(Bloomberg) — Prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką w Petersburgu. W komentarzach transmitowanych w rosyjskiej telewizji Łukaszenka omówił fakt, że bojownicy Wagnera gromadzą się teraz na Białorusi, mówiąc, że poprosili go o „pozwolenie” na „wyjazd do Warszawy”, dodając: „Oczywiście zatrzymam ich w centralnej Białorusi, tak jak uzgodniliśmy”.
Najczęściej czytane z Bloomberga
Komentarze są najnowszymi prowokacjami ze strony Rosji lub jej sojusznika, członka NATO, Polski, która niedawno wzmocniła swoją granicę z Białorusią dodatkowymi oddziałami. Putin powiedział w piątek, że polskie władze rozważają aneksję części zachodniej Ukrainy, co skłoniło Polskę do wezwania ambasadora Rosji. Łukaszenka w niedzielę odniósł się do „rozbioru Ukrainy i przekazania ziem Polsce”.
Po tym, jak 17 lipca Moskwa wycofała się z wynegocjowanej przez ONZ umowy eksportowej na ukraiński zboże, Rosja rozpętała nocny atak rakietowy w serii niemal codziennych ataków. Atak uszkodził infrastrukturę portową, domy i inne budynki, w tym części historycznego centrum miasta, wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W sumie siły Kremla wystrzeliły 19 pocisków, a obrona powietrzna była w stanie zestrzelić dziewięć. „Rosyjscy terroryści w Odessie z pewnością spotkają się z odwetem. Odczują ten odwet” – napisał prezydent Wołodymyr Zełenski w poście na Twitterze.
Najnowsze relacje
-
Polska wzywa ambasadora Rosji po wypowiedziach Putina dotyczących granicy
-
Unilever zezwoli na wypędzenie 3000 swoich rosyjskich pracowników: Telegraph
-
Rosja aresztuje pułkownika, który stał się krytykiem wojska i Putina
-
Ukraina twierdzi, że nacjonalizacja Sense Banku potentatów została zakończona
-
Rosja podniosła ceny po raz pierwszy od inwazji
przyjdzie
Rynki
Pszenica spada, gdy handlowcy łagodzą gniew Ukrainy
Kontrakty terminowe na pszenicę spadły w piątek o ponad 4% po wzroście o około 11% w ciągu trzech dni, ponieważ handlowcy skupili się na odpowiednich globalnych dostawach, nawet w obliczu ciągłych napięć na Morzu Czarnym.
Zarówno Ukraina, jak i Rosja podniosły w tym tygodniu alarm, że statki płynące do portów drugiej strony mogą zostać uznane za cele wojskowe. Komentarze wiceministra spraw zagranicznych Rosji w piątek sugerowały, że najgorsze obawy były przesadzone.
Najczęściej czytane z Bloomberg Businessweek
©2023 Bloomberg LP
„Totalny maniak jedzenia. Nerd zombie. Idol z przyszłości. Wichrzyciel. Badacz mediów społecznościowych”.
More Stories
Why InsFollowPro.com is the Best Place to Buy Instagram Likes
Jak obstawiać baseball u Rabona bukmacher
W ślad za Łotwą, Polska rozważa wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego, białoruskiego zboża – Euractive