Pomimo sześciokrotnego opóźnienia, współzałożyciel i dyrektor generalny Ubisoftu, Yves Guillemot, jest tak pewny gry Skull and Bones, że kusi los, powołując się na budzący strach pseudonim „AAAA”. Ostatnim deweloperem, jakiego pamiętamy, który to zrobił, było niefortunne Striking Distance Studios z The Callisto Protocol, grą ze smutnym zakończeniem.
Guillemot przedstawił tę uwagę podczas telefonicznej sesji pytań i odpowiedzi (dziękuję, VGC), omawiając sprzedaż firmy w trzecim kwartale roku fiskalnego 2024. Jeden z kompetentnych rozmówców zasugerował, że Skull and Bones wydaje się działać w formacie usług na żywo (niedawno ujawniono plan działania na pierwszy rok) i zapytał, dlaczego Ubisoft upiera się przy pobieraniu opłat w wysokości 70 dolarów po premierze bezpłatny. Model zabawy może być bardziej odpowiedni.
Guillemot zapewnił, że rozmiar, kompletność, poziom dopracowania i jakość są warte ceny 70 dolarów, co może być najbardziej arogancką ceną, jaką widzieliśmy ostatnio u dyrektora generalnego. Z dumą oznajmił: „Przekonacie się, że Skull and Bones to gra kompletna. To bardzo ważna gra i mamy wrażenie, że ludzie naprawdę zobaczą, jak ekspansywna i kompletna jest ta gra. To naprawdę kompletna gra potrójna… poczwórna – to gra, która przyniesie rezultaty na dłuższą metę.”
Czas pokaże, jak Skull and Bones poradzi sobie na tych niezbadanych wodach, ale otwarta wersja beta rozpocznie się w ten weekend, przed pełną premierą gry w przyszłym tygodniu, czyli 16 lutego na PS5. Tak czy inaczej, nie będziemy musieli długo czekać, aby przekonać się, na ile prawdziwe jest twierdzenie Guillemota.
„Nieuleczalny entuzjasta muzyki. Piwo. Totalny odkrywca. Wichrzyciel. Oddany fanatyk sieci”.
More Stories
Połączenia na Twitterze są teraz domyślnie włączone. Oto jak to wyłączyć
Electronic Arts zwalnia 5% siły roboczej, zamyka studio i odwołuje gry
Remedy Entertainment kupuje prawa do serii Control od 505 Games za 17 milionów euro