(CNN) – We wtorek w pałacu prezydenckim aresztowano dwóch w dużej mierze populistycznych polskich parlamentarzystów pod zarzutem korupcji, co skłoniło jednego z nich do rozpoczęcia strajku głodowego i zaostrzyło ostry konflikt między nowym rządem kraju a byłą grupą rządzącą.
Mariusz Kamiński i Maciej Wasik, posłowie obalonej autorytarnej partii Prawo i Sprawiedliwość, zostali aresztowani we wtorek po tym, jak najwyraźniej schronili się w pałacu prezydenta Andrzeja Dudy w Warszawie.
W zeszłym miesiącu zostali skazani na dwa lata więzienia i pięcioletni zakaz sprawowania funkcji parlamentarzystów pod zarzutem korupcji związanym z pierwotnym okresem urzędowania PiS, czyli w latach 2005–2007.
Jednak orzeczenie rozgniewało prezydenta zrzeszonego w PiS i wielu członków partii, ponieważ Duda wcześniej ich ułaskawił, zanim wydał wyrok skazujący. Sąd Najwyższy orzekł, że amnestia jest nieważna, ale Trybunał Konstytucyjny, kolejny organ złożony z zwolenników PiS, stwierdził, że powinna ona zostać utrzymana.
Sprawa i dramatyczne wydarzenia, jakie wywołała w Pałacu Prezydenckim, podkreślają zaciekłą walkę między nowym centrowym rządem Donalda Tuska na czele a PiS – partią, która nadzorowała nieliberalne przejęcie polskich instytucji przed porażką w październikowych wyborach.
Tusk był bojowy w swoich wczesnych wysiłkach, by zaradzić przejęciu instytucji publicznych i pogorszeniu się praworządności – tendencji za rządów PiS, która zaniepokoiła międzynarodowe organy nadzoru i zaogniła trwający od lat konflikt między Warszawą a Unią Europejską.
Ale PiS zareagował gniewnie, a Duda publicznie skrytykował posunięcia premiera i dał jasno do zrozumienia, że pokrzyżuje duże sektory programu Tuska.
W środę Kamiński określił swoje skazanie jako „akt zemsty politycznej” i w oświadczeniu opublikowanym przez Polską Agencję Informacyjną zapowiedział podjęcie strajku głodowego. Para w zasadzie zignorowała swój wyrok i mimo zakazu sprawowania funkcji publicznych próbowała zasiąść w polskim parlamencie.
Duda dodał w środowym przemówieniu, że jest „głęboko zszokowany, że w więzieniach siedzą uczciwi ludzie, którzy zawsze walczyli o wolną Polskę”. „Przebywają w więzieniu, a wiele osób oskarżonych o korupcję wychodzi na wolność”.
Jednak minister spraw wewnętrznych nowego rządu Marcin Kirwiński powiedział po ich aresztowaniu w Channel X: „Wszyscy są równi wobec prawa”.
Gorzka konfrontacja polityczna
Ostateczny wyrok skazujący Kamińskiego i Waska zapadł pod koniec ubiegłego roku, po prawie dziesięciu latach przesłuchań. Po raz pierwszy stanęli przed sądem w 2015 r. za udział w skandalu związanym z tajnymi porozumieniami Ministerstwa Rolnictwa z polskimi przedsiębiorstwami, które ostatecznie doprowadziły do przedwczesnego upadku pierwszego rządu PiS.
Duda, wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, ułaskawił parę w 2015 roku – jeszcze przed wydaniem wyroku.
Ważność tego ułaskawienia, a także same zarzuty korupcyjne stały się przedmiotem długotrwałej sagi prawnej, która zakończyła się w zeszłym miesiącu prawomocnym wyrokiem warszawskiego sądu.
„Przez ostatnie miesiące i tygodnie byłem i nadal stoję na stanowisku, że Mariusz Kamiński, Maciej Wasik i ich współpracownicy zostali w 2015 roku ułaskawieni zgodnie z Konstytucją i że ułaskawienie to jest ważne” – powiedział w środę Duda.
Jednak sądy ostatecznie orzekły inaczej, uznając, że ułaskawienie – wydane przed uznaniem i skazaniem pary – nie powinno obowiązywać.
Warszawski sąd, który skazał obu mężczyzn, odrzucił wniosek ich prawników o odroczenie aresztowania skazanych polityków. Zamiast tego we wtorek rano wydał rozkaz aresztowania obu zastępców i umieszczenia ich w izolatce.
Kilka godzin później posłowie zostali aresztowani w pałacu prezydenckim, w którym przebywa Duda, który pozostanie prezydentem do 2025 roku.
W toku ich spraw obaj prawodawcy nadal pełnili funkcję posłów i ministrów w rządzie PiS, ale obecnie mają zakaz zasiadania w Izbie Reprezentantów.
Obiecali jednak zignorować ostateczne orzeczenie sądu i wziąć udział w rozprawie, co skłoniło Marszałka Sejmu do zawieszenia zaplanowanego na środę posiedzenia.
Ta godna uwagi konfrontacja jeszcze bardziej zaostrza napięcia polityczne w Polsce po wyborach, w których doszło do podziałów, które doprowadziły do wyparcia Prawa i Sprawiedliwości z rządu.
W ciągu kilku dni od objęcia urzędu Tusk radykalnie zmienił szefa polskiego nadawcy publicznego TVP, który stał się rzecznikiem rządu PiS, próbując odebrać partii populistycznej kontrolę nad polskimi falami radiowymi.
Jednak jego twarde podejście wywołało protesty legislatorów PiS i wzbudziło obawy wśród polskich organizacji pozarządowych, że przekroczył swoje granice.
TVP zaprzestała nadawania w okresie świątecznym ze względu na kryzys, a jej serwis informacyjny nie działał od tygodni. Duda zagroził wówczas, że zawetuje budżet Tuska, w którym znajdą się pieniądze na zarządzanie mediami publicznymi. W odpowiedzi rząd postawił likwidację sieci i polskiej agencji prasowej PAP.
Na czwartek w Warszawie zaplanowano protest opozycji będący próbą wywarcia nacisku na Tuska.
Jednak weteran proeuropejskiego centryzmu ma poparcie dużej części polskiego społeczeństwa, która nie może się doczekać, aby przywódcy PiS stanęli przed odpowiedzialnością za osiem lat sprawowania urzędu, które podkopały niezależność mediów, sądownictwa, przedsiębiorstw państwowych i instytucji kulturalnych. .
Tusk był premierem Polski w latach 2007–2014, a od 2014 do 2019 r. przewodniczył Radzie Europejskiej. Obiecał zapoczątkowanie nowej ery współpracy między Polską a blokiem i stwierdził, że „Polska odzyska pozycję lidera w Europa.” Unia Europejska.”
Drut CNN
™ i © 2024 Cable News Network, Inc., spółka należąca do Warner Bros. Odkrycie. Wszelkie prawa zastrzeżone.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
GIP i KKR należą do firm chcących przejąć udziały w polskim oddziale Cellnex
Rozszerzanie współpracy poza obronność o gospodarkę i energetykę
GIP i KKR należą do firm chcących przejąć udziały w polskim oddziale Cellnex