Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Martwy Liban pogrąża się w nowym chaosie w obliczu pogłębiających się kryzysów gospodarczych

Bejrut: Liban kontynuował w piątek swobodne pogrążanie się w zawirowaniach gospodarczych, z pogłębiającymi się kryzysami medycznymi, paliwowymi i żywnościowymi oraz nie podjęto żadnej inicjatywy politycznej w celu przezwyciężenia pogarszającej się sytuacji.

Wartość funta libańskiego spadła do rekordowo niskiego poziomu, by na czarnym rynku handlować na 23 000 funtów za dolara.

Upadek ten był spowodowany przynajmniej przemówieniem wygłoszonym przez sekretarza generalnego Hezbollahu Hassana Nasrallaha w czwartek wieczorem, w którym potwierdził swoje wrogie stanowisko wobec Arabii Saudyjskiej i wezwał Libańczyków do „cierpliwości” i nieoferowania rozwiązań ich eskalujących problemów . .

Ceny paliw gwałtownie wzrosły w piątek. Ceny 20-litrowej puszki benzyny wahały się od 310 800 do 319 600 funtów, cena butli z dieslem sięgała 311 tysięcy funtów, a sprzedaż butli z gazem 266 tysięcy funtów.

Średnia cena paliwa jest teraz równa połowie płacy minimalnej.

Właściciele stacji benzynowych odnotowali „spadek sprzedaży paliw” o blisko 50 proc.

Tymczasem minister gospodarki Amin Salam zdecydował w czwartek o zmniejszeniu wagi paczki chleba przy zachowaniu obecnej ceny, która jest najwyższą ceną, jaką kiedykolwiek osiągnął.

Paczka 1050 gramów jest teraz sprzedawana za 9500 funtów libańskich.

Ministerstwo Gospodarki przypisało to „wzrostowi cen mąki, oleju napędowego i innych materiałów”.

Olivier de Schutter, specjalny sprawozdawca ONZ ds. skrajnego ubóstwa i praw człowieka, wydał oświadczenie po 12-dniowej misji badania ubóstwa w Libanie, którego kopię otrzymali Arab News z biura ONZ w Bejrucie.

„Zniszczenie przez władze libańskie krajowej waluty, impas polityczny i wzmocnienie długotrwałych nierówności pogrążyły kraj w skrajnym ubóstwie” – powiedział w raporcie.

Dodał: „Liban nie jest jeszcze upadłym państwem, ale jest to upadłe państwo, rząd, który zawiódł swoich mieszkańców”.

„Zniszczenie funta libańskiego zniszczyło życie i biedę milionów”.

De Schutter określił kryzys w Libanie jako „wyprodukowany”.

Dodał: „Ponieważ ludność stara się przetrwać dzień po dniu, rząd marnuje cenny czas na unikanie odpowiedzialności i robienie z uchodźców kozłów ofiarnych z ich wygodnych biur.

READ  Świetne polerowanie, aby dopasować 787-8 z nowymi siedzeniami klasy biznes z przesuwanymi drzwiami – Business Traveller

Ten rażący poziom nierówności jest wzmacniany przez system podatkowy, który wynagradza sektor bankowy, zachęca do uchylania się od płacenia podatków i skupia bogactwo w rękach nielicznych. Tymczasem ludność podlega regresywnym podatkom, które uderzają w najbiedniejszych.

„To katastrofa spowodowana przez człowieka, która była w trakcie”.

De Schutter wyraził zaniepokojenie, że „przywódcy polityczni wydają się niechętni dostrzeganiu związku między reformą podatkową a zmniejszaniem ubóstwa i nie doceniają korzyści płynących z systemów ochrony socjalnej dla odbudowy gospodarki, zwłaszcza w czasach kryzysu.

„Niestety nie słyszałem od rządu żadnego wiarygodnego planu łagodzenia ubóstwa, który nie jest zależny od międzynarodowych darczyńców i organizacji pozarządowych. Poleganie na międzynarodowej pomocy nie jest trwałe i w rzeczywistości osłabia instytucje państwowe.”

Ekspert ONZ dodał: „Pytanie brzmi, na co przywódcy polityczni wydali środki.

„Przez dziesięciolecia Liban ignorował potrzebę polityki społecznej, w tym solidnych programów socjalnych i infrastruktury usług publicznych, a zamiast tego skoncentrował się na nieproduktywnych sektorach, takich jak banki, stale powiększając dług publiczny i przeznaczając te zasoby na obsługę długu”.

Dodał: „Liban ma szansę przemyśleć swój model gospodarczy. Dalsze stymulowanie nieudanego modelu opartego na rentieryzmie, nierównościach i sekciarstwach tylko pogrąży ludność w skrajnym ubóstwie”.

Ostrzegł, że społeczność międzynarodowa nie potraktuje reform Libanu poważnie „dopóki nie zostanie zaproponowany wiarygodny plan, jak zmienić gospodarkę, zaradzić nierównościom, zapewnić sprawiedliwość podatkową i zapobiec dalszemu impasowi politycznemu”, ostrzegając, że cierpliwość społeczności darczyńców wyczerpuje się. rząd libański.

„Po stracie 240 milionów dolarów na oszustwie na arbitralnych i niekorzystnych kursach walutowych, muszą zobaczyć, że rząd poważnie traktuje przejrzystość i odpowiedzialność oraz że podejście oparte na prawach może kierować działaniami rządu w tym procesie”.

„Libańscy urzędnicy żyją w krainie fantazji” – powiedział de Schutter Reuterowi. To nie wróży dobrze przyszłości kraju”.

READ  Polska: Nowe prawo przeciwdziałające nadużyciom w komunikacji elektronicznej | Hogana Lovellsa

Utworzony we wrześniu rząd premiera Najiba Mikatiego jeszcze się nie zebrał w związku z trwającą awanturą polityczną.

Tymczasem rezerwy walutowe banku centralnego kurczą się do tego stopnia, że ​​nie można już dotować leków na choroby przewlekłe. Ten spadek zdolności ekonomicznej następuje po tym, jak bank centralny zwiększył poparcie dla zwykłych leków.

Kryzys dotknął obecnie pacjentów z poważnymi i przewlekłymi chorobami, zwłaszcza chorych na raka, którym brakuje leków ratujących życie.

Ekonomista dr Louis Hobeika powiedział Arab News: „Dochody państwa zniknęły. Dolar celny, który nadal jest wyceniany zgodnie z oficjalnym kursem wymiany, nie jest już logiczny i musi być podnoszony stopniowo, a nie od razu podnoszony do kursu wymiany na oficjalnej platformie Banku Centralnego”.

Dodał: „Politycy wiedzieli, że jesteśmy na krawędzi takiego kryzysu trzy lata temu, ale nic nie zrobili i czekali na rozwiązania z zewnątrz, a tak się nie stało”.

Ekonomista dodał: „Rezerwy wyschły, a bank centralny mówi, że ma tylko 13 miliardów dolarów, ale może być mniej”.

Hobeika powiedział, że wydanie przez Ministerstwo Gospodarki nowej ceny paliwa nastąpi zaledwie dwa dni po kolejnej publikacji ceny – która obejmowała podwyżkę o 2000 funtów libańskich – wskazując na skalę kryzysu.

Minister informacji George Kordahi po spotkaniu z marszałkiem parlamentu Nabihem Berrim powtórzył w piątek, że nie zamierza rezygnować z rządu „bez gwarancji” – stanowisko, które zdaniem Hobeiki „pogłębi kryzys gospodarczy Libanu po jego kryzysie politycznym ze strony Zatoka.”

Hobeika dodał: „Nie widzieliśmy jeszcze wyników bojkotu gospodarczego Libanu. Obawiamy się teraz o los Libańczyków pracujących w Zatoce, ale co, jeśli kryzys dotknie transfery do uniwersytetów, organizacji charytatywnych i organizacji społeczeństwa obywatelskiego? Co się stanie, jeśli ruch Gulf Air ustanie? Czy Liban się udusi? Cierpliwość nic potem nie zrobi”.

READ  Biuletyn 25.06.23 - Odprawy dla Wielkiej Brytanii

Pomimo narastającej presji wydaje się mało prawdopodobne, że Libańczycy wyjdą na ulice, aby wznowić protesty. Hobeika powiedział, że ta popularna niechęć do wyrażania złości „to znacznie więcej niż frustracja, to utrata celu”.

Obywatele tkwią w błędnym kole piekła.