stolica Polski, WarszawaKraj stał się ośrodkiem tworzenia biur dla międzynarodowych firm i globalnych banków inwestycyjnych, a kraj ma stać się finansowym centrum Europy Środkowej.
Jednak kilka ulic dalej od tętniącej życiem dzielnicy biznesowej Warszawy, w piwnicy apartamentowca, bez przerwy pracuje maszyna do szycia Sebastiana Warlocka.
Wareluk i jego partner Wojciech Ostrowski są właścicielami firmy plecakowej Dwa Borsuki. Chociaż produkują szeroką gamę toreb dla dużych firm, takich jak marka produktów do pielęgnacji włosów Garnier, ich firma ma również dużą klientelę z Polski. społeczność LGBTQ.
„Zaczęliśmy tę działalność około cztery i pół roku temu, mając na celu produkcję kolorowych plecaków. Jesteśmy również parą gejów i nie chcieliśmy ukrywać naszej tożsamości, więc zaczęliśmy skupiać się na tworzeniu tęczowych toreb i plecaków, które zadowolą każdego Klientami są przedstawiciele społeczności LGBTQ+ lub wszyscy, którzy wspierają tę społeczność w Polsce” – powiedział Ostrowski DW.
LGBTQ a polska polityka
the Prawa osób ze społeczności LGBTQ w Polsce W ostatnich latach groziła im retoryka skierowana przeciwko LGBT, prowadzona przez rządzącą w kraju Partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS).
Dwa lata temu kilka społeczności w kraju zadeklarowało, że „Strefy wolne od ideologii LGBTQJednak w niektórych miejscach zniesiono ten status po tym, jak Unia Europejska potępiła dyskryminację.
Pomimo tych wyzwań firmy takie jak Dwa Boruski nie wahają się wychodzić naprzeciw potrzebom społeczności i dostrzegać potencjał polskich „różowych pieniędzy”, czyli terminu odnoszącego się do siły nabywczej społeczności LGBTQ.
„Różowe pieniądze” w całej Polsce
Ian Johnson, dyrektor generalny Out Now, globalnej firmy marketingowej specjalizującej się w badaniach i marketingu LGBT, mówi DW, że wśród 10 największych gospodarek UE polska „różowa gospodarka” zajmuje siódme miejsce i generuje około 165 miliardów złotych (36 miliardów euro). ; 38,2 miliarda dolarów) rocznie.
„Biorąc pod uwagę, że „różowe pieniądze” reprezentują łączny dochód uzyskiwany przez prawie dwa miliony dorosłych LGBTQ w Polsce – i że ci konsumenci odpowiadają za około 36 miliardów euro zarobków każdego roku – logiczne jest, że firmy byłyby zainteresowane budowaniem wysokiej jakości pozycjonowania przyciągnąć… „Więcej tego dochodu” – dodał Johnson.
Od dużych międzynarodowych korporacji, takich jak marka lodów Ben & Jerry’s, która stworzyła tęczowy hologram wspierający prawa społeczności LGBTQ, po małe przedsiębiorstwa Wareluk i Ostrowkski, potencjał „różowego pieniądza” w Polsce stanowi zachętę do dalszego zaspokajania potrzeb społeczności LGBTQ. społeczność, pomimo polityki. .
Ale Ostrovsky twierdzi, że ich działalność polega również na przyciąganiu klientów wspierających społeczność LGBTQ. Klienci Dwa Borsuki otrzymają również zniżkę, jeśli wykażą, że przekazali darowiznę na rzecz organizacji LGBTQ.
Półtorej godziny drogi od Warszawy, w dawnej, tekstylnej Łodzi, podziela podobny pogląd Waław Michławski, współzałożyciel Kubota, polskiej marki sneakersów, która wspiera także społeczność LGBTQ.
„Nie czekamy, aż rząd to zrozumie, bo społeczeństwo rozumie to znacznie szybciej. To było dla nas naturalne, że wspieramy społeczność LGBTQ w Polsce” – Miklaszewski powiedział DW.
Kolorowe podeszwy Kuboty cieszą się w Polsce popularnością od połowy lat 90-tych. Obecnie osiąga obroty przekraczające 6 mln euro rocznie, a w zeszłym roku była notowana na Polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
Miklaszewski mówi, że jako spółka publiczna wspieranie społeczności LGBTQ to nie tylko tęczowe logo. „Chodzi także o zapewnienie wsparcia w odniesieniu do każdego produktu wchodzącego w skład naszej tęczowej oferty” – powiedział. „Robimy to, przekazując bardzo znaczną część dochodu generowanego przez te produkty organizacjom pozarządowym wspierającym ruch LGBTQ”.
Społeczność i firmy wspierające osoby LGBTQ
Choć firmy takie jak Kubota i Duwa Borsuki wciąż otwarcie mówią o wspieraniu społeczności LGBTQ, nie wszyscy w Polsce się z tym pogodzili.
„Moja mama przestała się ze mną kontaktować, kiedy usłyszała, kto obsługuje naszą firmę. Wspiera nas Partia Prawo i Sprawiedliwość „I ich ideologie” – dodał Ostrowski, dodając, że takie nastroje są powszechne w małych miasteczkach i na wsiach.
Młoda Polka na ulicach Warszawy powiedziała DW, że chociaż obecny lub każdy nowy rząd musi dokonywać wyborów w oparciu o politykę i ekonomię, ludzie wciąż mogą coś zmienić.
„Jako ludzie mamy wybór, czy możemy wspierać społeczność LGBTQ i jej firmy oraz pomóc w rozwoju naszej gospodarki” – powiedziała. „Osobiście lubię proste kolory, a nie tęczowe kolory, więc nie kupię tęczowych produktów. Ale nie mam problemu wspieranie przedsiębiorstw.” .
Czego oczekują firmy od nadchodzących wyborów?
Polska Do urn pójdzie 15 października. Imigracja, prawa kobiet i osób LGBT oraz wojna na Ukrainie to główne tematy kampanii.
Choć różowa gospodarka wytwarza około 5% rocznego PKB Polski wynoszącego prawie 700 miliardów euro, Ostrowski uważa, że dopóki firmy będą przynosić pieniądze, rządy będą szczęśliwe.
Tymczasem Piotr Arac, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego, powiedział DW, że rozsądniej byłoby, gdyby polityka po prostu trzymała się z daleka od ekonomii. Aby kraj prosperował, wystarczy stworzyć regulacje umożliwiające rozwój osobom fizycznym i przedsiębiorstwom.
Poleganie na głosowaniu LGBTQ?
Ale Johnson z magazynu Out Now twierdzi, że polscy politycy powinni zainteresować się różową ekonomią, ponieważ wyborcy LGBT dysponują łącznie prawie 2 milionami głosów, a to liczba, która może mieć znaczenie w zaciętej rywalizacji.
Johnson dodał: „Oczekujemy, że kandydaci polityczni, którzy zdecydują się pokazać swoje poparcie dla równego traktowania osób LGBT, powinni spodziewać się, że krajobraz wyborczy w 2023 r. będzie znacznie korzystniejszy niż podczas wyborów do parlamentów krajowych w 2019 r., kiedy poparcie dla osób LGBT w całym polskim społeczeństwie było mniejsze szeroko rozpowszechnione.” Dużo. Powiedział.
Tymczasem dla producenta klapek Kuboty nadchodzące wyniki wyborów nie przestaną wspierać społeczności LGBTQ.
„Bez względu na to, czy wybory się odbędą, czy nie, jesteśmy tutaj jako firma, aby wspierać społeczność LGBT. Nie ma miejsca na konfrontację. Jeśli jakiś polityk się temu sprzeciwi, wyślemy mu nasze kapcie i kwiaty” – powiedział Miklaszewski. .
Edytowany przez: Tim Rooks
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
GIP i KKR należą do firm chcących przejąć udziały w polskim oddziale Cellnex
Rozszerzanie współpracy poza obronność o gospodarkę i energetykę
GIP i KKR należą do firm chcących przejąć udziały w polskim oddziale Cellnex