[1/8] Ludzie trzymają flagi Polski i Unii Europejskiej podczas wiecu z okazji 34. rocznicy pierwszych demokratycznych wyborów w powojennej Polsce, Warszawa, Polska, 4 czerwca 2023 r. REUTERS/Kacper Pempel
WARSZAWA (Reuters) – Setki tysięcy demonstrantów zebrało się w Warszawie w niedzielę, 34. orzeczenie jeszcze w tym roku.
Tłumy maszerujące przez co najmniej kilometr z napisami „Wolność, europejska Polska”, „UE tak, PiS nie”, nawiązującymi do rządzącej partii PiS.
Niektórzy nieśli maski lidera partii rządzącej Jarosława Kaczyńskiego z napisem „wstyd”. Organizatorzy poinformowali, że w marszu wzięło udział pół miliona osób. Policja i władze miasta nie podały szacunków. Tysiące maszerowały także w innych polskich miastach i miasteczkach.
Jacek Gwozdz, 51-letni informatyk z Nowego Sącza, powiedział: „Byłem na wielu wiecach, ale nigdy nie widziałem protestu tej skali z taką energią, czuję, że to przełom jak 4 czerwca 1989 r. ”. w Warszawie.
Sondaże pokazują, że wybory, które odbędą się po lecie, będą zacięte, ponieważ wojna Rosji na sąsiedniej Ukrainie dała impuls rządowi Prawa i Sprawiedliwości (PiS), który stał się wiodącym głosem przeciwko Kremlowi w Europie.
Opozycja z trudem zdobywa poparcie pomimo powszechnej w kraju i za granicą krytyki PiS, oskarżanej o podważanie rządów prawa, robienie z mediów państwowych tuby rządu i popieranie homofobii.
Rząd premiera Mateusza Morawieckiego zaprzecza podważaniu jakiejkolwiek demokracji i mówi, że jego celem jest ochrona tradycyjnych wartości chrześcijańskich przed liberalnymi naciskami z Zachodu i uczynienie gospodarki bardziej sprawiedliwą.
Donald Tusk, prezes ugrupowania Trybuna Obywatelska i były przewodniczący Rady Unii Europejskiej, powitał zwolenników, mówiąc, że głosu Polaków nie da się uciszyć.
W przemówieniu na zakończenie marszu powiedział: „Demokracja umiera w ciszy, ale podniosłeś głos w obronie demokracji. Dziś cisza się skończyła i będziemy krzyczeć”.
– Na ulicach Warszawy jest pół miliona ludzi, to absolutny rekord – powiedział do tłumów wypełniających plac Zamkowy w stolicy.
Tusk zaapelował o jedność pomimo różnic politycznych w opozycji i obiecał wygrać wybory, które odbędą się w październiku lub listopadzie.
„Dzisiaj obiecuję wygrać, pociągnąć rządzących do odpowiedzialności i naprawić niesprawiedliwości, aby w końcu można było osiągnąć pojednanie między ludźmi” – powiedział.
W czerwcu 1989 r. częściowo wolne głosowanie przyniosło zwycięstwo rządowi kierowanemu przez związek robotniczy Solidarność i zapoczątkowało łańcuch wydarzeń, których kulminacją był upadek muru berlińskiego w listopadzie.
W niedzielę do Warszawy przyjechały setki autobusów, przywożąc zwolenników opozycji z całego kraju. Niektórzy twierdzili, że motywował ich brak porozumienia w sprawie ustawy zaproponowanej przez partię PiS w celu wyeliminowania z kraju nadmiernych rosyjskich wpływów.
Opozycja postrzega ustawę jako rządową próbę rozpoczęcia polowania na czarownice przeciwko przeciwnikom politycznym.
W nieoczekiwanym zwrocie akcji prezydent Andrej Duda, sojusznik PiS, zapowiedział w piątek, że zaproponuje poprawki do ustawy, co spotkało się z krytyką ze strony prawników, a także Stanów Zjednoczonych i Komisji Europejskiej.
Władza wykonawcza UE powiedziała, że ustawodawstwo może skutecznie zakazać osobom pełnienia funkcji publicznych bez odpowiedniej kontroli sądowej.
„To nie do pojęcia” – powiedział 48-letni Andrzej Majewski ze Słupki w zachodniej Polsce, który przyjechał do Warszawy na niedzielny wiec protestacyjny.
(Reportaż Marka Strzeleckiego i Koby Steseckiego); Montaż autorstwa Nicka McPhee, Susan Fenton i Angusa McSwana
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Tam, gdzie obecnie znajdują się Amerykanie, jest amerykańskie wsparcie
34 produkty czekają, aby stać się Twoimi ulubionymi we wrześniu 2023 r
Microsoft i Lightsource BP łączą siły, aby dokonać przełomu w energetyce słonecznej w Polsce