Otwórz bezpłatnie Editor’s Digest
Rula Khalaf, redaktorka „Financial Times”, wybiera w tym cotygodniowym biuletynie swoje ulubione artykuły.
Ministrowie finansów UE ugięli się pod presją Niemiec, aby narzucić rygorystyczne zasady redukcji zadłużenia w ramach porozumienia o kompleksowej zmianie ram budżetowych bloku.
Po miesiącach negocjacji pakiet daje państwom członkowskim UE większą autonomię w uzgadnianiu z Brukselą planów zadłużenia i deficytu, ale tylko w ramach rygorystycznych limitów wydatków wymaganych przez finansowych jastrzębi.
Chociaż w ramach okresu przejściowego mocno zadłużone kraje otrzymały dodatkowe pole manewru, nowe ramy przewidywały bardziej rygorystyczną ogólną kontrolę wydatków, która była kluczowa dla zdobycia poparcia Niemiec, które były głęboko sceptyczne wobec pierwotnych reform.
Porozumienie polityczne, które osiągnięto po maratonie negocjacji między stolicami, musi jeszcze zostać uzgodnione z Parlamentem Europejskim, aby stało się prawem.
Sigrid Kaag, holenderska minister finansów, powiedziała, że transakcja zapewni „ambitną i trwałą redukcję zadłużenia” w Europie. „To porozumienie przewiduje reguły fiskalne, które zachęcają do reform, zapewniając jednocześnie zakres inwestycji i dostosowane do konkretnej sytuacji danego państwa członkowskiego”.
Przepisy UE, znane jako Pakt stabilności i wzrostu, zostały zawieszone na początku pandemii Covid-19, ale mają zostać ponownie zastosowane od przyszłego roku, co zwiększa presję na ministrów, aby osiągnęli porozumienie.
Kraje UE borykają się z wysokim zadłużeniem i starają się ograniczać wydatki po kosztownych blokadach i kryzysie energetycznym wywołanym inwazją Rosji na Ukrainę na dużą skalę.
Dług strefy euro, choć spada, pozostaje na poziomie bliskim historycznie wysokim 90 procent PKBW sześciu krajach – Grecji, Włoszech, Francji, Hiszpanii, Portugalii i Belgii – odsetek ten przekracza 100 proc.
Ministrowie zdecydowali, że stare zasady, które były zbyt rygorystyczne i rzadko egzekwowane, nie odpowiadają nowej rzeczywistości wysokiego zadłużenia i wymagają reform.
Kompromis uzgodniony pomiędzy państwami członkowskimi UE opierał się na oryginalnych propozycjach Komisji Europejskiej, która miała na celu zapewnienie krajom większej autonomii w ustalaniu planów redukcji zadłużenia.
W tych ramach komisja opracuje krajowe plany wydatków na okres czterech lat, aby zapewnić tendencję spadkową zadłużenia. Kraje mogą przedłużyć ten okres maksymalnie o siedem lat, zobowiązując się do przeprowadzenia reform pobudzających wzrost gospodarczy.
Dwa standardy fiskalne zawarte w traktatach UE pozostają niezmienione: relacja długu do PKB na poziomie 60 proc. i roczny limit deficytu na poziomie 3 proc. Ministrowie zgodzili się na zniesienie odrębnego wymogu redukcji nadmiernego zadłużenia o 5 proc. rocznie.
Aby usprawnić wdrażanie, ministrowie zdecydowali się na wprowadzenie pułapu rocznych wydatków, który stanie się głównym kryterium oceny realizacji planu fiskalnego przez kraj.
Plany te będą otoczone dwoma „gwarancjami” dodanymi na wniosek grupy krajów na czele z Niemcami, które skrytykowały propozycje Komisji jako zbyt łagodne.
Kraje ze wskaźnikami zadłużenia przekraczającymi 90 procent PKB będą zobowiązane do zmniejszania nadmiernego zadłużenia o jeden punkt procentowy rocznie przez cały okres obowiązywania krajowego planu wydatków. Cel ten jest zmniejszony o połowę w przypadku krajów o wskaźnikach zadłużenia powyżej 60 procent, ale poniżej 90 procent PKB.
Dodatkowe cele budżetowe wyznaczane są dla krajów z deficytami przekraczającymi 3 proc. i stosunkiem długu do PKB przekraczającym 60 proc. Wymaga to od nich dążenia do ograniczenia deficytu do 1,5 proc. PKB przy jednoczesnym nałożeniu rocznych limitów wydatków.
Na mocy porozumienia zaostrzono sankcje, gdyż kraje nie zrealizowały celów planu wydatków i popadły w tzw. miarę nadmiernego deficytu, która będzie wymagać od nich ograniczania wydatków o 0,5 proc. PKB rocznie.
Komisja stwierdziła już, że duża liczba projektów planów budżetowych na 2024 r. nie spełnia wymaganych limitów i zostanie nałożona na nich sankcje po wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Jednak ulga udzielona w ostatniej chwili przez Francję gwarantuje, że kraje objęte takim rozwiązaniem będą mogły odliczyć koszty odsetek od zadłużenia w latach 2025–2027, co skutecznie zmniejszyłoby wymagane ograniczenia wydatków.
Francuski minister finansów Bruno Le Maire powiedział: „Po raz pierwszy od 30 lat w tym porozumieniu o stabilności i wzroście uznano znaczenie inwestycji”. Powiedział w dniu X.
Giancarlo Giorgetti, minister finansów Włoch, zagroził zawetowaniem propozycji, ale ostatecznie powiedział kolegom, że ustąpi „w duchu kompromisu”, jak twierdzą osoby zaznajomione z dyskusjami.
Część ekspertów stwierdziła, że reforma nie osiągnęła pierwotnego celu, jakim jest uproszczenie przepisów i zapewnienie bardziej spójnego stosowania.
„Odnosi się wrażenie, że kraje takie jak Francja i Włochy przyjęły pewne zobowiązania, które w najbliższej perspektywie nie będą dla nich wiążące, wierząc, że nigdy nie zostaną zrealizowane” – powiedział Lucio Benche, autor pierwotnej propozycji komisji. Obecnie jest pracownikiem nierezydentem w Centrum Badawczym Bruegel.
Porozumienie polityczne osiągnięte przez ministrów będzie teraz podstawą negocjacji z Parlamentem Europejskim, którego stanowisko w sprawie zasad uważa się za łagodniejsze.
„Zapalony komunikator. Specjalista od internetu. Czytelnik przez całe życie. Ekstremalny fanatyk telewizyjny. Muzykolik.”
More Stories
Aleksiej Nawalny: „Nie ma ciała dla ciała” podczas przygotowań rodziny do pogrzebu
Kto zastąpi Mitcha McConnella na stanowisku przywódcy Partii Republikańskiej w Senacie?
Ukraina zestrzeliła dwa kolejne rosyjskie bombowce