Indyjska agencja kosmiczna zamierza osiągnąć kolejny kamień milowy w sobotę (2 września) wraz z wystrzeleniem sondy do badania Słońca, tydzień po udanym bezzałogowym lądowaniu na Księżycu.
Aditya-L1, która będzie wyposażona w instrumenty naukowe do obserwacji zewnętrznych warstw Słońca, wystartuje w swoją czteromiesięczną podróż o godzinie 11:50 (06:20 GMT).
Stany Zjednoczone i Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) wysłały wiele sond do centrum Układu Słonecznego, począwszy od programu Pioneer Programu NASA w latach sześćdziesiątych.
Jeśli jednak się powiedzie, najnowsza misja ISRO będzie pierwszą prowadzoną przez kraj azjatycki, która zostanie umieszczona na orbicie słonecznej.
„To trudne zadanie dla Indii” – powiedział w piątek NDTV astrofizyk Somak Raychoudhury.
Sonda misji będzie badać koronalne wyrzuty masy, zjawisko okresowe, podczas którego z atmosfery słonecznej uwalniane są ogromne ilości plazmy i energii magnetycznej, powiedział Raishowdhary.
Oto broszura: https://t.co/5tC1c7MR0u
I kilka szybkich faktów:
🔸 Aditya-L1 pozostanie około 1,5 miliona kilometrów od Ziemi, kierując się w stronę Słońca, co stanowi około 1% odległości między Ziemią a Słońcem.
🔸 Słońce jest gigantyczną kulą gazu, a Aditya-L1 będzie badać… pic.twitter.com/N9qhBzZMMW– isro (@isro) 1 września 2023 r
Eksplozje te są tak potężne, że mogą dotrzeć do Ziemi i potencjalnie zakłócić działanie satelitów.
Powiedział, że Aditya pomoże przewidzieć to zjawisko „i zaalarmować wszystkich, aby satelity mogły je wyłączyć”.
„Pomoże nam to również zrozumieć, jak takie rzeczy się dzieją, a w przyszłości być może nie będziemy potrzebować tam systemu ostrzegania”.
Aditya – imię hinduskiego boga słońca – aby dotrzeć do celu, przejedzie 1,5 miliona kilometrów.
Podróżuje na pokładzie 320-tonowej rakiety PSLV XL, która była podstawą indyjskiego programu kosmicznego i napędzała poprzednie starty na Księżyc i Marsa.
Misja ma także na celu rzucić światło na dynamikę wielu innych zjawisk słonecznych poprzez obrazowanie i pomiar cząstek w górnych warstwach atmosfery Słońca.
programu budżetowego
Indie stale dorównują osiągnięciom uznanych astronautów za ułamek ich kosztów.
Ten południowoazjatycki kraj ma stosunkowo niskobudżetowy program kosmiczny, ale jego wielkość i dynamika urosły wykładniczo, odkąd w 2008 roku po raz pierwszy wysłał sondę na orbitę Księżyca.
Eksperci twierdzą, że Indie są w stanie utrzymać koszty na niskim poziomie poprzez naśladowanie i dostosowywanie istniejących technologii dzięki dużej liczbie wysoko wykwalifikowanych inżynierów, którzy zarabiają ułamek wynagrodzeń ich zagranicznych odpowiedników.
Udane lądowanie na Księżycu, które miało miejsce w zeszłym miesiącu – wyczyn dokonany wcześniej jedynie przez Rosję, Stany Zjednoczone i Chiny – kosztowało niecałe 75 milionów dolarów.
Lądowanie zostało szeroko uczczone przez publiczność, odprawiając rytuały modlitewne, podczas których życzono powodzenia misji, a uczniowie po jego ostatecznym wylądowaniu transmitowali na żywo do klas.
Indie stały się pierwszym krajem azjatyckim, który w 2014 r. umieścił łazik na orbicie wokół Marsa, a w przyszłym roku mają rozpocząć trzydniową misję załogową na orbitę okołoziemską.
Planuje także wspólną misję z Japonią mającą na celu wysłanie kolejnej sondy na Księżyc do 2025 r. oraz misję orbitalną na Wenus w ciągu najbliższych dwóch lat.
Przeczytaj więcej z EURACTIV
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Firma zajmująca się planowaniem powierzchni handlowych CADS postrzega technologię jako odpowiedź na Święta Wielkanocne i inne sezonowe wyzwania w 2024 r. — Retail Technology Innovation Hub
Astronomowie odkryli, że woda unosi się w części przestrzeni, która tworzy planetę
Tęskniłam za nim bardzo długo! Satelita NASA i martwy rosyjski statek kosmiczny zbliżają się do siebie na swojej orbicie