Ari Shapiro z NPR rozmawia z Justyną Wydrinską, współzałożycielką grupy aborcyjnej Dream, skazaną w Polsce za pomoc kobiecie w zdobyciu pigułek aborcyjnych.
Ari Shapiro, prowadzący:
Polskie przepisy aborcyjne należą do najbardziej restrykcyjnych w Europie. Aborcja jest całkowicie nielegalna. Pomoc w przerwaniu ciąży może prowadzić do więzienia. Rok temu po raz pierwszy usłyszeliśmy od aktywistki z Polski — pierwszej kobiety, której postawiono zarzuty karne na mocy polskiego prawa aborcyjnego za pomoc kobiecie w toksycznym związku w zdobyciu pigułek aborcyjnych.
(Dźwięk z zarchiwizowanej audycji NPR)
Justyna Wydrinska: Błagała nas, proszę, pomóżcie mi jakoś.
SHAPIRO: Otóż w tym tygodniu Justyna Wydrinska otrzymała wyrok. Sąd w Warszawie skazał ją na osiem miesięcy prac społecznych. Dołączyła do nas teraz. Witamy we „Wszystko brane pod uwagę”.
WYDRZYŃSKA: Dziękuję. Dzięki za telefon.
SHAPIRO: Cóż, od ponad roku żyjesz w zawieszeniu, czekając, aż poznasz swój los. Sędzia mógł skazać cię na lata więzienia. Jak się czujesz w tym momencie?
WYDRZYŃSKA: Tak, to był bardzo trudny rok. Byłem na sali sądowej sześć razy. Po wyroku jestem bardzo zły. Sędzia powiedział, że jestem winny pomocnictwa i podżegania. nie zgadzam się z tym. Nikt nie powinien być pociągnięty do odpowiedzialności za pomocnictwo i podżeganie.
SHAPIRO: Powiedziałeś sędziemu, że nie żałujesz, że dałeś tej kobiecie pigułki aborcyjne. Co sprawiło, że zdecydowałeś się to powiedzieć?
WYDRZYŃSKA: Po procesie w lutym otrzymałam list od Ani, której wysłałam tabletki.
SHAPIRO: Anya to pseudonim, powinniśmy powiedzieć.
WYDRZYŃSKA: Tak. W liście tym napisał, że byłem jednym z tych, którzy naprawdę mu pomogli, kiedy wszyscy się odwrócili. Nie korzystała więc z pomocy rodzeństwa. Nie otrzymała pomocy od lekarzy. Dlatego – to jedyny wyrok, który wziąłem pod uwagę.
SHAPIRO: Jestem zaskoczony słysząc, jak mówisz, że jesteś zły, ponieważ niektórzy ludzie odczuliby ulgę, gdyby zostali skazani na prace społeczne, a nie na więzienie.
WYDRZYŃSKA: Nie zostałam oceniona sprawiedliwie.
SHAPIRO: Jak myślisz, jak by to wyglądało, gdyby zostało to sprawiedliwie osądzone?
WYDRZYŃSKA: Niewinna – bo właściwie nie dokonano aborcji za pomoc innej osobie w sytuacji, gdy ta osoba prosi cię i błaga o pomoc. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego jak szukać pomocy.
SHAPIRO: Czy chcesz teraz kontynuować swoją działalność? Jeśli to zrobisz, czy będzie to miało konsekwencje prawne?
WYDRZYŃSKA: Nadal mam. Nawet jeśli opuszczę kraj, nie, nigdy nie przestanę. W ten sam sposób wiem, że są tysiące ludzi, którzy zrobiliby to samo dla mnie. Jestem bardzo dumna z moich kolegów z Aborcji Bez Granic, którzy wspierają ludzi płacąc im za wyjazdy za granicę.
SHAPIRO: Wiesz, w Stanach Zjednoczonych dostęp do aborcji został dramatycznie ograniczony w zeszłym roku. Czy z miejsca, w którym siedzisz w Polsce, masz jakieś przemyślenia na temat tego, co dzieje się w naszym kraju?
WYDRZYŃSKA: Wiem, że jest wielu aktywistów, którzy robią to samo co my, czyli informują i wspierają ludzi, wspierają ludzi pieniędzmi. Wiedziałem, że to się może wydarzyć. W Ameryce nawet jedna osoba może winić kogoś za pomaganie innym ludziom. Wyciągnijmy więc wnioski z mojej sprawy sądowej.
SHAPIRO: Co to za lekcja?
WYDRZYŃSKA: Wiemy, komu możemy zaufać. Bycie w tym bliskim związku z organizacjami, które walczą o prawa człowieka – to są nasi obcy (ph) i naprawdę potrzebujemy być blisko siebie. Na przykład – bo w moim przypadku siła bierze się z networkingu. Czuję się taka odważna, bo wiem, że mam ludzi – właściwie ogromną liczbę ludzi – którzy mnie wspierają.
SHAPIRO: Jak ludzie w Polsce zareagowali na twoją sprawę i twój werdykt? Czy zostałeś osobą rozpoznawalną w kraju?
WYDRZYŃSKA: Tak, zdarzało się – być przez to rozpoznawalnym i…
SHAPIRO: Rozpoznany w pozytywny sposób, w negatywny sposób, czy w obu?
WYDRZYŃSKA: Tak. Tak, zdecydowanie, pozytywnie, bo tuż przed ostatnią rozprawą pytali ludzi – czy wy też byście tak zrobili? – Co ja zrobiłem. Prawie 50% osób odpowiedziało, że tak, popierałabym aborcję w sytuacji, gdy dana osoba żyje w brutalnym związku. To samo powiedziało 64% osób w wieku od 18 do 25 lat. Jest to więc pozytywny sposób patrzenia na tę sytuację i jestem naprawdę szczęśliwy, ponieważ wiem, że sobie pomagamy. To znaczy słyszę to codziennie – historie z infolinii Aborcja bez Granic. Koledzy dzwonią do swoich przyjaciół, aby uzyskać informacje. Rodzice dzwonią po informacje dla swoich dzieci. A partnerzy wołają, jak pomóc swoim partnerom. Wiemy więc, że dzieje się to każdego dnia. Każdego dnia około 20 osób prosi o pomoc inną osobę w sytuacji takiej jak moja.
SHAPIRO: Justyna Wydrzyńska jest członkinią polskiej grupy Abortion Dream Group. Dziękujemy za rozmowę.
WYDRZYŃSKA: Dziękuję i życzę wszystkim miłego dnia.
Prawa autorskie © 2023 NPR. Wszelkie prawa zastrzeżone. Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź strony Warunki użytkowania i Uprawnienia naszej witryny internetowej pod adresem www.npr.org.
Transkrypcje NPR są tworzone przez wykonawcę NPR w pilnym terminie. Ten tekst może nie być w ostatecznej formie i może zostać zaktualizowany lub poprawiony w przyszłości. Dokładność i dostępność mogą się różnić. Oficjalnym nagraniem programów NPR jest nagranie audio.
„Totalny maniak jedzenia. Nerd zombie. Idol z przyszłości. Wichrzyciel. Badacz mediów społecznościowych”.
More Stories
10 spraw urzędowych, które załatwisz online z Profilem Zaufanym
Why InsFollowPro.com is the Best Place to Buy Instagram Likes
Jak obstawiać baseball u Rabona bukmacher