- 22-letni Taro Carr-Hartley i jego 20-letni brat Rowan przelecieli helikopterem nad rzeką
- Kierowca ciężarówki przejeżdżał przez most na kenijskiej rzece Galana, kiedy uderzyła gwałtowna powódź
Ci bohaterscy bracia ratują życie przerażonego kierowcy ciężarówki, który przez ponad sześć godzin trzymał się kabiny skazanej na zagładę cysterny na szalejącej, pełnej krokodyli rzece.
Odważny pilot helikoptera Taru Carr-Hartley (22 lata) i jego młodszy brat i członek załogi Roan (20 lat), obaj działacze na rzecz ochrony dzikiej przyrody, ratują tę niesamowitą akcję godną gwiazdy Mission: Impossible, Toma Cruise’a.
Kierowca ciężarówki przejeżdżał przez most na rzece Galana w kenijskim Parku Narodowym Tsavo East, kiedy nagle został uderzony przez gwałtowną powódź po ulewnym deszczu 30 mil w górę rzeki.
W pełni załadowany zbiornik kierowcy został zmyty z przejazdu i ku przerażeniu kierowcy przewrócił się na bok, zatrzymując go w kabinie bez szans na dotarcie do niego.
Udało mu się otworzyć okno kabiny o 10 rano i wejść do środka. Ratownicy na brzegu rzeki mieli nadzieję, że powódź ustąpi i będą mogli dotrzeć do kierowcy, ale poziom wody wciąż się podnosił.
Sześć i pół godziny później, kiedy wszystko wydawało się stracone, wysłano desperacki telefon do słynnego na całym świecie Sheldrick Wildlife Trust z pytaniem, czy mają dostępny helikopter do akcji ratunkowej ostatniej szansy.
Jednostka powietrzna parku zwierzyny, która zwykle używa helikopterów, została wysłana do ochrony i ratowania słoni i nosorożców wraz z właścicielami Trustu, synami strażnika Taro i Ruanem.
Rzecznik Sheldrick Wildlife Trust powiedział: „Kiedy dotarli do mostu na rzece Galana, chłopcy natychmiast zauważyli staranowaną furgonetkę całkowicie spowodowaną przez bardzo wściekłą rzekę.
„ Gdy się zbliżyli, odetchnęli z ulgą, widząc, że kierowca wciąż się trzyma, ale woda zepchnęła cysternę na bok, rozbijając przednią szybę i pochłaniając kabinę, a czas uciekał.
Było tylko kwestią czasu, zanim rzeka całkowicie zmiecie samochód, a gapie bezradnie przyglądali się z brzegu, przerażeni, ale nie mogący pomóc z powodu szalejącego prądu.
Dotarcie do nich z brzegu było niemożliwe, a kierowcy Taro i Rowan byli jedyną szansą, więc Taro powoli skierował helikopter na odległość sześciu cali od ciężarówki.
Rowan zapiął pas, podszedł do ciężarówki, chwycił kierowcę za rękę, skierował go na helikopter, a potem z powrotem na siebie – podręcznikowy ratunek!
„To była misja ratunkowa o wysoką stawkę, która zakończyła się najlepszym możliwym wynikiem” – powiedział fundusz.
Podekscytowany kierowca ciężarówki został umieszczony na wyższym terenie, gdzie na ziemi czekali ratownicy, a bracia-bohaterowie ponownie wystartowali i wrócili do swojej bazy w parku narodowym.
Wkrótce potem doniesiono, że cysterna z benzyną dryfowała w dół rzeki na głębszą wodę, co prawie na pewno spowodowałoby utratę życia przez osieroconego kierowcę.
To nie pierwszy raz, kiedy Rowan został okrzyknięty bohaterem. W grudniu 2022 roku 4-letni pasterz kóz stracił kontakt ze swoim bratem i zniknął w odległej afrykańskiej dziczy.
Pilot stałopłata wspiął się na Rowana, aby szukać go w parku narodowym z 70 lokalnymi wieśniakami, ale ślady chłopców zostały zmyte przez deszcz i tropiciele musieli je znaleźć ponownie.
Sześć dni później znaleźli ślady zaginionych chłopców 11 mil od wioski głęboko na terytorium hien i ponownie Rouen wystartował i kilka godzin później znalazł chłopca.
Użył swojego samolotu, aby poprowadzić wieśniaków do głodnego chłopca, który przeżył sześć dni i nocy w dziczy pełnej drapieżników, który doznał bolesnych ukąszeń komarów.
Wieśniacy zmieniają imię chłopca Rowana na cześć jego wybawcy i dają pilotowi kozę.
Założona przez konserwatorkę przyrody Dame Daphne Sheldrick w 1977 roku ku pamięci męża Davida, Sheldrick Wildlife Trust obejmuje ponad dwa miliony akrów kenijskiej dziczy.
Jest to najbardziej udany na świecie projekt ratowania, rehabilitacji i reintrodukcji słoni i nosorożców, a obecnie jest prowadzony przez córkę CEO Daphne, Angelę.
Jest żoną Roberta Carr-Hartleya i oboje zręcznie prowadzą SWT z pomocą swoich lekkomyślnych i błyskotliwych synów Taro i Rowana, którzy są doświadczonymi pilotami stałopłatów i helikopterów.
Są także praktycznymi strażnikami, którzy pracują w buszu, aby chronić dziką przyrodę i ziemię.
Przyjaciel rodziny powiedział: „Od chwili narodzin byli de facto Mowglimi i pomimo młodego wieku niewielu jest takich, którzy nie wiedzą zbyt wiele o afrykańskiej przyrodzie”.
W powietrzu czują się jak w domu, jak w buszu, robiąc, co mogą, dla zwierząt w Kenii, a ta niesamowita akcja ratunkowa helikopterem jest czymś, co podejmą bez trudu.
„Po prostu kolejny dzień w pracy w bardzo ładnym biurze dla tej pary” – powiedziała.
Jedna osoba skomentowała film na You Tube: „Cóż za niesamowity lot i bycie tak blisko tankowca w tych warunkach lotu było niesamowite – obaj bardzo odważni”.
Inny powiedział: „Absolutnie niesamowite, niech Bóg was wszystkich błogosławi, faceci obsługujący ten helikopter muszą mieć nerwy ze stali”. To był szczęśliwy dzień dla kierowców ciężarówek.
Założycielka Trustu, Daphne Sheldrick, która urodziła się w Kenii, ale ma brytyjskie korzenie, została odznaczona przez królową tytułem MBE w 1989 r., a następnie Dame w 2006 r. za niestrudzoną pracę na rzecz ochrony przyrody.
Jej córka Angela – matka Taro i Rowana – objęła stanowisko CEO funduszu w 2001 roku i niestety jej matka Daphne zmarła w 2018 roku w wieku 83 lat.
Robert Carr-Hartley, ojciec Taro i Rowana, oprócz prowadzenia trustu wraz z żoną, jest starszym pilotem helikoptera i wielokrotnie nagradzanym fotografem, który był konsultantem przy filmach Pożegnanie z Afryką i Król Lew.
„Zapalony komunikator. Specjalista od internetu. Czytelnik przez całe życie. Ekstremalny fanatyk telewizyjny. Muzykolik.”
More Stories
Sąd Najwyższy popiera awanturę o psie gry Jacka Danielsa
Kraje Unii Europejskiej osiągnęły wielki sukces w sprawie przepisów imigracyjnych, dokonując pierwszego przełomu od lat
Francja Nożownik: Atak nożem na dzieci w Annecy Park