Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Góra Taranaki: Wspinacz przetrwał upadek z wysokości 600 m z niewielkimi obrażeniami

Góra Taranaki: Wspinacz przetrwał upadek z wysokości 600 m z niewielkimi obrażeniami

  • Autor: Dearbil Jordan
  • wiadomości BBC

Źródło obrazu, Obrazy Getty’ego

Skomentuj zdjęcie,

Góra Taranaki ma reputację jednej z najbardziej śmiercionośnych gór w Nowej Zelandii

Wspinacz z Nowej Zelandii „cudem” przeżył upadek z wysokości 600 metrów (1968 stóp) i doznał jedynie niewielkich obrażeń po upadku ze zbocza góry.

Policja podała, że ​​mężczyzna spadł z góry Taranaki na Wyspie Północnej i został uratowany przez rozmrożenie wiosennej pogody, lądując w śniegu.

Policja stwierdziła, że ​​alpinista miał „wyjątkowe szczęście, że przeżył”.

Odległość, którą przebył, równa się Królewskiej Wieży Zegarowej w Mekce w Arabii Saudyjskiej, jednemu z najwyższych budynków na świecie.

Jest także dwukrotnie wyższy od Shard w Londynie, który wznosi się 309 metrów w niebo.

Wspinacz był częścią grupy wspinaczkowej na górę Taranaki, kiedy spadł ze szczytu w sobotę 9 września w południe czasu lokalnego (północ GMT).

„Kiedy zobaczyli, jak ich towarzysz zsuwa się w dół i znika z pola widzenia, inny członek grupy zszedł, aby spróbować ich zlokalizować” – podała policja.

Tak się złożyło, że tego dnia wspinał się także członek Taranaki Alpine Rescue i pomógł zlokalizować upadłego mężczyznę.

Źródło obrazu, Obrazy Getty’ego

Skomentuj zdjęcie,

Odległość, którą pokonał wspinacz, była dwukrotnie większa od wysokości budynku Shard w Londynie

Według Rady Bezpieczeństwa Górskiego góra Taranaki ma reputację jednej z najbardziej śmiercionośnych gór w Nowej Zelandii.

W 2021 r. dwóch alpinistów zginęło w tym samym miejscu, w którym w weekend upadł alpinista.

Taranaki to uśpiony wulkan położony we względnej izolacji na zachodnim wybrzeżu Wyspy Północnej w Nowej Zelandii.

„Pogoda w połączeniu ze złożonym i nierównym terenem tworzy bardzo wyjątkowe środowisko. Jeden błąd może mieć katastrofalne skutki”.

Chociaż niewątpliwie jest to rzadkie zjawisko, inni ludzie przetrwali poważne upadki stosunkowo bez szwanku, choć być może nie tak stromym, jak wspinacz w Nowej Zelandii.

Adam Potter spadł 300 metrów w dół Sjur Schoenish Moor w Szkocji. Podczas zejścia w 2011 roku spadł z trzech klifów. Pomimo pobicia, pan Potter był w stanie wstać, gdy przestał się ślizgać.

Inny alpinista przeżył w Kanadzie upadek z wysokości 400 metrów, kiedy spadł ze zbocza góry Lefroy. Góra położona na zachodzie kraju osiąga w szczycie wysokość 3423 m.