Nie tak dawno szanse na powrót Anity Becker na scenę w Detroit były niewielkie.
Miejscowa piosenkarka przestała koncertować w 2013 roku, ogłosiła przejście na emeryturę po czterech latach, a następnie wystawił serię pożegnalnych randek, zanim wybuchła pandemia. W piątek wieczorem Baker nie grał tu od ponad dekady.
Tak więc jej wizyta w Little Caesars Arena, gdzie zaśpiewała piątek przed porywającą publicznością i przegranym wiszącym na każdej sylabie, była jak wisienka na torcie w karierze słynnej piosenkarki. I pomóż naprawić historię.
W 90-minutowym programie wypełnionym jej charakterystycznymi, jazzowymi hitami R&B, Baker zmieniła sytuację na dużej arenie, jednocześnie pokazując, że jej natychmiast rozpoznawalny głos pozostaje potężny.
To był romans z klasą z momentami magii, nawet jeśli między piosenkami wszystko się zatrzymywało i potykało – dziwna nuta niepewności ze strony artysty, którego zdolności muzyczne są wyraźnie nienaruszone.
Ten show był gorący: bilety wyprzedały się w ciągu niecałej godziny w zeszłym miesiącu, a energia wewnątrz LCA Friday lśniła atmosferą wielkiego wydarzenia, wraz z fajerwerkami i eksplozją kończącego się konfetti.
Niektórzy z tych lokalnych fanów Baker są oddani od lat 70. z zespołem Chapter 8. W oparciu o ułożenie rąk, o które piosenkarka poprosiła podczas występu, w tłumie znalazło się sporo osób, które podróżowały po całym kraju z tej okazji.
Becker wkroczyła na scenę w haftowanym kombinezonie i złotym szalu i przez chwilę przewróciła oczami, witając tłum, mówiąc „dziękuję”, pochłaniając scenę. Wydawała się być przyłapana na zawrotach głowy ze względu na jej otwierający numer „Same Ole Love (365 dni w roku)”, uderzając w powietrze i zalewając piosenkę entuzjazmem. „Ooooo!”
Wspierana przez siedmioosobowy zespół garniturowy i trzech wokalistów wspierających, Baker załadowała grupę sześcioma utworami z przełomowego albumu z 1986 roku „Rapture” – zbioru piosenek śpiewanych pełnym głosem przez publiczność LCA.
Becker oswajała się ze swoją strefą komfortu i szeroko się uśmiechała, zanim trafiła na kluczowe posty, takie jak „Lovely Love”, „It Was So Long” i „Catch In The Rapture”. Był to jeden z głównych punktów programu, w tym migoczący „Angel”, szczególny moment, który uchwyciła z wczesnych dni solowych; emocjonalne „bajki” późno na planie; i „Lead Me In Love”, gdzie Baker sprawiła, że słabo oświetlone głosy rozwinęły się w musical, który eskalował z jej wspierającymi wokalistami.
jeszcze:Anita Baker, Roger Waters, Color Party, Faster Horses Driving Weekend Bus Party
jeszcze:Elton John kończy swoją karierę w Detroit ostatnim pożegnaniem z 40 000 w Comerica Park
Nawet z jej bogatymi umiejętnościami wokalnymi i szerokim zakresem, Baker nigdy nie błyszczała jako piosenkarka, zamiast tego polegała na cieple i bogactwie swojego tonu, aby sprzedać zniuansowaną piosenkę. Nie oznacza to, że nie jest w stanie odpalić dźwiękowych fajerwerków na żądanie i chętnie zapalała je w piątki, kiedy trzeba było wciskać numery domów, jak „nikt na świecie”.
Nie każdy 64-letni piosenkarz wytrzymuje tak dobrze jak Baker. Wyglądała na silną w LCA, bez względu na to, czy wspinała się na skalę, czy spadała na swój najniższy rekord w swoim charakterystycznym ruchu. Wspinała się i improwizowała, a nawet natychmiast zamieniała swoje teatralne przemowy w melodie.
Piątkowy występ był jeszcze lepszy, gdy Baker skupiła się na swojej muzyce. Odcinki między piosenkami mogły wykorzystać stres: często tempo było niepewne i chaotyczne, jakby Becker była skrępowana w swoim wielkim momencie.
Nieustannie żartowała ze swojego wieku: „Jestem na to za stara”, powiedziała kiedyś, później oświadczając, że była już prawie noc. Ale biorąc pod uwagę jej dopracowany wokal, wymówki nie były potrzebne. Jeśli Baker denerwowała się w drodze powrotnej do rodzinnego miasta, nie musi tak być.
Mimo to nadało to eleganckiemu popisowi autentycznego, organicznego charakteru, a piątek wydawał się być ludowym świętem w Detroit ukochanej aborygeńskiej córki.
Po złożeniu hołdu wczesnym współpracownikom, takim jak producent Michael Powell i zmarły perkusista Ricky Lawson, Baker podziękował publiczności za „utrzymanie przy życiu kompozycji Detroit”.
„Ludzie myślą, że za mną stoi wielka maszyna” – powiedziała. „I ty.”
Baker, która kilka lat temu przeprowadziła się na zachód, opowiedziała, że przyjechała do miasta w czwartek i jechała do centrum, kiedy zobaczyła posąg „Ducha z Detroit”. Powiedziała, że czuła się zmuszona wysiąść z samochodu: „Czułam się, jakbym była w domu”.
Nie było więc przypadkiem, że „You Bring Me Joy” został wydany jako ostatnia piosenka tego wieczoru. Słodko-kwaśny, po którym nastąpiły świąteczne słodycze, finał Anity Baker był podziękowaniem dla miejskiego tłumu, który był tak szczęśliwy, że ją odwzajemnił.
Skontaktuj się z autorem muzyki z Detroit Free Press, Brianem McCollumem: 313-223-4450 lub [email protected].
„Miłośnik podróży. Miłośnik alkoholu. Przyjazny przedsiębiorca. Coffeeaholic. Wielokrotnie nagradzany pisarz.”
More Stories
Kto gra Sookie w serialu aktorskim „Avatar: Ostatni władca wiatru”?
Kinopolis – Festiwal Filmów Polskich w Dublinie (7-10 grudnia) – Polska w Irlandii
Wstyd: Więzy rodzinne rapu i Cyganów w dramacie Netfliksa – Romea.cz