Prokuratura została zawiadomiona o istotnych błędach w niedawnej fuzji koncernu paliwowego Lotos i PKN Orlen, największej spółki paliwowej w Europie Środkowo-Wschodniej, w której państwo ma większość, poinformowali przedstawiciele opozycji parlamentarnej podczas konferencji prasowej .
Po zatwierdzeniu przez Komisję Europejską 1 sierpnia PKN Orlen i Lotos SA połączyły się w jedną spółkę. W ramach fuzji postanowiono, że węgierska firma MOL przejmie od grupy Lotos 417 terminali, a Saudi Aramco przejmie 30 proc. udziałów w gdańskiej rafinerii Lotosu. Jednak zgodnie z wynikami Business Insider Polska Redakcja Bruksela nie zgodziła się na ograniczenia dotyczące wycofania udziałów saudyjskiej firmy w rafinerii.
Rafinerii Gdańskiej nie można sprzedać bez zgody rządu. „Obowiązuje ustawa o ochronie inwestycji strategicznych państwa, która skutecznie chroni przed takimi działaniami” – powiedział minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Ale po ujawnieniu transakcji w tle, które doprowadziły do fuzji, zostało to ujawnione TVN24 W ubiegłym tygodniu przedstawiciele opozycji wskazywali na liczne nadużycia, do jakich rzekomo doszło przy przekazywaniu arabskiej spółce części akcji rafinerii.
Konwencja ta nie została udostępniona publicznie, a wydaje się, że powinna była. O to porozumienie powinna zadbać przede wszystkim polska Prokuratura Generalna, Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Zauważyli też zdumienie, że w trakcie procesu nie podjęto żadnych działań antykorupcyjnych, mimo że w mediach pojawiły się materiały jednoznacznie wskazujące na nieprawidłowości.
„Zgłaszamy wysokie podejrzenie popełnienia przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej polegającego na tym, że osoby działające w imieniu PKN Orlen w związku z umową zawartą w sprawie sprzedaży akcji Lotosu z Saudi Aramco dopuściły się sprzedaży z naruszeniem przepisów w sprawie kontroli niektórych inwestycji i wykroczeń Inne zagrożenia proceduralne interesów Rzeczypospolitej Polskiej.
PKN Orlen zapewnia, że większość akcji gdańskiej rafinerii – 70 proc. – nadal jest w ich rękach, a przedstawiciele spółki będą mieli decydujący głos w podejmowaniu decyzji korporacyjnych dla grupy.
(Bartosz Siniawski | EURACTIV.pl)
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
GIP i KKR należą do firm chcących przejąć udziały w polskim oddziale Cellnex
Rozszerzanie współpracy poza obronność o gospodarkę i energetykę
GIP i KKR należą do firm chcących przejąć udziały w polskim oddziale Cellnex