Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Jeff Simon: Przywróć blask Literackiej Nagrody Nobla.  Daj to Salmanowi Rushdiemu |  książki i literatura

Jeff Simon: Przywróć blask Literackiej Nagrody Nobla. Daj to Salmanowi Rushdiemu | książki i literatura

Redaktor New Yorkera nie był całkowicie obcy dźwiękowi oklasków przez ostatnie dwie dekady, ale pomyślałem, że dodam trochę szumu do szumu. W bieżącym numerze swojego cenionego magazynu napisał coś wyjątkowego, spokojnego i bohaterskiego o Salmanie Rushdie.

Tytuł opowiadania Remnicka brzmi: „Czas na Nagrodę Nobla Salmana Rushdiego. Jego osiągnięcia literackie zasługują na bogate uznanie Akademii Szwedzkiej, a nagroda będzie symboliczną naganą dla wrogów wolnego słowa”.

Byłoby to również coś innego, co konkretnie zrozumieliby zachodni Nowojorczycy – sposób na odzyskanie przerażających okrucieństw, które miały miejsce, przez czysty przypadek, w Chutokoa Institution, miejscu na zachodzie Nowego Jorku, które jest doskonałym geograficznym odrodzeniem samej cywilizacji.

Ludzie czytali też…

Kiedy moja córka była mała, spędzaliśmy z żoną miesiąc w wynajętych domach na terenie fundacji. Ponieważ nasz agent nieruchomości jest do nas tak przyzwyczajony, możesz stopniowo znaleźć dla nas świetne miejsca na spędzenie miesiąca. Pod koniec naszej letniej serii wypożyczeń mieszkaliśmy w domu o rzut kamieniem od plaży i mieliśmy wspaniałą bibliotekę magazynu Century z sekwencją „Przygody Huckleberry Finn” Marka Twaina.

A ta rodzinna lojalność wobec instytucji nie była jedynym. Przez lata zrobiłem tam wiele recenzji. Z czterech razy, kiedy recenzowałem lokalnie Duke Ellington Band, Chautauqua to miejsce, w którym słyszałem zdecydowanie najlepszą wersję zespołu Ellington Band, z Johnnym Hodgesem wciąż grającym kremowe solówki altowe, Paul Gonsalves grającym świetne solówki, Coty Williams , Ray Nance Clark Terry wciąż był w dziale trąbek, a ten sam lider, który właśnie skończył 70 lat, radośnie cieszył się każdym calem swojej własności jazzowej, którą nabył.

Do tego czasu wielu z nas zaczęło pielęgnować Chautauqua jako idealne miejsce na wakacje dla nowojorczyków z Zachodu. Plaża była prawie w pobliżu, a biblioteka na rynku miała najnowsze gazety i czasopisma, aby wzmocnić to, co było w wiadomościach telewizyjnych. A w całej instytucji odbywały się wykłady, kazania, sesje i muzyka, zgodnie z wielką dziewiętnastowieczną tradycją oferowania wioski wakacyjnej do wspólnej nauki i rozkoszowania się.

READ  Paznokcie mleczne szybko stają się największym trendem wśród celebrytów w 2023 roku

Bardzo podobał mi się nasz czas w Instytucie i nie mogę opowiedzieć, jak bolesne było czytanie 12 sierpnia o jednym z typowych okrucieństw naszego nowego stulecia, które miały miejsce na towarowej scenie Koloseum.

Rushdie został dźgnięty nożem 12 razy, pełne 33 lata po tym, jak ajatollah Chomeini wydał fatwę wzywającą zabójców do zabicia Rushdiego za jego powieść Szatańskie wersety.

To, co ten oskarżony napastnik zrobił zaledwie kilka tygodni temu, obudziło fundamentalistyczne okrucieństwa w nowym tysiącleciu, które powitało publikację jego powieści Rushdie z 1988 roku.

W tamtym czasie był to niewyobrażalny horror dla tych z nas w świecie zachodnim. Niewyobrażalne czy nie, ludzie zginęli z tego powodu podczas zamieszek w Pakistanie. Wydawcy książek i tłumacze zostali z tego powodu dosłownie zabici.

Rushdie spędził wiele lat w ścisłej ochronie. Nie mógł widzieć, jak jego syn dorasta tak długo – nie wtedy, gdy fatwa wisiała mu nad głową.

Czasowi udało się rozwiać rygory jego bezpieczeństwa. Z biegiem lat wyłonił się ponownie jako ważny obywatel świata literackiego i nieuchronnie męczennik.

W 2010 roku przyjechał do Buffalo, aby wygłosić wykład.

Przeprowadziłem z nim wywiad telefoniczny przed wydarzeniem. Było coś ekscytującego w jego pozornej brawury w opowiadaniu mi o jego coraz bardziej swobodnych ruchach w świecie zachodnim.

W tym czasie napisała „pisarza, którego epizodyczna pozycja w świecie literackim blednie nad wszelką nagrodą, jaką świat ma do zaoferowania”.

To było 12 lat temu. Od tego czasu odbyło się wiele przemówień, wystąpień telewizyjnych i książek. Jego pełne moralne obywatelstwo można ukołysać fałszywym poczuciem bezpieczeństwa w jego imieniu, że jego męczeństwo przerosło rzeczywiste niebezpieczeństwo fundamentalistycznej fatwy. Jego istnienie wydawało się nalegać na podstawowe prawa wyobraźni we wszystkim, co nazywało siebie cywilizacją.

A po wstrząsających kilku tygodniach, zaledwie kilka mil dalej, na całym świecie pojawiła się fala fundamentalizmu i znalazła Rushdiego na scenie, która, jak twierdził, jest jednym z najbardziej cywilizowanych miejsc na całym świecie.

READ  Rakesh Jhunjhunwala Połączenie Bollywood: angielski Vinglish, Ki & Ka, Shamitabh

Nagroda Nobla Rushdiego nie będzie tylko chwalebnym przesłaniem naszej cywilizacji dla wszystkich krytykujących „wolne słowo”; W rzeczywistości byłby to sposób na odkupienie samej Literackiej Nagrody Nobla w potrzebie.

W najlepszych latach przyznawana jest co roku w październiku. Muszę przyznać, że miałem co do tego tylko ambiwalentne odczucia.

O wielkich pisarzach i poetach na pewno dowiedziałeś się z list laureatów – najwybitniejszych polskich poetów Miłosza i Szymborskiej. Ale tu przecież miała to być nagroda premierowa, którą mogli otrzymać Proust, Joyce, Nabokov, Tołstoj, Zola, Calvino, Burgess, Czechow, Musil, Wolff, Kafka, Rilke, Brecht, Orwell. Zamiast tego ludzie na całym świecie siedzieli oniemiali przed nagrodą, która zawsze była niewłaściwa geograficznie – która przyznawała nagrodę Michaiłowi Szolokowowi zamiast Vladimira Nabokovowi i Dario Fo zamiast Italo Calvino.

Wszystko doszło do antyliterackiego punktu kulminacyjnego w 2016 roku, kiedy Szwedzi przyznali nagrodę Bobowi Dylanowi, a nie godnym amerykańskim pisarzom, takim jak Philip Roth, który podobnie jak Updike został wyprzedzony. Wydaje się mówić: „Weź to, brudny amerykański chłopcze. Mamy większe obawy po tej stronie stawu”.

A teraz wyobraźcie sobie, co może oznaczać ten październik, gdyby ostatecznie zdecydowali się przyznać Nagrodę Nobla Rushdiemu, który obecnie mieszka i pracuje w Ameryce, ale jest cywilizacyjnym symbolem tego, jak często na świecie występuje odwaga wymagana od słowa pisanego.

Remnick wiedział o tym przez całą swoją karierę.

Cóż za sposób na odzyskanie przez zachodnią literaturę szacunku do samego siebie.

Nie wspominając o Nagrodzie Nobla w dziedzinie literatury.