Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Epidemia spowalnia przecinanie polskiej liny

Co piąty (20%) klient płatnej telewizji w Polsce rozważał w ubiegłym roku rezygnację z abonamentu.

Jednak według Projektu Cyfrowizji VI Wavemakera jest to najniższa liczba w historii badania, a prawie 30 proc. chciało to zrobić siedem lat temu. Może to być częściowo spowodowane pandemią, która doprowadziła do korzystania z większej ilości rozrywki domowej, w tym telewizji. Najwięcej klientów zagrożonych cięciami w sieci płaci 71-100 zł (15,5-21,8 euro) miesięcznie za usługę płatnej telewizji, najniższy koszt za usługi zagrożone do 50 zł miesięcznie.

Cena nie jest jedynym czynnikiem w grze, ponieważ istnieją alternatywy, takie jak VOD i zwiększona oferta naziemnej telewizji cyfrowej.

Warto zauważyć, że 16% respondentów podało dostępność usług takich jak Netflix czy HBO Go jako powód, dla którego nadal pozostają abonentami płatnej telewizji. Co więcej, aż co trzeci z tych, którzy odcięli kabel i przeszli na telewizję naziemną, jako powód rezygnacji z subskrypcji płatnej telewizji podało dostępność serwisów takich jak Netflix, HBO Go, Amazon Prime i Player. Jednocześnie odsetek widzów naziemnej telewizji cyfrowej, którzy przeszli na płatną telewizję w ubiegłym roku, wyniósł około 20%.

Według Paula Gali, prezesa Wavemakera, „O pandemii mówi się przede wszystkim w kontekście przyspieszających trendów na rynku mediów. O ile w polskim sektorze VOD przyniosła ona prawdziwy skok zainteresowania ofertą abonamentową, to w przypadku płatnej telewizji, paradoksalnie spowolniło trend Odcinania kabli, który był efektem ekspansji abonamentu wideo. Wiąże się to z rosnącym znaczeniem rozrywki domowej i silną tendencją do partnerstwa pomiędzy operatorami płatnej telewizji a właścicielami wideo -usługi na żądanie, co widać chociażby w strategii wkraczającej na polski rynek Viaplay.Szczególnie dla starszych klientów operatorów liczy się łatwość zakupu wielu dostępów w ramach jednego pakietu.”