w Warszawie kolację w piątek wieczorem.

W tweecie Le Pen opublikował swoje zdjęcie z Moravic i podziękował mu za powitanie. Powiedział, że podzielają pragnienie „Europy narodów, aby przywrócić narodom Europy wolność i suwerenność”.

W lipcu 16 europejskich partii populistycznych wydało wspólne oświadczenie ideologiczne, sprzeciwiające się obecnemu kierunkowi UE. Sygnatariusze to Prawo i Sprawiedliwość Kaczyńskiego, Orban Fidesz, Zlot Narodowy Le Pen, Austriacka Partia Wolności i hiszpański Vox.

Pojawiły się pogłoski, że partie pracują nad utworzeniem komisji w Parlamencie Europejskim, czemu polscy urzędnicy zaprzeczyli w tym tygodniu.