Kilka lat temu Shoshana Greenberg stała przed budynkiem w Lots w Polsce, niegdyś należącym do jej rodziny, ze starą fotografią w dłoni i łzami na twarzy.
Greenberg, obecnie 74 lata i mieszkający w Tel Awiwie, próbował odzyskać mienie utracone podczas Holokaustu. Jego ojciec był głową ważnej, zamożnej rodziny żydowskiej w Lots, która posiadała budynki przemysłowe, domy mieszkalne i posesje letniskowe.
Po przybyciu nazistów skonfiskowano mienie wraz z rodzinną biżuterią. Zostali zepchnięci do getta Lotów. Później ojciec Greenberga i jego rodzeństwo zostali wysłani do Auschwitz, gdzie przeżył tylko jej ojciec. Po wojnie nowy komunistyczny rząd w Polsce znacjonalizował skonfiskowane mienie, a ocaleni z niewspieranego Holokaustu odbudowali swoje życie gdzie indziej.
Po upadku komunistycznej Europy w 1989 r. większość krajów byłego Związku Radzieckiego podjęła kroki w celu zapewnienia odszkodowań i odszkodowań przedwojennym obywatelom żydowskim. Polska jest jedynym dużym krajem, który takiego programu nie wdrożył – a teraz jest bliski dalszego skomplikowania jego realizacji.
Oczekuje się, że w najbliższych tygodniach w polskim parlamencie przejdzie ostatnia faza nowej ustawy, która wyznaczy 30-letni termin na zaskarżenie skonfiskowanego mienia, skutkujące przedawnieniem roszczeń.
Polski rząd powiedział, że nowe przepisy mają na celu zapobieganie oszustwom i „nadużyciom”. To nie jest odpowiedzialność Holokaustu, ale okrucieństwa popełnione przez Niemców [occupiers]”. Jednak ruch ten spotkał się z ostrą krytyką wielu krajów, w tym Wielkiej Brytanii, Izraela i Stanów Zjednoczonych.
Izraelskie MSZ powiedziało: „To nie jest historyczna debata o odpowiedzialności Holokaustu, ale moralny dług wobec tych, którzy byli obywatelami Polski i tych, których mienie zostało zrabowane podczas Holokaustu i rządów komunistycznych”.
W zeszłym tygodniu Stany Zjednoczone powiedziały, że prawo „spowoduje nieodwracalne szkody”. Zarówno dla Żydów, jak i nie-Żydów, skutecznie likwidując roszczenia o odkupienie mienia i odszkodowanie odebrane podczas znacjonalizowanego Holokaustu w czasach komunizmu.
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Ambasada Brytyjska w Warszawie wyraziły zaniepokojenie polskim rządem. Eric Pickle, specjalny wysłannik Wielkiej Brytanii ds. spraw po Holokauście, Tweeted: „Odzyskiwanie skonfiskowanego mienia żydowskiego to sprawa niedokończona. Wielu przyjaciół w Polsce namawia nas do przyjęcia sprawiedliwego i sprawiedliwego planu.
Gideon Taylor, prezes wykonawczy Światowej Organizacji Odbudowy Żydowskiej, powiedział Widz Prawo mówi „straszny błąd” i „zasadniczo usuwa wszelkie roszczenia”. Dodał: „Argumenty, że polski rząd powinien być prawnie wiążący, są słuszne i bardzo rozsądne. Z tym jednak wiąże się konieczność rozwiązania fundamentalnych kwestii.
Inne kraje byłego bloku sowieckiego były „prostopadłe” w stosunku do przeszłości. „Ale Polska stara się ignorować przeszłość, gazetę o tym, jaka jest wielka niesprawiedliwość”. Niektóre wybitne postacie z Polski „odniosły się do historii otwarcie i otwarcie, ale niestety są silne głosy, które odrzucają wszelkie próby zobaczenia, co się stało. Mam nadzieję, że zwyciężą błyskotliwe głowy, ale jest to bardzo trudne” – powiedział Taylor.
Trzy lata temu Polska oskarżyła kraj o współudział w nazistowskich zbrodniach wojennych i została skazana na do trzech lat więzienia. Zwłaszcza po międzynarodowej opozycji Izraela i Stanów Zjednoczonych, Warszawski rząd się wycofał, co sprawia, że cywilne bez przestępstwa.
Przed II wojną światową w Polsce, największej społeczności Europy, mieszkało ponad 3 miliony Żydów. Około 90% zginęło w Holokauście, wielu w nazistowskich obozach zagłady. Ludność żydowska w Polsce liczy obecnie około 10 tysięcy.
Ambasada RP w Londynie stwierdziła, że prawo „nie dyskryminuje żadnej osoby ani grupy, ani nie ma być wrogie wobec żadnej partii, w tym imigrantów izraelskich lub żydowskich”.
Dodał: „Polskie prawo umożliwia osobom wszystkich narodowości i narodowości dochodzenie swoich praw, w tym w postępowaniu cywilnym, w celu uzyskania odszkodowania za mienie utracone w wyniku powojennej nacjonalizacji.
„Polska przywiązuje wielką wagę do upamiętnienia ofiar ludobójstwa dokonanego przez niemieckich okupantów na ich terytorium w czasie II wojny światowej”.
Ojciec Greenberga poprosił ją, aby pewnego dnia wykupiła rodzinną własność. Wreszcie w 2016 roku świętowała swój dzień w polskim sądzie. „Na stanowisku świadka byłem silniejszy niż stal. Głos mojego ojca przemówiły moje usta, nazwisko mojej rodziny i 6 milionów Żydów, którzy zginęli” – powiedział.
Po tym, jak sąd orzekł, że jest prawnym spadkobiercą, poszła na grób ojca. „Powiedziałem mu, że wygrał i przywrócono godność rodzinie”.
Jednak w ciągu kilku tygodni polski księgi wieczyste odrzuciły wniosek o rejestrację nieruchomości w jego imieniu, powołując się na „ostrzeżenie” wydane w latach pięćdziesiątych. „Byłem w szoku. Jestem spadkobiercą, ale nie właścicielem”.
Nowe prawo to kolejny cios dla Greenberga i innych pokoleń szukających odkupienia. „Nieruchomość nie należy do polskiego rządu, należy do mojej rodziny. Nie ma znaczenia, ile lat minęło” – powiedział. „Mam nadzieję, że na świecie nie będzie pokoju. Nigdy nie zapomnę, nigdy nie wybaczę. Nigdy. ”
„Totalny maniak jedzenia. Nerd zombie. Idol z przyszłości. Wichrzyciel. Badacz mediów społecznościowych”.
More Stories
Why InsFollowPro.com is the Best Place to Buy Instagram Likes
Jak obstawiać baseball u Rabona bukmacher
W ślad za Łotwą, Polska rozważa wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego, białoruskiego zboża – Euractive