Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Polskie małżeństwo pomaga ukraińskim uchodźcom pomóc sobie

Polskie małżeństwo pomaga ukraińskim uchodźcom pomóc sobie

Fundacja zaczęła pomagać potomkom Polaków zesłanych do Azji Środkowej w czasach komunizmu, a następnie rozszerzyła swoją działalność na pomoc innym, w tym osobom niepełnosprawnym, bezdomnym i byłym więźniom. Większa część oferty noclegowej, wspieranej przez działalność deweloperską Grochowskiego, zlokalizowana jest w budynkach należących do Grupy Arch, największego prywatnego operatora hotelowego w Polsce i jednego z największych deweloperów.

Po inwazji na Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r. ponad 1,5 mln uchodźców szukało schronienia w sąsiedniej Polsce. W następnym roku fundacja zapewniła uchodźcom ponad 500 000 bezpłatnych noclegów, a tylko w 2022 roku zainwestowała 4,5 mln dolarów w długoterminowe mieszkania dla ukraińskich rodzin, włączając w to otwarcie ośrodków noclegowych w sześciu różnych miastach Polski.

Budowanie wolności

„Bardzo trudno sobie wyobrazić, co czują ludzie uciekający ze swoich domów” – powiedziała Lena. „To niesamowita tragedia. Robimy, co możemy, aby pomóc. Para rozumie jednak, że zaspokojenie podstawowych potrzeb uchodźców, takich jak żywność i schronienie, jest niezbędne, ale samo w sobie nie wystarczy.

„Każdego trzeba przyjąć z godnością” – wyjaśnił Władysław. „Godność wynika z pracy. Dlatego nie tylko trzymamy ludzi w naszych schroniskach dla uchodźców i dajemy im gotowe produkty”. [assistance]. Ludzie aktywnie szukają pracy. Bycie niezależnym to siła.

Władysław Grochowski (w środku) odwiedza pracownię ceramiczną w siedzibie Fundacji Leny Grochowskiej w Siedlcach.

Zainspirowana artystycznymi zainteresowaniami Leny fundacja założyła profesjonalne warsztaty, w których zatrudnionych jest kilkudziesięciu uchodźców i Polaków, którzy wspólnie produkują zdobioną ceramikę, dzieła sztuki i inne rękodzieła sprzedawane w Internecie oraz w hotelach Arch’s. Otworzyli sieć kawiarni dla osób niepełnosprawnych w Siedlcach, Warszawie i Gdańsku, sprzedających tradycyjne pieczywo i wypieki wyrabiane w piekarni fundacji. W każdym obiekcie widoczne jest poczucie pracy zespołowej i wspólnoty.

„Działalność fundacji koncentruje się wokół szeroko pojętej sztuki; Kultura i tradycja” – wyjaśniła Lena. „Sztuka i biznes są ze sobą powiązane i to jest bardzo interesujące. Myślę, że sztuka ma wiele do zaoferowania. Zmienia świat; To zmienia ludzi.”

READ  Windsor Mayor stara się chronić łańcuch dostaw zakładów EV podczas podróży do Polski

W uznaniu ich wsparcia dla uchodźców i innych osób w Polsce Lena Grochowski i Władysław Grochowski zostali regionalnymi zwycięzcami Europy 2023. Nagroda UNHCR Nansen dla uchodźców.

„Ta nagroda jest przeznaczona dla wszystkich pracowników fundacji” – powiedziała Lena. „Bez ludzi… niczego nie osiągniemy. Ale pracując razem jako zespół, możemy naprawdę wiele zdziałać. To wszystko”.

Władysław (w środku) wita ukraińskich uchodźców Oksanę (po lewej) i Walerego (po prawej) w pracowni garncarskiej fundacji, w której pracuje para.

Ludmiła (38 l.) należy do osób, które utrzymywały się dzięki wsparciu Grochowskich i ich fundacji. Do Siedlec przybyła w marcu 2022 r. wraz z dwójką dzieci, uciekając z domu pod Kijowem po trzech tygodniach walk w piwnicy pod apartamentowcem.

Rodzina zamieszkała u znajomych, zanim wynajęła wspólne mieszkanie, ale Ludmiła – z zawodu fryzjerka – mogła znaleźć jedynie dorywcze prace, takie jak sprzątanie i zbieranie grzybów, gdy zaczęła uczyć się polskiego, pozostawiając ją bez pieniędzy i bez testamentu. Właśnie wtedy znajomy powiedział mi o organizacji charytatywnej, która zatrudniała recepcjonistkę do otwarcia schroniska dla uchodźców w mieście.

Nie tylko znalazła pracę, ale wraz z dziećmi zapewniła sobie małe mieszkanko w nowym hostelu. „Kiedy zaczęliśmy mieszkać sami w swoim małym, cichym miejscu, zaczęliśmy czuć się bezpiecznie” – powiedziała Ludmila. „Jeśli nie masz pracy, nie możesz być pewien jutra”.

Ludmila (po lewej), uchodźczyni z Ukrainy, stylizuje włosy klientki w swoim salonie w Sydlesach w Polsce.

Po raz pierwszy zgłoszone przez UNHCR, Agencję ONZ ds. Uchodźców