Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Piwo „Malayali” z Kerali odniosło w Polsce ogromny sukces

Piwo „Malayali” z Kerali odniosło w Polsce ogromny sukces

Kufel piwa o nazwie Malayali pomaga pokonać dystans między Palakkadem, Keralą i Polską. Malayali, piwo stworzone przez Chandramohana Nallura z indyjskiego ryżu i europejskiego chmielu, stopniowo wypiera inne piwa na polskich barowych półkach.

Jak donosi The New Indian Express, kiedy Chandramohan Nallur z Palakkad wpadł na pomysł stworzenia piwa, nie miał wątpliwości co do nazwy.

Imię Bira, jak mówi 38-latek, jest odzwierciedleniem jego miłości do malajskich rodaków. Był pierwszym malajskim dyrektorem Izby Gospodarczej w Polsce. Napój powstał z popytu, a wojna rosyjsko-ukraińska odegrała rolę w jego rozwoju.

Według raportu ojciec Nallura miał trudności ze sprzedażą pięciu kontenerów granulatu ryżowego, które kupił przed inwazją Rosji na Ukrainę.

„Próbowałem znaleźć różne sposoby, aby pomóc przyjacielowi z Afryki, który walczył ze sprzedażą pięciu pojemników płatków ryżowych, które kupił przed okupacją. W miarę eskalacji konfliktu nie mogliśmy nic zrobić, by uratować ziarna ryżu” – powiedział gazecie.

„Postanowiliśmy przerobić je na karmę dla zwierząt ze względu na brak magazynów, ale z tego planu zrezygnowano. Czytaliśmy o produkcji piwa Kompan poza Indiami. To była nasza inspiracja do wykorzystania płatków” – wspomina Nallur.

Ale Nallur nie jest jedynym, który wywołuje globalne fale. Kompan, piwo stworzone przez Viveka Pillai z Cochin, jest bardzo popularne w Anglii. Nallur ma nadzieję powtórzyć swój sukces w Polsce, gdzie w listopadzie wprowadzono Malayali.

Po dwóch miesiącach sprzedał już 50 000 butelek piwa. W najbliższych dniach dostarczy 5000 litrów piwa malajskiego.

Według Nallura piwo powstało, zanim zdecydowali się na nazwę. On i jego partner Sargev Sukumaran napotkali kilka niepowodzeń podczas długiego procesu tworzenia napoju, zanim degustacja odniosła sukces.

„Stworzenie nowej mikstury nie było łatwym zadaniem i po drodze mieliśmy niepowodzenia. Dopiero za trzecim podejściem wszystkie składniki znalazły się na swoim miejscu” — opowiada Nallur.

READ  Grób w Warszawie pomalował ambasador Rosji w Polsce na czerwono

Powiedział, że zwróciła się do nich polska restauracja w sprawie warzenia piwa rzemieślniczego, które stopniowo zyskiwało na popularności. Powiedział, że kruchość piwa spodobała się klientom.

„Następnym pytaniem, które mieliśmy przed sobą, była nazwa piwa. Zaczęliśmy szukać unikalnych nazw, które mogłyby nas połączyć z tym, gdzie jesteśmy. Bez większych ceregieli nazwa Malayali przylgnęła i złożyliśmy wniosek o znak towarowy” – dodał Nallur.

W przyszłości mieszkaniec Kerali ma nadzieję rozszerzyć swoją działalność na inne kraje europejskie.