Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Pogrzeby opóźnione przez wirusa przynoszą ukojenie rodzinom | Wiadomości, sport, praca

Zdjęcie personelu / Ed Runyan Carl Barnett, właściciel domu pogrzebowego Carla W. Halla w Warren, stoi przed obiektem.

Praca przedsiębiorcy pogrzebowego zawsze polegała na pomaganiu ludziom w przetrwaniu śmierci ukochanej osoby.

Ale COVID-19 nałożył dodatkowe obciążenia na członków rodziny, takie jak ograniczenie liczby osób, które mogą zaprosić na uroczystości upamiętniające, aby wszyscy byli bezpieczni.

Terrance Reardon z Higgins-Reardon Funeral Homes dotkliwie odczuł trudną sytuację tych rodzin wiosną 2020 roku, kiedy kraj był zamknięty, a kościoły często ograniczały wielkość zgromadzeń pogrzebowych do 10 osób.

Oznaczało to, że usługi dla kogoś, kto mógł przyciągnąć ponad 100 członków rodziny i przyjaciół, byłyby teraz ograniczone do członków najbliższej rodziny.

Reardon porównał to do tego, do czego został zmuszony przyjaciel w kwietniu 2020 roku.

Mój najlepszy przyjaciel ożenił się w kwietniu 2020 roku, a rodzina jego żony i dziadkowie nie mieli wstępu do kościoła. Było 10 osób, więc była rodzina, której nie było w kościele” Powiedział.

W tamtym czasie przedsiębiorcy pogrzebowi próbowali zapewnić opcje wideokonferencji, aby umożliwić zdalny udział osobom spoza miasta. Zakłady pogrzebowe zasugerowały zorganizowanie publicznego nabożeństwa żałobnego później, gdy wirus ustąpił.

usługi letnie

Tegoroczne lato dało taką możliwość, kiedy liczba zachorowań spadła ze względu na dostępność szczepionek.

Zgony w ostatnich miesiącach opisywały usługi dla osób, które zmarły pół roku, a nawet 18 miesięcy temu.

Higgins-Reardon powiedział, że Higgins-Reardon przeprowadził kilka z tych późnych nabożeństw w ostatnich miesiącach. Jedna rodzina odprawiła w czerwcu nabożeństwo publiczne za ukochaną osobę, która zmarła podczas jednego z najgorszych etapów COVID-19.

„Pod koniec lipca mieliśmy dużą rodzinę z większością dzieci mieszkających w mieście” Powiedział. „Facet zmarł w zeszłym roku w szczytowym momencie rozprzestrzeniania się COVID i zdecydowali, że chcą poczekać do tego roku, kiedy COVID trochę się uspokoi” Powiedział.

READ  Jessica Pegula pokonała w ćwierćfinale Montrealu swoją partnerkę w grze podwójnej, Coco Gauff

„Zrobiliby coś, gdyby mogli to zrobić w tym czasie, ale czasy im na to nie pozwoliły. Jestem przerażony opóźnieniem. Nie wyobrażam sobie tego zrobić „ Powiedział. „Służba jest ostateczną formą zamknięcia i celebracji tej osoby”.

Wiele osób wyszło, by służyć, powiedział Reardon. „To było naprawdę fajne móc to zrobić”.

Podobna nabożeństwo odbyło się w czerwcu.

„Myślę, że obie rodziny były bardzo zadowolone, że ta osoba upamiętniła pomnik, na który zasługuje, mimo że minął rok lub więcej” – powiedział. powiedział Reardon.

Rodzina kobiety z Canfield, która zmarła w maju 2020 roku, świętowała jej życie w lipcu w Ellsworth Township Church.

Według jego nekrologu Kolumbijczyk, który zmarł w marcu 2020 roku, świętował w kościele Youngstown w lipcu. Polak zmarły w listopadzie 2020 r. odprawił w lipcu nabożeństwo żałobne w Kościele Polskim.

Urodzona w Youngstown, która zmarła w Teksasie w maju 2020 r., została upamiętniona podczas nabożeństwa żałobnego w domu pogrzebowym Boardmana na początku tego miesiąca, a kobieta z Southington, która zmarła w kwietniu 2020 r., została upamiętniona w domu pogrzebowym Warrena na początku tego miesiąca.

ograniczenia

Domy pogrzebowe zostały zwolnione z ograniczeń nałożonych podczas blokady na początku 2020 r., więc pozostawili rodzinie decyzję, jakie ograniczenia COVID-19 chcą wprowadzić w usługach.

„Z czymkolwiek czujesz się komfortowo, my z tym czujemy się komfortowo” Powiedział. „Był taki okres, kiedy maski były obowiązkowe, więc oczywiście zrobiliśmy to w naszych obiektach i zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby umożliwić zdystansowanie społeczne”.

Ponieważ wiele kościołów ustaliło maksymalną liczbę osób w kościele, aby zapewnić usługi pogrzebowe, „Niektórzy postanowili zamiast tego skorzystać z domu pogrzebowego, więc mogą mieć około 20” powiedział Reardon.

Zauważył, że wraz z nasilaniem się przypadków rodzina poprosiła niedawno o noszenie masek, w tym tych z nekrologu, aby poinformować gości z wyprzedzeniem.

READ  Polska nazywa skandal wizowy przesadnym „faktem medialnym” mającym na celu dyskredytację rządu

Z wyjątkiem pierwszych trzech miesięcy pandemii COVID-19, Higgins-Reardon świadczy pełne usługi pogrzebowe od około czerwca 2020 r.

W czerwcu, lipcu i sierpniu wszystko zaczyna się znowu otwierać. W czerwcu pozwoliliśmy rodzinom wrócić do normalności, przynajmniej w naszych placówkach, jeśli chciały”.

Grudzień 2020 był jak „trudny miesiąc” Powiedział, że ze względu na liczbę zgonów związanych z COVID-19 większość rodzin utrzymuje bardzo małe usługi i zdała sobie sprawę, że ludzie oczekują, że będą musieli nosić maskę i przestrzegać innych środków ostrożności.

Zachowaj prywatność

Carl Barnett, jeden z właścicieli domu pogrzebowego Carla W. Halla w Warren, powiedział, że w wielu przypadkach rodziny odprawiały małe prywatne nabożeństwa bezpośrednio po śmierci osoby, a później publiczne nabożeństwo żałobne.

Często dom pogrzebowy nie uczestniczy w drugim nabożeństwie, powiedział Barnett, z wyjątkiem złożenia drugiego nekrologu do gazety. Widział opóźnienia w świadczeniu usług w niektórych parkach, takich jak Waddell Park w Niles i Packard Park w Warren.

Powiedział, że główną troską rodzin jest dbanie o bezpieczeństwo innych ludzi.

„Nie tego chcą. Nie chcą narażać czyjegoś życia na ryzyko”. Powiedział. „Rozprzestrzenia się bardzo szybko w rodzinie, jeśli mieszkają w tym samym domu. Mieliśmy dwóch małżonków, którzy, gdy są mężem i żoną, w ciągu trzech dni odchodzą”.

Dzisiejsze najświeższe wiadomości i nie tylko w Twojej skrzynce odbiorczej