Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Mniejsze polskie firmy stawiają na lepsze w energetyce jądrowej

publiczne kontra prywatne

Polski rząd przyjął plany budowy pełnowymiarowych elektrowni jądrowych od lat 80. XX wieku. Ale bardziej zdecydowany nacisk jest dokonywany dopiero teraz, kiedy pierwsza jednostka planowana jest na 2033 rok. „Dużo czasu zmarnowanego… straciłem rachubę postępu” – wzdycha Jamal.

Eksperci, z którymi skontaktował się BIRN, przypisują to brakowi doświadczenia Polski w radzeniu sobie z tak złożonymi projektami, a także krótkowzrocznym politykom wciągającym się w długoterminowe inwestycje (Szacowany ponad 22 mld euro). – W latach 2014-2019 nie było wystarczającej woli politycznej – mówi profesor Jagda.

Według Lewicha, poprzedni rząd kierowany przez centrową Platformę Obywatelską (PO) w latach 2007-2015 zajmował się planami atomowymi jako sposobem na odejście od krytyki UE za wzmocnienie krajowego sektora węglowego. – Lata minęły między naszymi palcami – mówi Wiedźma z Energetyka24.com.

Ale teraz politycy zaczynają się denerwować. Ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosły w ostatnich latach, ponieważ energia elektryczna zasilana węglem, która wciąż stanowi 70 proc. miksu, podrożała. W ubiegłym roku Polska miała najszybciej rosnące ceny energii elektrycznej w całej Unii Europejskiej. A w miarę jak Bruksela zwiększa swoje ambicje klimatyczne, cena emisji dwutlenku węgla wzrośnie jeszcze bardziej. „Zmierzamy do długiego okresu wysokich cen energii elektrycznej, ponieważ nie udało nam się na czas zdekarbonizować naszego miksu energetycznego” – mówi Witch.

Naprawdę nie mamy innego wyjścia, jak budować energię jądrową.

– Paul Jagda, wykładowca na Akademii Górniczo-Hutniczej

Rząd planuje zmniejszyć udział węgla w produkcji energii elektrycznej kraju do 60 proc. do 2030 r., a nawet 11 proc. do 2040 r. W tym celu do 2043 r. ma mieć sześć bloków jądrowych o łącznej mocy 6-9 gigawatów. ) zdolność do przenoszenia stabilnego podstawowego obciążenia energią elektryczną w celu okresowego wspierania innych dużych inwestycji w energię wiatrową i przybrzeżną energię słoneczną.

READ  Edge Group z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nabyła 50% udziałów w polskim producencie samolotów osobistych Flaris

Rząd uważa, że ​​jego projekt nuklearny jest nadal na dobrej drodze. „12 lat to napięty termin, ale to oznacza, że ​​musimy dobrze wykorzystać ten czas”, mówi Nemsky.

Urzędnik wyjaśnił, że rząd w końcu kończy badania dotyczące miejsc i środowiska. Kolejnym krokiem będzie wyłonienie międzynarodowego partnera, w którym o kontrakt będą rywalizować firmy francuskie, południowokoreańskie i amerykańskie. „Chcemy 60-letniej współpracy…aby stworzyć spółkę joint venture” – mówi Naimski.

Według Gajdy może to przyspieszyć. „Inwestor musi pchać sprawy do przodu i upewnić się, że strona polska robi wszystko dobrze”, mówi.

Ale podobnie jak w przypadku SMR, eksperci sceptycznie podchodzą do terminów. „Nie mamy konkretnego miejsca, partnera technologicznego ani planu finansowania” – mówi Witch. „Zaryzykuję stwierdzenie, że harmonogram określony w rządowej strategii PEP2040 jest już nieaktualny”.

Jedynym wyzwaniem jest teraz ciągłość polityczna. W obozie rządowym i wśród partii opozycyjnych istnieją rozbieżne opinie na temat broni jądrowej. W obliczu zbliżających się wyborów w 2023 r. istnieje „realne ryzyko polityczne”, że projekt może zostać wykolejony, jeśli zmieni się rząd, ostrzega Witch.

To też ma znaczenie dla rządu Prawa i Sprawiedliwości (PiS). „Główną kwestią jest zapewnienie ciągłości projektu niezależnie od zmian w rządzie” – podkreśla Nemsky. „Partie opozycyjne mają mieszane opcje, jeśli chodzi o energię atomową”.

Kolejnym wyzwaniem jest przekonanie miejscowej ludności do zaakceptowania elektrowni jądrowych. Poprzednie protesty pogrzebały dawny program nuklearny Polski w latach 80., kiedy katastrofa w Czarnobylu na sąsiedniej Ukrainie wywołała obawy o bezpieczeństwo. Sondaże pokazują jednak, że wsparcie nuklearne po czterech dekadach odradza się. W czerwcu 39 proc. respondentów ankiety przeprowadzonej przez Bank Centralny Sudanu wyraziło swoje poparcie, a 45 proc. było temu przeciwnych.

Terminy realizacji zarówno projektów publicznych, jak i prywatnych są już napięte. „Naprawdę nie mamy innego wyjścia, jak budować energię jądrową” – mówi Jagda. „Musimy przestać pytać, czy tak jest, i zacząć pytać, jak to zrobić”.

READ  Igrzyska Olimpijskie w Pekinie: Którzy światowi przywódcy zmierzają do Chin (nie Biden)?