Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Nowe obrazy odkryte w Polsce

Nowe obrazy odkryte w Polsce

Negatywy ze zdjęć z powstania w getcie warszawskim znajdują się w Muzeum Polin w Warszawie. Maciek Jaźwiecki / Polskie Muzeum Historii Żydów Polskich

Bezprecedensowe spojrzenie na powstanie w getcie warszawskim.

Przez ostatnie 80 lat jedynym sposobem na zobaczenie Żydów powstających przeciwko jeńcom w getcie warszawskim były oczy Niemców, którzy wykonali jedyne znane zdjęcia najwcześniejszego wydarzenia żydowskiego oporu podczas Holokaustu.

Ale w zeszłym miesiącu rolkę filmu zrobionego przez warszawskiego strażaka podczas powstania odkrył jego syn. Według Muzeum Polin powstałe obrazy dają wcześniej niewidzianą perspektywę powstania w getcie warszawskim. poinformował o odkryciu w zeszłym tygodniu.

„Obraz na nich jest często nieostry, nagrywany w pośpiechu, zasłonięty i częściowo zasłonięty elementami najbliższego otoczenia: ramą okienną, ścianą budynku czy stojącymi postaciami ludzi” – czytamy w komunikacie muzeum. „Fotografie, choć niedoskonałe, są cenne”.

Zdjęcia wykonał warszawski strażak Zbigniew Leszek Grzywaczewski, którego misją było powstrzymanie pożarów w getcie przed rozprzestrzenieniem się na część miasta „Aurier”, gdy naziści stłumili powstanie żydowskie.

Szacuje się, że w czasie powstania zginęło około 13 000 Żydów, który został starannie zorganizowany i odbył się w kilka tygodni po decyzji nazistów o „likwidacji” największego getta Europy w kwietniu i maju 1943 roku. Wielu z nich zginęło w pożarze.

„Widok wywiezionych stamtąd pozostanie chyba w moich oczach do końca życia” – zapisał Grzywaczewski w swoim dzienniku w 1943 roku. „Twarze (…) o oszalałych, zdrętwiałych oczach. (…) Sylwetki wijące się z głodu i strachu, brudne, poszarpane. Masowo rozstrzeliwane, jedne padają żywcem na zwłoki innych już poćwiartowanych.

Zdjęcie Żydów podczas powstania w getcie warszawskim, wykonane przez fotografa ZL Grzywaczewskiego.
Zdjęcie Żydów podczas powstania w getcie warszawskim, wykonane przez fotografa ZL Grzywaczewskiego. Zdjęcie z archiwum rodzinnego Macieja Grzywaczewskiego, syna Leszka Grzywaczewskiego / Negatyw: Muzeum POLIN

Fotografie sugerują, że Krzywaczewski rozumiał wagę tego, co robił, Muzeum Polskiego, które zostało otwarte 10 lat temu w 70. rocznicę powstania w getcie, by opowiadać historię polskiego żydostwa. Na taśmie było 48 scen, z których 36 nigdy wcześniej nie widziano.

„Sceny dymu unoszące się nad gettem, jego ulicami i podwórkami, palące się domy, strażacy gaszący pożary, stojący na dachach i jedzący jedzenie z metalowych stołówek na ulicy” – poinformowało muzeum. . „Dostrzegając znaczenie dokumentowania wydarzeń niedostępnych dla oczu ludzi po drugiej stronie muru getta, Leszek Krzywaczewski najwyraźniej starał się uwiecznić te sceny najlepiej, jak potrafił”.

READ  Polska i Ukraina zapowiadają zakończenie konfliktu politycznego

Różnice w oświetleniu poszczególnych scen oraz dodanie zdjęć arii miejskiej w getcie sugerują, że Krzywaczewski wchodził do getta z aparatem fotograficznym nie raz, ale kilka razy.

Syn Grzywaczewskiego, Maciej Grzywaczewski, odkrył obrazy po miesiącach spędzonych na ślęczeniu nad archiwalną kolekcją ojca, która według muzeum może być czymś cennym.

Muzeum planuje wyeksponować obrazy w ramach wystawy zaplanowanej na 80. rocznicę wybuchu powstania w kwietniu.