Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Ostre zimy nie są obce Bolonii

Ostre zimy nie są obce Bolonii

Podobnie jak wielu mieszkańców zachodniego Nowego Jorku, moja żona i ja byliśmy zamknięci w naszym domu przez cztery dni, 23-26 grudnia, w wyniku burzy śnieżnej w 2022 roku. Jednak pod wieloma względami zostaliśmy pobłogosławieni. Jak zawsze radość z doborowego towarzystwa zapewniła moja żona. Telefony komórkowe pozwoliły nam być pewnymi bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia naszego syna i jego rodziny.

Dzięki technologii transmisji na żywo mogliśmy wirtualnie uczestniczyć w celebracji bożonarodzeniowej mszy, ponieważ nasz piec zapewniał niezawodne ciepło. Lodówka była zaopatrzona w ulubione potrawy, które planowaliśmy zjeść w naszej Wigiliowej rodzinie i na Boże Narodzenie. Podczas gdy uroczystości świąteczne zostały przełożone na koniec tygodnia, miałem okazję zastanowić się i porównać naszą sytuację z zimowymi doświadczeniami polskich emigrantów do Ameryki.
Począwszy od lat 70. XIX wieku rozwijająca się gospodarka Buffalo zapewniała zatrudnienie dużej liczbie polskich imigrantów. W tym czasie Polska była krajem okupowanym pod kontrolą Austrii, Rosji i Prus. W obliczu ubóstwa w Europie wielu Polaków przybyło do Stanów Zjednoczonych z niewielkimi zasobami ekonomicznymi. W rezultacie ci imigranci będą szczególnie narażeni na wszelkie nieoczekiwane kryzysy lub wyzwania.
W latach dziewięćdziesiątych XIX wieku Buffalo doświadczyło kilku szczególnie surowych zim, które spowodowały wiele cierpień w Bolonii. Poważna recesja gospodarcza zbiegła się w czasie z nadejściem zimnej pogody w 1893 r. 11 grudnia tego roku Buffalo Enquirer poinformował, że „w East Buffalo jest 5000 Polaków bez środków utrzymania i utrzymania, w skrajnej potrzebie i bezpośrednim zagrożeniu głodem ”. Wielu zostało zmuszonych do szukania pomocy w tak zwanym wówczas Urzędzie Nadzorcy Ubogich. The Buffalo Courier zauważył, że „około połowa osób w książkach Overseera to Polacy mieszkający na East Side”. Według nadinspektora Polacy chcieli pracować, ale „większość mężczyzn od pięciu miesięcy ma mało pracy lub nie ma jej wcale i jest w złej kondycji”.
Zimą 1893-1894 przywódcy społeczności polskiej zorganizowali komitety pomocy, które pomagały w dystrybucji odzieży, opału i żywności. Chleb przekazała piekarnia firmy Altman & Co. Reporter The Buffalo Enquirer opisał matkę i jej małego syna, którzy płakali, gdy otrzymywali jedzenie. Był bardzo głodny. Zadrżał z zimna, a zdrętwiałe palce nie mogły utrzymać bochenka.
Zimą 1894-95 ponownie panowała surowa pogoda. 28 stycznia The Buffalo Commercial zacytował Johna Arnolda, miejskiego superintendenta ds. ubogich, który zauważył, że „dla wszystkich innych mieszkańców Buffalo obecna zimna pogoda spowodowała więcej trudności i cierpień niż biedni Polacy i Włosi”. Pan Arnold opisał następnie zaangażowanie swojego biura:
„Oczywiście jestem przyzwyczajony do opowieści o ludziach cierpiących, ale dla przechodzącego obserwatora sceny tutaj są żałosne. Ostatnie mrozy wypędziły biedotę z kamienic, gdzie rzadko pali się ogień, a jedyne miejsce, w którym można się help to nasze biuro. Kiedy przybyłem dziś rano do mojego biura, zastałem kolejkę 100 osób czekających na czeki. Zabierają te czeki do sklepów spożywczych i składów węgla w ich pobliżu i wymieniają je na artykuły spożywcze i węgiel.
Ta sama gazeta opublikowała historię procesu sądowego z udziałem polskiego imigranta mieszkającego na Lombard Street w pobliżu kościoła św. Stanisława. Oskarżony o „kradzież węgla o wartości jednego dolara z Lehigh Valley Railroad” oskarżony złożył następujące wyjaśnienia: „Jestem żonatym mężczyzną, a moja rodzina zamarzała. Nie mogłem znaleźć żadnej pracy i musiałem coś robić, aby utrzymać mojej żonie i dzieciom ciepło”.
Zimna pogoda stycznia 1895 roku była zapowiedzią gorszych warunków w następnym miesiącu. Buffalo nawiedziła potężna burza śnieżna 8 lutego 1895 roku. Temperatura oscylowała wokół minus dziewięciu stopni. Wiatr wiejący z prędkością prawie 50 mil na godzinę spowodował ogromne zaspy śnieżne. The Buffalo Express nazwał to wydarzenie „burzą, która pobiła wszelkie rekordy okrucieństwa”.
Ponownie, w 1897 r., Kolejna wyjątkowo mroźna zima spowodowała szczególne trudności dla imigrantów w Buffalo. W ostateczności ubodzy mieszkańcy zwracali się do miejskiego nadzorcy ubogich. W numerze z 28 stycznia The Buffalo Commercial opisał, jak drżące dzieci czekały na mrozie z rodzicami na dostęp do biura Poormastera i możliwość ubiegania się o pomoc. Pan Arnold, szef tego wydziału, poczynił następującą obserwację:
„Największe nieszczęście wśród Polaków. Bardzo cierpią tej zimy. W biurze codziennie pełno zdrowych Polaków, którzy chętnie by pracowali i sami się utrzymywali, gdyby tylko mieli coś do roboty. Bez pracy musieliby przyjeżdżać do miasta o pomoc, albo zagłodzić się i zostawić swoje rodziny głodujące”.
Odśnieżanie w latach 90. XIX wieku było innym wyzwaniem niż obecnie. Nie było pługów śnieżnych, odśnieżarek ani dźwigów. Skupiono się na usuwaniu śladów samochodów na ulicach, aw tym celu Buffalo w dużym stopniu polegało na armii łopat do śniegu. W rezultacie obfite opady śniegu przyniosły ulgę finansową polskim rodzinom, które przetrwały dni przenikliwego mrozu bez deszczu. 11 lutego 1896 r. „The Buffalo Courier” zacytował anonimowego wodza miasta: „Niedzielna zamieć była błogosławieństwem, ponieważ dała pracę tysiącom bezrobotnych mężczyzn i chłopców. Koleje, naziemne i parowe, zużyły setki łopat do śniegu , zatrudnionych W mieście jest ogromna liczba, a mieszkańcy zapewnili pracę setkom chętnych kandydatów w całym mieście”.
Módlmy się za tych, którzy zginęli lub cierpieli z powodu zamieci śnieżnej, która nawiedziła zachodni Nowy Jork w te święta Bożego Narodzenia w 2022 roku. Ale pamiętajmy też o wielu, którzy bardzo ucierpieli w wyniku poprzednich napadów zimna, takich jak te, z którymi borykali się polscy imigranci w latach 90. XIX wiek. Mam nadzieję, że wszyscy wyciągną wnioski z tych doświadczeń, aby docenić pracę osób udzielających pierwszej pomocy i wszystkich tych, którzy umożliwiają innym pokonywanie trudnych wyzwań.

READ  Korea Południowa naciska na umowy handlowe z krajami europejskimi na marginesie szczytu NATO