WARSZAWA, Polska (AP) – We wtorek polski rząd zwrócił się do prezydenta o ogłoszenie stanu wyjątkowego na granicy białoruskiej, ponieważ ma on zapobiegać imigrantom z sąsiednich krajów. Jako powód ogłoszenia rząd podał zagrożenie ze strony zagranicznych aktorów oraz działania protestujących w Polsce.
Prezydent Andrzej Duda zaznaczył później, że pilnie przeanalizuje wniosek i doręczy go.
„Proszę się spodziewać, że w najbliższym czasie bezpieczeństwo Polski zostanie wzmocnione ustawodawstwem i kolejnymi działaniami na polskiej granicy” – powiedział Duda.
Prezydent powiedział, że parlament musi zatwierdzić wejście w życie deklaracji i ma nadzieję, że ustawodawcy poprą jego decyzję.
Minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński powiedział, że stan wyjątkowy nie będzie miał większego wpływu na mieszkańców, ale nałoży ograniczenia na osoby postronne w strefie przygranicznej, która ma około 3 km (około 2 mil) szerokości.
W międzyczasie ponad 30 Afgańczyków zostało utkniętych przez ponad trzy tygodnie między uzbrojonymi białoruskimi strażnikami z jednej strony a uzbrojonymi siłami polskimi z drugiej. Niektórzy cierpieli z powodu ograniczonej ilości jedzenia i pogarszającej się pogody, niedawnych deszczów i spadających temperatur.
Polska będąca członkiem UE widziała w ostatnich tygodniach dużą liczbę nielegalnych imigrantów próbujących przekroczyć granicę, większość z nich pochodziła z Iraku i Afganistanu. Polski rząd oskarża dyktatorskiego przywódcę Białorusi, prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, o wywieranie na Polskę nacisku na tworzenie niestabilności w Unii Europejskiej.
„Musimy powstrzymać tę agresywną hybrydyzację scenariusza napisanego w Mińsku i prowadzoną przez zwolenników Łukaszenki” – powiedział premier Polski Matos Morawicz na konferencji prasowej w Warszawie.
Polska wysłała już setki żołnierzy w celu wzmocnienia bezpieczeństwa granic i wznosi wysokie ogrodzenie z drutu kolczastego.
Protestujący i obrońcy praw człowieka przekroczyli w ostatnich tygodniach granicę, aby pomóc grupie polskich imigrantów, którzy pozostali na wolności przez ponad trzy tygodnie.
Polska Grupa ta przebywa na ziemi białoruskiej i nie pozwala imigrantom na wjazd na terytorium Polski ani ubieganie się o azyl. Aktywiści twierdzą, że w Afganistanie są 32 osoby, z których wielu jest obecnie chorych.
Marianna Vortecca z grupy zajmującej się prawami uchodźców Fundatza Okaleni powiedziała, że ośmiu imigrantów miało problemy z nerkami, a pięciu miało biegunkę. Najbardziej chorą osobą w grupie była 52-letnia kobieta, która podróżowała z pięciorgiem dorosłych dzieci z Afganistanu, powiedział Wardeca.
Działacz posługujący się językiem Tari, jednym z oficjalnych języków Afganistanu, używa megafonu do komunikowania się z pozostawionymi Afgańczykami, aby mogli odpowiedzieć rękami lub gestami. Ale polscy strażnicy graniczni uruchamiali syreny i ustawiali furgonetki, aby zakłócać komunikację, powiedział Vardeca agencji Associated Press.
Uważa, że aktywiści powinni oddalić się od granicy i wprowadzić stan wyjątkowy.
W weekend 13 członków innej grupy operacyjnej Obiwdale R.P. (obywatele polscy) zostali aresztowani. .
Kaminsky określił zachowanie aktywistów jako „oszczercze”.
Minister spraw wewnętrznych i prezydent zwrócili uwagę, że rosyjskie manewry wojskowe mają rozpocząć się we wrześniu, argumentując, że Polska powinna wzmocnić swoje granice i włączyć ćwiczenia na Białorusi.
Koalicja międzywyznaniowa wezwała we wtorek polskie władze do udzielenia pomocy humanitarnej unieruchomionym migrantom. Koalicja, w skład której wchodzą przedstawiciele chrześcijan, żydów i muzułmanów, powiedziała, że ludzie utknęli na granicy „cierpią głód, zimno i obojętność”.
„Pobudzani poczuciem ludzkiej solidarności, wzywamy właściwe polskie władze do natychmiastowego udzielenia niezbędnej pomocy humanitarnej uchodźcom pozostawionym na granicy” – napisała w oświadczeniu Federacja Sumienia-Wzajemnego Szacunku.
Tylko w sierpniu polscy pogranicznicy podali, że ponad 3200 osób próbowało nielegalnie przedostać się na Białoruś. Stwierdzono, że większość pochodziła z Iraku, a następnie z Afganistanu, ale niektórzy z Somalii, Tadżykistanu i Syrii.
Inne kraje UE graniczące z Białorusią – przede wszystkim Litwa, ale także Łotwa i Estonia – borykają się z presją migracyjną. Wszystkie cztery mają zwiększone bezpieczeństwo wzdłuż swoich granic, które są częścią zewnętrznej granicy UE.
„Totalny maniak jedzenia. Nerd zombie. Idol z przyszłości. Wichrzyciel. Badacz mediów społecznościowych”.
More Stories
Why InsFollowPro.com is the Best Place to Buy Instagram Likes
Jak obstawiać baseball u Rabona bukmacher
W ślad za Łotwą, Polska rozważa wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego, białoruskiego zboża – Euractive