Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

FTSE 100 nie powiódł się w klasie w zakresie jazdy dla różnorodności

Tylko 12 firm z indeksu FTSE 100 może twierdzić, że poważnie traktuje klasę społeczną w kwestii równości i zatrudnienia, według nowych badań pokazujących, że najlepsi pracodawcy robią niewiele, aby zapewnić równe szanse osobom z różnych środowisk społeczno-ekonomicznych.

Analiza przeprowadzona przez University of Exeter wykazała, że ​​prawie połowa największych brytyjskich firm nie wspomniała o swoim statusie społeczno-ekonomicznym w swoich strategiach różnorodności ani w rocznych raportach.

Dzieje się to w kontekście większej kontroli różnorodności klasowej w miejscu pracy, z Grupa zadaniowa wspierana przez rząd Został powołany w zeszłym roku, aby zwiększyć liczbę osób z ubogich środowisk na wyższych stanowiskach w usługach finansowych i profesjonalnych.

Bridge Group, niedochodowa firma konsultingowa promująca równość społeczną, odkryła, że ​​jedna czwarta czołowych menedżerów w przedsiębiorstwach miejskich uczęszczała do szkół prywatnych, a prawie dziewięciu na dziesięciu pochodziło z wyższych środowisk społeczno-ekonomicznych.

Sarah Atkinson, dyrektor naczelna Fundacji Mobilności Społecznej, powiedziała, że ​​klasa społeczna jest „zapomnianym wymiarem różnorodności” i że FTSE 100 ma „daleką drogę do przebycia”, aby potraktować ją poważnie.

„Nagradzanie wydajności za polerowanie jest nie tylko moralnie słuszne, ale jest dobre dla biznesu” – powiedziała. „Różnorodność społeczna i ekonomiczna chroni przed myśleniem grupowym i zapewnia, że ​​firmy zatrudniają z największej puli talentów”.

Badacze przyjrzeli się rocznym raportom i strategiom różnorodności dla wszystkich firm FTSE 100 pod kątem konkretnych zobowiązań do poprawy różnorodności kastowej, zbierania danych na temat pochodzenia społeczno-ekonomicznego pracowników, tworzenia sieci mobilności społecznej lub uwzględniania klasy jako czynnika w zatrudnieniu.

Odkryli, że tylko 12 ze 100 największych brytyjskich firm podjęło znaczące wysiłki na rzecz poprawy różnorodności klas społecznych wśród swojej siły roboczej.

Pozytywne kroki podjęte przez pracodawców, takich jak towarzystwo ubezpieczeniowe Admiral i Schroders Asset Management, obejmowały publikowanie planów działania na rzecz różnorodności kastowej czy podpisanie zobowiązania do mobilności społecznej, Przy wsparciu byłego Ministra Edukacji Justin Greening. Poproszono sygnatariuszy o przedstawienie praktycznego doświadczenia osobom ze środowisk defaworyzowanych.

READ  Szlifowanie przyszłości: polski rynek mebli ma osiągnąć 5% CAGR do 2027 r

Jednak niektóre osoby z pierwszej dwunastki, takie jak Barratt Developments, podjęły zobowiązania, ale nie podjęły większych inicjatyw, takich jak tworzenie sieci mobilności społecznej.

Barratt powiedziała, że ​​pracuje nad zapewnieniem dodatkowych szkoleń w ramach rządowego planu Kickstart i zachęca ludzi z różnych środowisk poprzez stypendia i mentoring.

Naukowcy odkryli, że brak uwzględnienia pochodzenia społeczno-ekonomicznego stanowił „rażący kontrast” z obowiązkami w zakresie różnorodności ze strony dużych korporacji dotyczącymi płci i rasy, które w przeciwieństwie do klasy społecznej są cechami prawnie chronionymi na mocy Ustawy o równości z 2010 roku.

To było „klęczące oskarżenie korporacyjnych elit tego kraju na czynniki napędzające różnorodność” – powiedział mi Elliott Major, profesor mobilności społecznej, który przeprowadził analizę.

„Wysiłki mające na celu przyciągnięcie i rozwój talentów ze wszystkich środowisk są wadliwe, jeśli nie uwzględniają klasy społecznej ludzi wraz z innymi cechami” – powiedział. „Potrzebna jest teraz skoordynowana kampania publiczna, aby rzucić wyzwanie głównym pracodawcom w tym martwym punkcie”.

John Craven, dyrektor naczelny organizacji charytatywnej na rzecz mobilności społecznej UpReach, powiedział, że wiele firm „po prostu ignoruje” klasy, czasami na korzyść chronionych cech, takich jak płeć czy rasa.

„SEB jest mniej jasne i trudne do zmierzenia, ponieważ firmy są zdezorientowane, czy patrzeć na szkoły, dochód rodziny, pierwsze pokolenie na uniwersytecie czy kariery rodziców”.

Dodał, że oprócz zbierania danych o pracownikach firmy muszą zapewniać możliwości osobom z niższych środowisk społeczno-ekonomicznych poprzez doświadczenie zawodowe i mentoring, jednocześnie rozwijając integracyjne kultury miejsca pracy, które pozwalają pracownikom odnosić sukcesy na podstawie zasług.