Piractwo muzyczne w Polsce szkodzi także lokalnym muzykom. Andrzej Puczyński, były gitarzysta Exodus, polskiego zespołu rockowego odnoszącego sukcesy, rozpoczął swoją drugą karierę jako producent muzyczny i aranżer.
Chociaż Buczyński ma kontrakty z atrakcyjną gamą polskich zespołów, powiedział, że większość zysków trafiła do piratów. Przykładowo w przypadku najnowszego popularnego nagrania pan Buczyński sprzedał 25 000 kaset magnetofonowych. Ale według jego szacunków piraci sprzedali ponad 500 000 egzemplarzy. Prawie żadnych kosztów produkcji
Buczyński, który zainwestował tysiące dolarów w budowę profesjonalnego studia nagrań w piwnicy swojego domu, powiedział, że większość wyprodukowanych przez jego firmę kaset sprzedała się w mniej niż 5000 egzemplarzy. Dodał, że wytworzenie podrabianego produktu zajmuje piratom zaledwie kilka dni, a ich zyski są z reguły wyższe, bo nie ponoszą prawie żadnych kosztów produkcji.
„Piractwo to najważniejszy problem polskich producentów” – stwierdził. „Zagraniczni producenci mają swoje rynki, które normalnie funkcjonują, ale my nie mamy przed nimi ucieczki” – dodał.
Istnieją jednak oznaki, że rozwijająca się branża hakerska może popchnąć niektórych pionierów do innych projektów. Pan Brzezski na przykład mówi, że odejdzie z firmy, aby otworzyć czarterową linię autobusową z Warszawy do Paryża. Mówił, że w każdej polskiej wsi jest studio nagrań i że wielu ludzi produkuje tanie imitacje jego twórczości.
Choć pan Brzeski planuje zmienić zawód, trzyma w swojej sypialni 18 magnetofonów, by nagrywać wysokiej jakości taśmy – jak twierdzi – tylko dla przyjaciół.
„Miłośnik podróży. Miłośnik alkoholu. Przyjazny przedsiębiorca. Coffeeaholic. Wielokrotnie nagradzany pisarz.”
More Stories
Kto gra Sookie w serialu aktorskim „Avatar: Ostatni władca wiatru”?
Kinopolis – Festiwal Filmów Polskich w Dublinie (7-10 grudnia) – Polska w Irlandii
Wstyd: Więzy rodzinne rapu i Cyganów w dramacie Netfliksa – Romea.cz