Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Northampton Row Dog Food utknął w zawieszeniu, ponieważ popyt przewyższa ambitną, domową przestrzeń biznesową

Firma działa teraz ze starego salonu dywanowego, w którym się rozpoczęła, chociaż teraz wygląda zupełnie inaczej

Nowa firma Northampton zajmująca się karmą dla zwierząt domowych jest gotowa do ekspansji po czterech latach wzrostu na rynku surowej karmy dla zwierząt domowych.

Northampton Raw Dog Food, obecnie znajdująca się w Blisworth, została założona przez wieloletnią miłośniczkę zwierząt domowych Zenę Taylor, która jest właścicielem dwóch rasy Rhodesian Ridgeback.

Firma zapewnia właścicielom psów surowe, nieprzetworzone mięso, którym mogą cieszyć się nasi psi towarzysze.

Udział W naszym codziennym biuletynie

wiadomości Przebij się przez hałas

Popyt na surową paszę zaskoczył nawet zwierzęta

Mówi się, że jest to znacznie lepsza dieta specyficzna dla gatunku, która, jak się twierdzi, zapewnia lepsze zdrowie zwierząt, a także lepsze oddychanie. Ale trzeba było trochę zamieszania, zanim Zina w końcu zdecydowała się założyć własną firmę.

Lokalny przedsiębiorca rozpoczął swoją przygodę z surowym odżywianiem w 2017 roku, kiedy naprawdę walczyła ze znalezieniem przyzwoitego dostawcy, a nawet kogoś, kto ma dobrą poradę żywieniową.

Opisała, że ​​musi iść do „swojego apartamentu”, ponieważ nie było kogo prosić, a kursów na ten temat było niewiele.

Pokaz był również bardzo niepewny, ponieważ Zina opisała wyprawę na zakupy dla psa, która zabrała ją do wielu miejsc, aby zjeść na surowo, a następnie po wszystkie dodatki, takie jak skrzydełka, ryby itp. W sumie nakarmienie psów kosztowało ją 200 funtów miesięcznie.

Nietrudno powiedzieć, skąd wziął się przydomek „Islandia dla psów”.

W końcu Zina ustawiła swoje pierwsze dwie zamrażarki na tyłach salonu dywanowego jej męża i wypełniła je mięsem jakości ludzkiej, co oznacza, że ​​ludzie mogą bezpiecznie je jeść.

„W sobotę rano weszłam do salonu mojego męża i wokół mojej zamrażarki stało około 20 osób i powiedziałam do męża: „Myślę, że muszę kupić więcej zamrażarek”.

Teraz, po czterech latach rozwoju, firma nabyła dziesięciokrotnie swoją zamrażarkę, rozwijając się od trzech do trzydziestu lat, oferując wiele różnych marek mięsa. Ponadto firma oferuje wiele innych karm, zabawek i akcesoriów dla zwierząt domowych, dzięki czemu jest to punkt kompleksowej obsługi dla każdego surowego zwierzęcia.

Serwowane są nawet lody dla psów, jak również obroże, sznurek i inne akcesoria

Mięso jest przechowywane w hermetycznych pojemnikach niewiele różniących się od mięsa w supermarketach dla ludzi. Nie ma bałaganu, a co najważniejsze, nie ma też zapachu. Oferują również dostawę w lodówce następnego dnia w całej Wielkiej Brytanii dla tych futrzastych przyjaciół, którzy nie mogą dotrzeć do sklepu, a dostawy docierają do Kornwalii.

Dzięki temu firma zyskała przydomek „Islandia dla psów”.

Zeina dodała: „Zatrudniam miejscowych i udzielam pomocy i porad klientom, którzy są karmieni na surowo.

„Przez lata zbudowaliśmy dużą bazę klientów i widzieliśmy niesamowite przemiany u psów.

„Stworzyliśmy prawdziwą społeczność ludzi i tak miło jest móc patrzeć, jak psy dorastają i są zdrowe.

„Organizujemy również zbiórki pieniędzy dla organizacji charytatywnych dla psów, takich jak Animals In Needs i Nanna Dog Rescue”.

Ale sukces był obosiecznym mieczem dla krajowego biznesu. Ponieważ popyt przekracza obecnie granice swojej obecnej siedziby, Zina poszukuje nowych budynków do rozbudowy, ponieważ zamierza zatrudnić więcej lokalnych pracowników. W planach jest wykorzystanie większych miejsc do przechowywania większej ilości mięsa, które jest zamawiane w dużych ilościach, aby ograniczyć koszty i wpływ na środowisko.

Zeina kontynuowała: „Zastosowałam duże obciążenia magazynów i właścicieli wynajmowanych nieruchomości i ciągle się cofałam.Właściciele nie chcą psów w swoich budynkach.

„Większość ludzi wydaje się nie rozumieć mojej pracy. Myślą, że zabijam zwierzęta lub coś w tym rodzaju, a nie »Islandia dla psów«”.

„Czuję się tak zdenerwowany, ponieważ tak ciężko pracowałem, aby zbudować tę markę i tę rodzinę i pomogłem tak wielu ludziom, że nie chcę się zamknąć, ponieważ nie mogę znaleźć miejsca, do którego mógłbym się udać.

„Jestem tak sfrustrowany i zdenerwowany, że zostałem zmuszony do takiej sytuacji i wydaje się, że nie ma miejsca, aby zrozumieć, że chociaż psy wchodzą do domu, utrzymuję mój sklep w czystości”.

Zina szuka 5000 stóp kwadratowych, wymaga tylko parkowania. Ma budżet prawie 40 000 funtów i ma nadzieję, że wkrótce znajdzie chętnego gospodarza.