Uruchomiono niewielką rezerwę mocy, aby wszystkie instrumenty naukowe Voyagera 2 działały do 2026 r., opóźniając planowane na ten rok wyłączenie. Proces ten będzie oznaczał, że ludzkość bacznie obserwuje heliosferę – region, w którym wiatr słoneczny dominuje w ośrodku międzygwiezdnym.
Istnieje silny argument, że Voyager 2 jest najważniejszym instrumentem naukowym w historii. To jedyny statek kosmiczny, który odwiedził Urana i Neptuna — i przez długi czas większość naszej wiedzy o tych światach będzie pochodzić wyłącznie z niego. Tymczasem jego obserwacje Jowisza i Saturna były równie ważne jak jego bliźniaczego Voyagera 1, dając nam znać, na jakich tematach powinny koncentrować się kolejne misje. Odkąd Neptun został pozostawiony w tyle, jego dorobek naukowy zwolnił, ale nadal pomagał mapować granice heliosfery i ujawniał nieoczekiwany wzrost gęstości poza Układem Słonecznym.
Linda Spilker, naukowiec projektu Voyager w Jet Propulsion Laboratory w A.P oświadczenie.
Jednak kiedy Voyager 2 wystartował, skupiono się tylko na umożliwieniu mu kontynuowania działania, gdy 12 lat później dotrze do Neptuna. Niewiele uwagi poświęcono perspektywie kontynuowania jego pracy 34 lata później. Oba związki czerpią energię z rozpadu atomów plutonu, które wytwarzają ciepło, które generatory termoelektryczne mogą przekształcić w energię elektryczną, aczkolwiek z mniejszą niż idealna wydajnością.
Voyager 2 jest zasilany trzema radioizotopowymi generatorami termoelektrycznymi (RTG), takimi jak te. RTG dostarczają energię do statku kosmicznego, przekształcając ciepło wytwarzane przez rozpad plutonu-238 na energię elektryczną. Źródło obrazu: NASA/JPL-Caltech
Nawet na starcie wyszło to zaledwie 470 watów, mniej niż przeciętny mieszkaniec bogatego kraju. Z okresem półtrwania wynoszącym 88 lat, wystarczająca ilość plutonu uległa rozkładowi, że ta energia jest teraz o około 30 procent mniejsza.
Stopniowo wyłączając grzejniki, przełączając się na rezerwowe silniki odrzutowe i wyłączając inne systemy, które nie są już potrzebne, NASA była w stanie zaoszczędzić wystarczającą ilość energii, aby utrzymać inne, ale ten proces nie może trwać wiecznie. Oczekiwano, że w tym roku skończy się co najmniej jeden instrument, ale Spilker i jego współpracownicy zdali sobie sprawę, że niewielka część energii elektrycznej została przeznaczona na regulatory napięcia zaprojektowane w celu ochrony instrumentów przed przepięciami.
Wyłączenie regulatora stanowi niewielkie zagrożenie dla wszystkich pięciu instrumentów naukowych, ale uznano, że jest to lepsze niż wyłączenie jednego, aby pozostawić wystarczającą moc dla pozostałych. Po eksperymentach z pracą bez regulatora przez kilka tygodni, operatorzy zdecydowali się na przeniesienie na stałe.
O ile innego królika nie da się wyciągnąć z kapelusza, wybór, które narzędzie wybrać jako pierwsze, musi zostać dokonany do 2026 r.
Voyager 1 wymaga nieco mniej energii niż jego siostrzany statek; Jeden z jej instrumentów zepsuł się wcześnie. Za rok, jeśli zwolnienia regulatorów zadziałają dla Voyagera 2, to samo prawdopodobnie zostanie zrobione dla Voyagera 1.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Firma zajmująca się planowaniem powierzchni handlowych CADS postrzega technologię jako odpowiedź na Święta Wielkanocne i inne sezonowe wyzwania w 2024 r. — Retail Technology Innovation Hub
Astronomowie odkryli, że woda unosi się w części przestrzeni, która tworzy planetę
Tęskniłam za nim bardzo długo! Satelita NASA i martwy rosyjski statek kosmiczny zbliżają się do siebie na swojej orbicie