Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Cyclone Mocha: Śmiertelna burza uderza w wybrzeża Bangladeszu i Mjanmy

Cyclone Mocha: Śmiertelna burza uderza w wybrzeża Bangladeszu i Mjanmy

  • Wysłane przez Ragini Vadyanathan
  • W Cox’s Bazar w Bangladeszu

wyjaśnij wideo,

Zobacz: Wieża telekomunikacyjna zawala się, gdy burza uderza w Bangladesz i Mjanmę

Potężny cyklon uderzył w wybrzeża Bangladeszu i Mjanmy po tym, jak wzmocnił się do poziomu burzy piątej kategorii.

Cyclone Mocha nie dotarł na ląd w największym na świecie obozie dla uchodźców w Cox’s Bazar, jak wcześniej się obawiano, ale nadal zniszczył setki tymczasowych schronień w obozie.

W Birmie zginęło co najmniej pięć osób.

Jak dotąd w Bangladeszu nie ma ofiar.

Do późnej niedzieli burza w dużej mierze minęła. Urzędnik ds. Zarządzania katastrofami w Bangladeszu, Kamrul Hassan, powiedział, że cyklon „nie spowodował większych szkód” w jego kraju, ale osunięcia ziemi i powodzie nadal nawiedzają region.

Wydaje się, że Birma miała bardziej bezpośredni wpływ, ponieważ burza zmiotła domy i przecięła linie energetyczne w zachodnim stanie Arakan. Zniszczyła także obozy dla wysiedlonych Rohingya w stanie Arakan.

Lokalne media podały, że 14-letni chłopiec został zabity przez spadające drzewo w stanie, podczas gdy w całym kraju odnotowano uszkodzenia i zawalenia się budynków.

W dużej części stolicy stanu, Sittwe, przerwano elektryczność i łączność radiową, a materiał wideo online pokazał wieżę telekomunikacyjną przewróconą przez silny wiatr, gdy zbliżał się tajfun.

Filmy krążące w mediach społecznościowych pokazywały również latające dachy i banery reklamowe powiewające z budynków w Rangunie podczas ulewnego deszczu.

Zdjęcia z Mrauk U City pokazały palmy kołyszące się na wietrze, metalowe pokrycia dachowe spadające na ulicę i kilka osób wciąż pędzących do schronów.

Stowarzyszenie Czerwonego Krzyża w Birmie poinformowało, że „przygotowuje się na poważną awarię”.

Władze Bangladeszu przed burzą ewakuowały 750 tys. ludzi.

Ulice Cox’s Bazar opustoszały, gdy cyklon się nasilił – niebo pociemniało, wzmógł się wiatr i spadły deszcze.

Setki ludzi tłoczą się w szkole, która została przekształcona w tymczasowe schronienie przed tornadem.

Matki z niemowlętami, małymi dziećmi, osoby starsze i niedołężne stłoczyły się w każdej dostępnej przestrzeni w salach lekcyjnych, śpiąc na ławkach i siedząc pod nimi.

Kiedy wielu przybyło do schroniska na wozach lub pieszo, przywieźli ze sobą swój inwentarz — bydło, kury i kozy — a także maty do spania.

Pochodzili z nadmorskich i rybackich wiosek oddalonych o dwie godziny jazdy, co stanowiło trudny wybór.

„Nie chciałam wychodzić z domu” – powiedziała Sumi Akter, która mieszka nad rzeką.

Sumi i inne osoby, z którymi przeprowadzono tu wywiad, mówią, że w ostatnich latach doświadczyli innych tajfunów i ulegli zwykłemu schematowi opuszczania domów na łasce natury.

Porywy wiatru dochodzące do czterech metrów mogą zalać wioski na nisko położonych obszarach. Sumi i inni tutaj obawiają się, że ich domy zostały zalane.

„Chciałabym, żeby domy, w których mieszkaliśmy, były solidniej zbudowane” – powiedziała.

17-letnia Jannat, którą poznaliśmy dzień wcześniej w tym samym schronisku, powiedziała, że ​​ona też boi się tego, co może się stać z jej domem nad rzeką.

W zeszłym roku inny tajfun, Citrang, zniszczył jej dom, zmuszając ją do wydania tych niewielkich pieniędzy, które miała, na naprawę.

„Jak mam żyć, jeśli to się dzieje? Nie mogę tego odbudować – jesteśmy zbyt biedni” – powiedziała.

Natura karała także biednych w pobliskim największym na świecie obozie dla uchodźców.

Rząd Bangladeszu nie zezwala uchodźcom Rohingya na opuszczanie obozów ani na budowę stałych obiektów.

Kiedy uderzył huragan, zaszyli się w cienkich bambusowych schronieniach z dachami z brezentu. Niektórych zabrano do schronisk społecznych w obozach, które zapewniały niewielką ochronę.

Władze poinformowały BBC, że wiatry uszkodziły ponad 1300 schronów, a także 16 meczetów i ośrodków edukacyjnych. Drzewa zostały powalone w obozach, a dwa osunięcia ziemi również spowodowały pewne szkody.

Wiatr zerwał plandekę, która zakrywała schronienie Muhammada Ayouba. Teraz on i jego ośmioosobowa rodzina mieszkają pod gołym niebem, przy wilgotnej, nieszczęśliwej pogodzie.

Spędziwszy kilka dni przed strachem przed tym, co może przynieść Tajfun Mokka, Mohammed odetchnął z ulgą, że obozy nie zostały bezpośrednio uderzone przez burzę.

Mizan Rahman z UNHCR powiedział, że o ile mu wiadomo, w obozach nie było ofiar cyklonu.

podpis pod zdjęciem,

Rodziny z małymi dziećmi stłoczone są w tymczasowych schroniskach

podpis pod zdjęciem,

Ewakuowani ze schronu cyklonowego powiedzieli BBC, że martwią się brakiem żywności

Meteorolodzy ostrzegają, że Cyclone Mocha może być najsilniejszą burzą, która nawiedzi Bangladesz od prawie dwóch dekad.

Biuro Meteorologiczne Bangladeszu poinformowało, że maksymalne wiatry w promieniu 75 kilometrów (45 mil) od centrum cyklonu wynosiły około 195 kilometrów na godzinę (120 mil na godzinę), a w porywach osiągały prędkość 215 km/h.

W ramach przygotowań do nadejścia burzy zamknięto pobliskie lotniska, nakazano wstrzymanie pracy rybakom i utworzono 1500 schronów, gdy ludzie zostali przeniesieni z obszarów wrażliwych do bezpieczniejszych miejsc.

W 2008 roku cyklon Nargis spustoszył południowe regiony przybrzeżne Myanmaru, zabijając prawie 140 000 ludzi i poważnie dotykając miliony. Większość z tych, którzy zginęli, została zabita przez 3,5-metrową ścianę wody, która uderzyła w nisko położoną deltę Irawadi.

Dodatkowe raporty Kelly Ng w Singapurze

READ  „Wolałbym odejść niż walczyć”: Rosjanie reagują na projekt Putina | Rosja