Chociaż migranci znajdowali się poza polskim murem granicznym, działacze Krupy Kranicy twierdzili, że są na terenie Polski, a Białoruś nie pozwoli im wrócić.
„Na Białorusi nie są bezpieczni” – powiedziała aktywistka Marta Staniszewska.
„Jak powiedziała nam grupa, białoruskie służby zagroziły im, że jeśli wrócą, zostaną pobite lub zabite” – powiedziała agencji Associated Press pani Staniszewska.
Według pani Staniszczewskiej migranci mówią, że wielu z nich jest chorych, a dzieci mają ukąszenia komarów.
Przedstawiciel biura Rzecznika Praw Obywatelskich odwiedził grupę w niedzielę, ale później powiedział dziennikarzom, że decyzja o wpuszczeniu ich do kraju należy do polskiej straży granicznej.
„Jeżeli te osoby rzeczywiście znajdują się pod jurysdykcją (polskiej) straży granicznej i deklarują zamiar ubiegania się o udzielenie ochrony międzynarodowej, to… takie wnioski powinny zostać przyjęte” – powiedział Maciej Grzeskowiak.
W ubiegłym roku Polska wzniosła metalowy mur o wysokości prawie 190 km, który miał uniemożliwić tysiącom migrantów z Azji i Afryki przedostanie się do kraju z Białorusi.
W odpowiedzi na unijne sankcje Unia Europejska oskarżyła prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę o ułatwianie nielegalnego przekraczania granicy. Łukaszenka zaprzecza zachęcaniu do imigracji do Europy.
Jarosław Kaczyński, najpotężniejszy polski polityk i szef prawicowej partii rządzącej w Polsce, powiedział niedawno, że budowa muru była dobrą decyzją. Zapowiedział, że będzie bronił Polski i Unii Europejskiej przed wrogimi działaniami Białorusi i Rosji.
Pomimo muru 150 migrantów różnych narodowości, w większości z rosyjskimi wizami w dokumentach, codziennie próbuje nielegalnie przedostać się do Polski – poinformowała straż graniczna.
Ze strony polskiej nie da się ustalić, co dzieje się z grupami.
„Totalny maniak jedzenia. Nerd zombie. Idol z przyszłości. Wichrzyciel. Badacz mediów społecznościowych”.
More Stories
Lulu rozpoczęła działalność w Polsce
Właściciele chartów zbierają się w parku stanowym Range Pond
Firma produkująca napoje w Polsce zatrudnia robota AI jako „eksperymentalnego” dyrektora generalnego