Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Polski prezydent obejmuje urząd w krótkotrwałym prawicowym rządzie

Polski prezydent obejmuje urząd w krótkotrwałym prawicowym rządzie

Otwórz bezpłatnie Editor’s Digest

W poniedziałek prezydent Polski złożył zaprzysiężenie prawicowego rządu premiera Mateusza Morawieckiego, opóźniając powrót Donalda Tuska do władzy.

Ponieważ w przyszłym miesiącu oczekuje się, że premierowi Prawo i Sprawiedliwość (PiS) nie uda się zgromadzić większości parlamentarnej, prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o powołaniu gabinetu złożonego z Morawieckiego i głównie nowych ministrów.

Wybrany przy poparciu PiS Duda aprobuje taktykę impasu prawicy po październikowych wyborach parlamentarnych, w których Tusk zdobył proeuropejską większość. W tych wyborach zwyciężyła jednak BiS, która dała Dudzie Morawieckiemu pierwszą szansę na utworzenie rządu, choć z niewielką większością.

Morawiecki ma dwa tygodnie na głosowanie parlamentu w sprawie jego administracji. W zeszłym tygodniu Kancelaria Prezydenta poinformowała, że ​​Duda wyruszy w podróż w grudniu, zamiast objąć urząd przed zaprzysiężeniem Tuska.

Obecnie nie oczekuje się, że Tusk obejmie urząd przed 13 grudnia. Następnego dnia Tuskowi bardzo zależało na uczestnictwie w szczycie UE w Brukseli, aby pokazać, że Polska po latach niszczenia praworządności w jego kraju może ponownie odegrać konstruktywną rolę. . Tusk przewodniczył już takim szczytom, jak premier Polski i prezydent Rady Europy.

Koalicja Duska uzgodniła niedawno ogólne założenia swojego rządu, pokazując, że jest gotowa do przejęcia władzy wkrótce po przejęciu pałeczki od Morawieckiego.

„W przeciwieństwie do prezydenta Dudy i PiS – uważam, że Polska potrzebuje dziś rządu” – powiedział Szymon Hołownia, nowy marszałek polskiego parlamentu i szef partii Polska 2025 wchodzącej w skład koalicji Zmierzch. „PiS nadal nie wierzy przegrała wybory, dlatego stara się o utworzenie rządu” – powiedział Dziennikowi Gazeta Prawna.

Ustawodawcy opozycji ostrzegali, że strategia opóźniania PiS może pozwolić rządzącym politykom na odebranie niepotrzebnych zasobów ministerstwom i ostatecznie ponowne powołanie lojalistów PiS po objęciu urzędu przez rząd pod przewodnictwem Tuska, przed spodziewanymi procesami sądowymi.

READ  Kanada zapewni szkolenie w zakresie pomocy medycznej ukraińskim wojskom w Polsce

Aby udowodnić, że Tusk będzie dążył do ukarania wcześniejszych wykroczeń, nowy parlament głosował w zeszłym tygodniu za utworzeniem trzech komisji śledczych, m.in. ds. skandalu gotówkowego i wizowego pod rządami Morawieckiego. Skandal zaostrzył napięcie między Berlinem a Warszawą po tym, jak kanclerz Niemiec Olaf Scholes oskarżył Polskę o „wstrząsanie” migrantami, którym przyznano nielegalnie polskie wizy.

Morawiecki, były bankier, został w zeszłym tygodniu ponownie wybrany na szefa krajowego organu nadzoru finansowego na kolejną pięcioletnią kadencję, pomimo żądań opozycji, aby opóźnił i umożliwił Tuskowi wybór własnego kandydata.

Dodatkowy czas na stanowisku daje Morawieckiemu szansę na próbę wzmocnienia własnej pozycji w PiS przed wyborami samorządowymi w kwietniu przyszłego roku.

Jednak na znak słabnącego poparcia jedynym wysokim rangą politykiem PiS, który zachował swoje teki w nowym rządzie, jest minister obrony narodowej Mariusz Błaszak.

Lider PiS Jarosław Kaczyński przyznał, że szanse Morawieckiego na reelekcję z rąk ustawodawcy „nie są zbyt duże”. „Ale musimy pamiętać, że świat i Polska nie skończyły się dzisiaj” – powiedział w poniedziałek agencji prasowej PAP wysoki rangą polityk.