Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Platforma do wydobywania kryptowalut uznana przed polskim sądem

Dzienne zużycie energii elektrycznej o wartości 250 dolarów

Nielegalni kopacze kryptowalut wyrazili swoją pogardę dla polskiego wymiaru sprawiedliwości, budując platformę w podziemiach Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Nie jest jasne, jak długo platforma działała, ponieważ opierała się wyłącznie na zasilaniu sądu, a nie na połączeniu internetowym.

Nikt nie zauważył poboru prądu, ponieważ kradł 250 dolarów miesięcznie.

Nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów, ale sąd ma kilku podejrzanych.

W ciągu dwóch tygodni od znalezienia platformy sąd rozwiązał umowę z firmą odpowiedzialną za utrzymanie IT w budynku.

Przed wygaśnięciem umowy firma zwolniła dwóch pracowników, którzy jej zdaniem byli odpowiedzialni za konserwację części budynku, w których ukryto koparkę.

Gdyby to byli oni, spodziewalibyśmy się, że książka zostanie rzucona w stronę obu pracowników. Do zbadania tej sprawy wezwano najwyższych funkcjonariuszy organów ścigania w Polsce, Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Prokuratura Okręgowa w Warszawie powołała ekspertów IT, którzy mają pomóc w ustaleniu dokładnej ilości skradzionej energii elektrycznej.

Jak na ironię, Naczelny Sąd Administracyjny jest ostatnią instancją w przypadku drażliwych sporów handlowych i podatkowych, ale nie wydaje się, aby jakiekolwiek zapisy zostały naruszone.

Sędzia Sylwester Marciniak – szef Wydziału Informacji Sądowej Naczelnego Sądu Administracyjnego – powiedział polskiej telewizji, że odkrycie kryptowaluty „nie zagraża bezpieczeństwu przechowywanych danych” w sądzie.

READ  Bezpieczny dom na święta