Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Firmy z Europy Środkowej biorą udział w wyścigu o odbudowę Ukrainy

Firmy z Europy Środkowej przeszukują lokalizacje, podpisują kontrakty i rozpoczynają projekty głęboko w rozdartej wojną Ukrainie, szukając przyczółka dla przyszłej odbudowy, która może być warta setki miliardów dolarów.

Podczas gdy większość obecnych projektów koncentruje się na podstawowej infrastrukturze, która została uszkodzona lub zniszczona od czasu inwazji rosyjskiej w lutym 2022 r., kierownictwo korporacji i urzędnicy państwowi spodziewają się fali inwestycji po zakończeniu walk.

„To właśnie te kraje, które nie boją się teraz jechać na Ukrainę, wystartują z posterunków w peletonie”, kiedy odbudowa ruszy na dobre – powiedział Tomas Kopečny, wysłannik czeskiego rządu ds. odbudowy Ukrainy.

Czeski rząd zobowiązał się wydawać 500 milionów koron (23,5 miliona dolarów) rocznie do 2025 roku na wspieranie firm chcących robić interesy w kraju i pomoc ich firmom w budowaniu kontaktów z ukraińskimi urzędnikami poprzez regionalne misje handlowe.

Biznes i rządy rozumieją, że ukraiński rynek będzie wielką szansą na przyszłość” – powiedział Kupecny, który spodziewa się, że w najbliższych latach przychody czeskich firm na Ukrainie wzrosną wielokrotnie. „Odbudowa Ukrainy, przynajmniej jej pierwszy etap , już trwa”.

Reuters rozmawiał z kilkunastoma dyrektorami firm i urzędnikami państwowymi, którzy szczegółowo opisali operacje i plany na Ukrainie, nawet gdy wojna, która zabiła dziesiątki tysięcy ludzi, zmusiła miliony do ucieczki i zrównania ziemi z ziemią.

Stawka jest wysoka. Według wspólnej oceny Ukrainy i Banku Światowego koszt odbudowy wyniesie prawdopodobnie 411 miliardów dolarów, czyli 2,6-krotność produktu krajowego brutto Ukrainy w 2022 roku.

Polski Bank Pekao SA oszacował, że odbudowa może ożywić gospodarkę sąsiedniej Polski nawet o 189 miliardów złotych (45,6 miliardów dolarów), czyli około 3,8% PKB.

– Kiedy wojna się skończy, pieniądze trafią na Ukrainę i będzie to bardzo duży rynek budowlany, prawdopodobnie jeden z największych w Europie – powiedział Leszek Gulabecki, wiceprezes wykonawczy polskiej firmy budowlanej Unibep.

READ  Unijni ministrowie opowiadają się za większą pomocą dla Ukrainy, ale nie zgadzają się co do innych wydatków

tradycyjni sojusznicy
Silne militarne i polityczne wsparcie dla Ukrainy ze strony Czech i Polski, krajów kontrolowanych przez Moskwę przez cztery dekady komunistycznych rządów, pomogło ich firmom. Podobnie jak ich podobna kultura i doświadczenie zawodowe na Ukrainie.

Członek rady nadzorczej Pavel Muthijl powiedział, że czeska firma świadcząca usługi środowiskowe Dikonta, która uprzątnęła tereny po opuszczeniu przez armię sowiecką w 1991 roku, szuka terenów pod budowę stacji uzdatniania wody. Niedawno odwiedził region Dniepropietrowska, w pobliżu linii frontu we wschodniej Ukrainie.

„Chcielibyśmy wdrożyć 11 stacji uzdatniania wody i (jesteśmy) w trakcie przygotowywania projektów odkażania na czas zakończenia wojny” – powiedział Muthajil, którego firma ma jeden projekt w toku, a drugi w przygotowaniu.

„Gdziekolwiek pójdziesz w wioskach, jest popyt”.

Ponad 2300 polskich firm starało się o udział w projektach odbudowy w ramach programu Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, w większości firmy z branży materiałów budowlanych i budowlanych.

Szef kijowskiego biura agencji Karol Kubica powiedział, że Polska prowadzi również rozmowy z przedstawicielami takich krajów jak Korea Południowa, Japonia i Wielka Brytania, aby nawiązać współpracę z polskimi firmami bardziej zaznajomionymi z Ukrainą.

„Budujemy relacje z samorządami, bo chcemy zacząć odbudowę od dołu” – powiedział. „Wyzwanie polega na tym, jak bezpiecznie wysłać personel do wykonania pracy”.

Zagraniczne firmy działające w kraju muszą radzić sobie z regularnymi syrenami i nalotami, a niektóre nawet zatrudniają doradców wojskowych.

„Na naszych telefonach komórkowych zainstalowaliśmy aplikację ostrzegającą o nalocie” – powiedział Jaroslav Kamferla, kierownik projektu w czeskiej firmie medycznej Block CRS, który odwiedził Ukrainę, aby ocenić zapotrzebowanie na sterylne sale operacyjne i mobilne jednostki szpitalne.

530-kilometrowa granica Polski z Ukrainą może uczynić z tego kraju naturalny węzeł logistyczny.

„Oczekujemy, że polskie produkty będą pierwszym wyborem, a ponadto mamy przewagę kosztów transportu, ponieważ jesteśmy bliżej Ukrainy” – powiedział Krzysztof Krymbek, prezes producenta systemów przeciwpożarowych Merkur. Rozważa zwiększenie mocy produkcyjnych swojego zakładu we Lwowie na zachodniej Ukrainie.

READ  Wybory dają inwestorom nowy powód do zakupów na rynkach wschodzących

Obawy przed korupcją
Wisław Nowak, dyrektor generalny polskiej firmy budowlanej ZUE, powiedział, że chociaż wiele firm z Europy Środkowej widzi szansę, która zdarza się raz na pokolenie, postęp będzie zależał od zdolności ukraińskich władz do wykazania się przejrzystością.
Indeks postrzegania korupcji Transparency International umieścił Ukrainę na 116. miejscu, znacznie poniżej jej sąsiadów w Unii Europejskiej. Ukraina nadała priorytet wysiłkom na rzecz zwalczania korupcji, starając się o przystąpienie do Unii Europejskiej.

„Jeśli nie będzie przejrzystości w procesach gospodarczych, uczciwej licytacji, przejrzystego wydatkowania i rozliczania tych pieniędzy, to nikt nie będzie inwestował na Ukrainie” – powiedział Nowak. „To jest główne wyzwanie dla Ukrainy”.
Źródło: Reuters